Pod choinkę w tym roku dostaliśmy pełne magii i symboli życzenia od MKona.
Magia przejawia się w zaklęciu, że wszystkie kalorie zjedzone w ten specjalny wieczór mają moc magiczną – występują z znakiem ujemny. Im więcej zjesz, tym będziesz szczuplejszy!
Ale jedocześnie Życzeniodawca nie do końca był pewien siły swoich zaklęć. Na wypadek, gdyby coś poszło nie tak z tymi znakami (+) (-), podpiera się autorytetem Kościoła i daje nam dyspensę.
Czyli jeśli jednak waga pokaże tendencję zwyżkującą nie powinniśmy odczuwać wyrzutów sumienia. Uczciwie trzeba dodać, że dyspensa obowiązuje tylko w wieczór Wigilijny. Pasztetloading i bigosomanię w dni świąteczne uprawiamy na własne ryzyko.
Jeszcze jedno spostrzeżenie. Tym razem natury antropologiczno-kulturowej. Zdziwił mnie trochę zestaw potraw wigilijnych u kolegi MKona. Na przeważającym obszarze Polski jest to zupa (barszcz/grzybowa), karp w galarecie (lub smażony), śledź w oleju, groch z kapustą, kutia, kompot z suszonych owoców,etc.
W stolicy Warmii, Olsztynie (niem. Allenstein, staropolskie Holstin, lit. Olśtynas) widać krzyżowanie się wielorakich kultur i wpływy kosmopolityczne.
Symbolem dostatku i bogactwa jest ptasie mleczko firmy E.Wedel (przez czas jakiś: „Zakłady 22 lipca’). Obok włoskich pralinek Raffaello eksponowana jest czekolada w dwóch smakach. Związki transatlantyckie podkreśla butelka Coca-Coli. Tradycję reprezentował lapoński rumiany M’Kołaj na lekko sfatygowanym sreberku po kolejnej czekoladce, którą kolega M’Kon był uprzejmy skonsumować przed emisją życzeń.
Oj dobrze się żyje ludziskom na tej Warmii!
P.S. Jeśli ktoś wyczuwa w tym wpisie nutkę żalu to ma rację. Wczoraj wieczorem poszedłem za głosem naszego guru i mojego żołądka… Niestety, moje kalorie były dodatnie.
Najlepszego w Nowym Roku dla wszystkich przyjaciół z AT!!
Andrzej, doskonałe te życzenia! 🙂 Marek, ciekawa analiza obnażająca prawdziwe zamiary mkona! On wie, że w ten sposób, bazując na słabej woli przeciwnika, dodatkowo uśpionej głosem autorytetu, doprowadza swoich rywali do przytycia, a każdy kilogram więcej to kilka minut wolniej! Ale w Olszytnie ze słodyczami są za pan brat! Cytując za Wikipedią: 'Wojna wywołana w latach 1519-1521 przez zakon krzyżacki, spustoszyła południową Warmię. Ówczesnym administratorem dóbr kapituły warmińskiej był kanonik fromborski – Mikołaj Kopernik. Przygotował on skutecznie olsztyński zamek do obrony przed spodziewanym atakiem Krzyżaków.’ Skoro Kopernik to PIERNIKI. I już wszystko jasne! 100g ptasiego mleczka = 437 kcal = 1830 kJ, jedna zdradziecka kulka Raffaello = 62kcal.
Dzis rano dostalem taki oto SMS napisany w polglish : When na dworze bialy snow, wtedy Christmas Swieta sa. Christmas tree ma babek w brod, a na table pelno food. Karp fish swimming in the woda, kill him bedzie wery szkoda. When na niebie star zaswieci, Santa leci to the dzieci. We wish you zdrowia dla for you , and szczesliwy New Year too !!!! :-))))) Jeszcze raz : WESOLYCH , WAM WSZYSTKIM !!! 🙂
Te kalorie świąteczne są ujemne, owszem, jeśli na każde 10 cal zjedzone w jakiejkolwiek postaci przypada co najmniej 1 min treningu;))) Ja już po rowerze ale na kolację nie zasłużyłem:)
Dyspensa byla wczoraj ale dzis zero litosci! Ja tez bylem na rowerku i musze to bardziej opisac…
Marek. To iluzja. Ich nie ma… ale dobrze zauważyłeś, ze dyspensa tylko w wigilię 🙂 Najlepszego! Właśnie wsiadam na rower 🙂