Sezon w pełni, większość z nas ma jeszcze przed sobą starty A, mnie zostały trzy imperzy, ale powoli myślami jestem już w okresie przygotowawczym. Wiem, przyjdzie jeszcze czas na podsumowania, ale tak już mam, powoli zaczynam analizować i szukać błędów jakie popełniłem, a na pweno takie były oraz zastanawiać się co należy poprawić. Zobaczymy jak mi pójdzie w Bydgoszczy (Borównie), ale wiem jedno treningi rowerowe muszą ulec znacznej poprawie! Dlatego też postanowiłem zapoznać się z nowym 'kolegą’ ma na imię Elite 😉 W ostani weeknd mieliśmy pierwsze spotkanie, wyszło całkiem obiecująco, nie mniej jednak było bardzo wymagające i pokzaujące moje miejsce w szeregu. Muszę jeszcze bardziej dokładnie przeanalizować dane, ale jeśli się one potwierdzą to jestem jeszcze większym leszczem niż mi się wydaje 🙁 A tak prezentuje się wraz z moim 'rumakiem’
