Dla wszystkich tych, których cieszą drobne sukcesy. Którzy mają wymagania w stosunku do siebie, a nie do wyniku stricte sportowego. Którzy po miesiącach treningów poprawiają tempo biegu z 6:20 na 6:15. Dla tych co przyspieszają rower z 25 km do 26 km/h. Pływają żabą, kulawym kraulem, albo wcale. Mają marzenia wystartować gdzieś, gdzie teoretyczne nie powinno ich być, robić coś czego będą żałować podczas trwania. Mam prośbę. Róbcie to. Konsekwentnie. Raz z górki raz pod górkę. Sama droga może być również celem.
Na koniec dramatu moje ulubione motywacyjne cytaty:
„Jeśli nie umiesz latać, biegnij. Jeśli nie umiesz biegać, chodź. Jeśli nie umiesz chodzić, czołgaj się. Ale bez względu na wszystko – posuwaj się naprzód.” – M. L. King
„Najważniejszym i największym triumfem człowieka jest zwycięstwo nad samym sobą” – Platon
„Cudem nie jest to, że skończyłem. Cudem jest to, ze miałem odwagę aby rozpocząć.” – J. Bingham
„Wygrywanie to nie kończenie biegu na pierwszym miejscu. To nie jest pokonywanie innych. To jest pokonywanie samego siebie. Pokonywanie swojego ciała, swoich ograniczeń i swojego strachu.” – K. Jornet
„Będzie milion powodów, dla których nie możesz. Skup się na kilku, dla których możesz.” – K. Goucher
„Kiedy przychodzi ci na myśl zrezygnować, przypomnij sobie dlaczego zacząłeś.” – nieznany
„Jeśli chcesz mieć coś czego nigdy nie miałeś to musisz z cała pewnością zrobić coś czego nigdy nie robiłeś.” – T. Jefferson
Kończąc pozdrawiam was. Ja. Leniwy amator ruchu, beztalencie sportowe, dezorganizator logistyki treningowej, miłośnik odkładania wszystkiego na później. Do zobaczenia na trasach. Halo, jest tam jeszcze ktoś? Cholera znowu zostałem sam ……
Czytanie Twojego bloga to świetna zabawa 🙂 , uśmiałem się ostro 🙂 , wiem co czujesz bo ja również uważałem że do biegania się nie nadaje , wszystko jednak się zmienia, kiedy podczas ciężkich treningów i startów zaczynasz wygrywać …. sam ze sobą !!!
pozdrawiam i czekam na kolejne części !
Nie zostałeś sam! Jesteśmy jesteśmy i w milczeniu przytakujemy podczas czytania Twoich tekstów uśmiechając się do siebie, myśląc hm…. też tak mam 🙂