Mało kto wie, że aż dwie z trzech najzdrowszych roślin świata uprawiane są w Polsce. Tuż za liderami tej grupy, owocami palmy acai, których sama nazwa sugeruje orientalne pochodzenie, plasują się dobrze nam znany czosnek oraz owies. O ile po ciastka owsiane sięgamy chętnie i bez oporów, o tyle owsianka nadal części z nas kojarzy się z lepką, brejowatą potrawą rodem z przedszkolnej lub kolonijnej stołówki. To stereotypowe podejście sprawia, że wielu na stałe wykreśliło płatki owsiane z domowego menu. Tymczasem w opinii prof. Henryk Gąsiorowskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu owsianka to produkt wszech czasów. Dziś Światowy Dzień Owsianki, a więc nadarza się okazja, aby przekonać tych, którzy dotychczas omijali płatki owsiane szerokim łukiem do wpisania owsianki w swój codzienny jadłospis.
1. Owsianka jak kawa z czekoladą
„Czekolada nie pyta, czekolada rozumie” mawiają ci, którzy chętnie sięgają po słodką tabliczkę w chwilach smutku czy przygnębienia. Niestety chwila słabości często kończy się wyrzutami sumienia, a więc koło się zamyka. Wybierając owies bogaty w witaminy z grupy B, selen oraz magnez, które wykazują działanie antydepresyjne i poprawiające nastrój, aplikujemy sobie naturalny, wolny od poczucia winy antydepresant. Dodatkowo witamina B1 i kwas pantotenowy przeciwdziałają narastającemu zmęczeniu oraz rozdrażnieniu, zarówno podczas wysiłku fizycznego, jak i umysłowego
2. Forever young, czyli walka z upływem czasu
Zarodek oraz bielmo ziaren owsa to źródła witaminy E, silnego przeciwutleniacza, chroniącego komórki i spowalniającego procesy starzenia. Jej zawartość w płatkach jest nieco niższa niż w ziarnie. W przeciwieństwie do pozostałych zbóż owies jest również cennym źródłem flawonoidów, związków zwalczających wolne rodniki. Ponadto, dzięki zawartości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), które działają od wewnątrz na naszą skórę, dbając o jej prawidłowe nawilżenie, owsianka pomaga nam zachować zdrowszy i młodszy wygląd.
3. Talerz obfitości
Spośród wszystkich zbóż, ziarno owsa jest nie tylko najbogatsze w białko, ale także wyposażone w najlepszy zestaw aminokwasów.
4. Źródło błonnika
Owies jest absolutnym liderem wśród zbóż pod względem zawartości błonnika, który stanowi 1/3 pełnego ziarna. Co ważne, 20% błonnika zawartego w ziarnie owsa stanowi błonnik rozpuszczalny w wodzie. Błonnik tego rodzaju szybko pęcznieje i wypełnia żołądek, dając uczucie sytości oraz spowalnia wchłanianie węglowodanów, a więc jest sprzymierzeńcem w walce ze zbędnymi kilogramami. Dodatkowo wspomaga oczyszczanie przewodu pokarmowego, obniża poziom cholesterolu oraz stanowi pożywkę dla dobroczynnych bakterii w jelitach.
5. Kiedy tłuszcz staje się naszym sprzymierzeńcem
Zawartość tłuszczu w owsiance to aż 7%, jednak zawiera on niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), których nasz organizm sam nie wytwarza. Obok wspomnianego już dobroczynnego wpływu na naszą skórę, kwasy te zapobiegają powstawaniu zakrzepów oraz odgrywają istotną rolę w profilaktyce i w leczeniu miażdżycy, której konsekwencją może być zawał serca lub udar mózgu.
6. Owsianka lekiem na całe zło
Niestety ani w naturze ani w farmakologii nie znajdziemy substancji, która byłaby panaceum na wszelkie dolegliwości, niemniej jednak owsiankę bez wątpienia można zaliczyć do tzw. superfoods (superżywność) – produktów pochodzenia naturalnego, których regularne spożywanie ma korzystny wpływ na nasze zdrowie. Obok wykazanych wcześniej dobroczynnych efektów spożywania owsa, przeprowadzone badania skłoniły naukowców z Finlandii to sformułowania tezy, że dzieci karmione owsianką są chronione przed astmą. Ryzyko zachorowania na astmę spada prawie o dwie trzecie, jeśli dzieci jedzą owsiankę jako pierwszą „kaszkę” od wczesnego niemowlęctwa. Sugerowana ilość to średnia miseczka owsianki dziennie. Udowodniono również, że zawarty w owsiance beta-glukan (błonnik rozpuszczalny) wzmacnia układ immunologiczny poprzez pobudzanie do większej aktywności fagocytów odpowiedzialnych za wchłanianie bakterii oraz wirusów.
7. Energy booster
Talerz owsianki na śniadanie to dawka energii, która pozwoli stawić czoła zarówno ciężkiej pracy fizycznej, jak i zmierzyć się z wymagającą jednostką treningową. Stąd płatki owsiane to must be diety większości sportowców. Należy jednak pamiętać, iż wysoka zawartość błonnika w owsiance może stanowić obciążenie przed zawodami, również dosłowne (zwiększenie mas kałowych). Szczególnie osoby, które tuż przed startem dopada stres powinny wyeliminować z menu potrawy bogate w błonnik na 24 h przed zawodami, jeśli chcą uniknąć przymusowej wizyty w toalecie. Dodatkowo owsianka charakteryzuje się wysoką zawartością błonnika rozpuszczalnego w wodzie. Ulega on fermentacji, czego efektem mogą być nadmierne gazy, powodujące wzdęcia, dlatego należałoby ograniczyć jego spożycie już na 48 h przed startem.
8. Owies jako składnik zbilansowanej diety
Owsianka to wartościowa potraw, również dla osób dążących do redukcji wagi, co przed sezonem startowym w środowisku triathlonistów jest zjawiskiem powszechnym. Przy stosunkowo niskiej kaloryczności (378 kcal w 100 g suchych płatków owsianych górskich) dostarcza mnóstwa składników odżywczych. Ponadto, dzięki wysokiej zawartości błonnika odsuwa w czasie odczucie głodu, a w konsekwencji wpływa na ograniczenie ilości spożywanego pokarmu.
9. Nie taki diabeł straszny
Wbrew obiegowym opiniom przygotowanie smacznej owsianki, w niczym nie przypominającej tej z lat dziecinnych, jest banalnie proste. Niezależnie, czy zdecydujemy się użyć mleka czy wody, wystarczy 10 minut, żeby przygotować pyszne, pożywne śniadanie. Reszta się tylko kwestią upodobań kulinarnych i fantazji. Płatki owsiane doskonale odnajdują się w towarzystwie owoców, zarówno świeżych jak i suszonych, orzechów, wiórków kokosowych, cynamonu, wanilii i miodu. Z powodzeniem sprawdzą się i na ciepło i na zimno, również jako przekąska na drugie śniadanie lub w porze podwieczorku. Przygotowując owsiankę warto pamietać, iż o ile suche płatki owsiane mają średni indeks glikemiczny (IG=40), to ugotowana owsianka już wysoki (IG=60), dlatego lepiej nie gotować płatków, a tylko zalać je ciepłą przegotowaną wodą lub mlekiem.
10. W trosce o domowy budżet
Ostatni z argumentów tylko pozornie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie i samopoczucie. Stan domowego budżetu nie jednego przysporzył o ból głowy. Owsianka to doskonały przykład potrawy, która zaprzecza tezie, że troska o zdrowy tryb życia zawsze negatywnie odbija się na domowych finansach. Jest tania, ogólnodostępna i co dla niektórych również może być argumentem, modna, czego potwierdzeniem mogą być setki zdjęć na Instagramie z owsianką w roli głównej.
Jem codziennie od kilku lat. Dzieci też. Jako mali astmatycy, teraz już nie. Ja zawsze mieszam z bananem brzoskwinia miodem i zawsze na ciepło z mlekiem o 7 rano. Innego śniadania sobie nie wyobrażam. Pycha