Akademia Triathlonu: Jak Pani ocenia swój start? Czy jest Pani zadowolona z wyniku i miejsca?
Ewa Bugdoł: Ze względu na złe warunki atmosferyczne organizatorzy podjęli decyzje o wycofaniu konkurencji pływackiej. Było to dla mnie wielkie rozczarowanie, a także szansa dla dziewczyn, które słabo pływają. To juz nie był triathlon, a duathlon. Rozpoczęłyśmy zawody od jazdy kolarskiej. Sędziowie co 5 sekund puszczali kolejną zawodniczkę, startowałam jako trzecia. Na mecie do końca nie było wiadomo, która jestem, ponieważ trzeba było zsumować czas. Cieszę sie z mojego wyniku, bo obawiałam się tego startu bez pływania i nie wiedziałam czego mam się spodziewać.
AT: Co sprawiało Pani największą trudność na trasie?
EB: Trasa kolarska była bardzo ciężka. Nie pamiętam żeby był w ogóle jakiś odcinek na płaskim, tylko góra i dół, przewyższenia powyżej 2000 m n.p.m, a do tego silny pustynny wiatr. Dowiedziałam się, że na tej trasie rozgrywany jest co roku Ironman i jest uznany za najcięższy w Stanach pod względem trasy kolarskiej i biegowej. O trudności trasy świadczy fakt, że zawodów nie ukończyła zeszłoroczna Mistrzyni Świata Steffen Caroline oraz aktualna Mistrzyni Europy Camilla Pedersen.
{gallery}bugdol_ewa2{/gallery}
AT: Jak ocenia Pani przygotowanie organizacyjne imprezy?
EB: Organizacja na wysokim poziomie, choć organizatorzy mogli przewidzieć, że w listopadzie mogą być takie spadki temperatur i zorganizować takiej rangi zawody znacznie wcześniej.
AT: Zwyciężyła Rachel Joyce (czwarta w tym roku na Hawajach) wymieniała ją Pani w roli faworytek. Czy mimo wszystko jest to dla Pani zaskoczenie?
EB: Nie jest to dla mnie zaskoczeniem, choć ze względu na brak pływania, wszystko mogło się zdarzyć i po tytuł mistrzowski mogła sięgnąć zawodniczka specjalizująca się w duathlonach.
AT: Na stronie internetowej Polonii w Las Vegas jest artykuł o Pani. Czy podczas trasy widziała Pani lub słyszała doping Polaków?
EB: Było wielu kibiców z Polonii. Chciałam im bardzo mocno podziękować za doping!!!!
{gallery}bugdol_ewa1{/gallery}
AT: Sezon już dobiega końca. Jak Pani oceni ten rok pod względem sportowym? Który z tytułów zdobytych jest najcenniejszy?
EB: Pod względem sportowym najlepszy sezon w mojej karierze. Najcenniejszy tytuł to oczywiście brązowy medal na Mistrzostwach Europy w triathlonie długim.
AT: Jakie ma Pani teraz plany na najbliższą przyszłość, wakacje?
EB: 2 tygodnie odpoczynku od treningów. O prawdziwych wakacjach nie ma mowy, zaraz po przyjeździe wracam do pracy. Urlop mam już wykorzystany.
AT: Zastanawiała się Pani już nad priorytetami w następnym sezonie, jakie to będą zawody?
EB: Jeszcze się nie zastanawiałam. Nie lubię tak wcześnie planować sezonu.
AT: Dziękujemy za rozmowę i życzymy udanego wypoczynku.
EB: Dziękuję.
Rozmawiał: Mariusz Denert
Autor zdjęć: Gregg Randolph