Mistrzostwa świata IRONMAN Kona zmienią formę i będą odbywać się w dwóch różnych lokalizacjach – w 2023 wyścig mężczyzn we wrześniu w Nicei we Francji, wyścig kobiet w październiku na Hawajach. Rok później odwrotnie. Wiadomości, które jeszcze jakiś czas temu wszyscy uznawali za plotki, stają się coraz bardziej prawdopodobne.
ZOBACZ TEŻ: Gorące plotki z Kony – MŚ IRONMAN czekają wielkie zmiany?
Strona Triathlon Today wywołała niemałe zamieszanie ujawnionymi informacjami. Z niepotwierdzonych wiadomości, otrzymanych od tajnych informatorów wynika, że mistrzostwa świata IRONMAN będą funkcjonować w dwóch różnych lokalizacjach. Zostanie zastosowany system rotacyjny, ponownie rozdzielający zmagania kobiet i mężczyzn.
Zaskakujące wieści
– Mistrzostwa świata Ironman przenoszą się do Nicei we Francji. Przynajmniej część, bo od przyszłego sezonu mistrzostwa świata Ironman będą co roku odbywać się w dwóch różnych lokalizacjach. W 2023 roku mężczyźni, zarówno profesjonaliści, jak i AG, będą ścigać się w Nicei 10 września, a kobiety będą rywalizować o tytuły mistrzowskie w Konie w październiku. Rok później, w 2024 roku, role się odwrócą i kobiety przyjadą do Nicei, podczas gdy wszyscy mężczyźni ścigać się będą w Konie. Przez co najmniej kilka następnych lat wyścigi mężczyzn i kobiet będą organizowane oddzielne i będą odbywały się naprzemiennie między dwoma różnymi lokalizacjami – taka informacja została opublikowana we wtorek 29 listopada przez stronę Triathlon Today.
Chociaż wiadomość nie została oficjalnie potwierdzona przez organizację IRONMAN ani nie otrzymaliśmy żadnego oświadczenia ze strony władz lokalnych Kony to dziennikarze Triathlon Today, wskazują, że posiadają sprawdzonych, anonimowych informatorów, których część jest bezpośrednio powiązana z IRONMANem.
Ugruntowana decyzja
Plotki na temat tego rozwiązania pojawiły się w sieci już jakiś czas temu. Zmiana lokalizacji wydaje się mieć mocne podstawy. Przede wszystkim związana jest z krytyką i oburzeniem lokalnej społeczności Hawajów.
Lokalsi z roku na rok są coraz bardziej negatywnie nastawieni do mistrzostw świata. Zorganizowane w 2022 roku, po raz pierwszy w historii dwa dni wyścigów, były dla nich jeszcze większym utrudnieniem niż dotychczas. Zdaniem większości mieszkańców wyspy takie wydarzenie jest zbyt duże jak na to miejsce.
Co więcej, francuska Nicea od dawna związana jest z triathlonem. Miasto jest gospodarzem wyścigu IRONMAN od 2005 roku. Wcześniej Nice Triathlon, który rozpoczął się w już 1982 roku, było jednym z najbardziej znanych wydarzeń sportowych. Kiedy Kona dopiero zaczynała nabierać rozpędu w latach 80., część zawodowych sportowców stwierdziła, że organizacja płaciła o wiele za mało nagród pieniężnych dla zwycięzców, dlatego dokonywali wyboru porzucając Konę na rzecz Nicei, gdzie zarabiali dużo lepiej. Przeniesienie mistrzostw świata w miejsce o wieloletniej tradycji sportowej wydaje się być więc uzasadnione.
ZOBACZ TEŻ: „Czemu organizujemy MŚ IRONMAN?” Mieszkańcy Kony skarżą się na triathlonistów
Koniec marzeń o Hawajach?
Hawaje dla wielu triathlonistów są lokalizacja kultową o niepowtarzalnym klimacie. Kona na pewno straci w ten sposób część swojej magii. Co więcej, jeśli para sportowców zakwalifikuje się na mistrzostwa świata IRONMAN, nie będzie mogła razem przeżywać tej przygody. Jedno będzie ścigało się w Konie, drugie w Nicei.
Takie rozwiązanie jest również sporym problemem logistycznym. Już podczas tegorocznych mistrzostw zawodnicy borykali się z wysokimi kosztami podróży, zakwaterowania i ścigania się na Hawajach. Jeśli w następnym roku dojdzie do tego konieczność opłacenia dwóch startów, dla wielu będzie to po prostu nieosiągalne finansowo.
Triathlonowy świat zawrzał
Zamieszczona informacja natychmiastowo wywołała ogromne poruszenie wśród zawodników na całym świecie. Zarówno profesjonaliści jak i age-grouperzy zalewają internet falą komentarzy odnośnie proponowanych zmian.
W rozmowie z Akademią Triathlonu swoje zdanie na ten temat wyraził Maciej Bodnar, który wskazał jak wiele triathlon, może na takim rozwiązaniu stracić:
– Moim zdaniem nie jest to dobry pomysł. Triathlon jest na tyle niszowy, że rozbijanie mistrzostw świata na dwie osobne imprezy obniży medialność eventu. To także rozdzielenie budżetu na dwie różne imprezy. Magia mistrzostw świata znika przez to, że więcej slotów oznacza niższy poziom wśród Age-grouperów.
Pod postem zamieszczonym przez Professional Triathlon News, komentarze zamieścili również topowi zagraniczni zawodnicy. Zdania wsród społeczności są podzielone. Cameron Wurf napisał krótko: „To nie kwiecień [Prima Aprilis]”. Natomiast Joe Skipper stwierdził, że zdecydowanie bardziej wolałby ścigać się w Nicei niż w Konie ze względu na lepszą trasę. Skipper uważa również, że we Francji będzie panować o wiele lepsza atmosfera.
Kolizja dat
Wyścig w Nicei komplikuje logistyczne kalendarz startów wielu zawodników na całym świecie. 10 września, czyli nowa, potencjalna data mistrzostw świata w Nicei koliduje z innymi wyścigami serii IRONMAN:
Ironman 70.3 Zell am See-Kaprun (3 września), Ironman Wales (wrzesień 2017), Ironman 70.3 Poznań (3 września), Ironman 70.3 Wisconsin (9 września), Ironman 70.3 Santa Cruz (10 września), Ironman 70.3 Sunshine Coast (10 września), Ironman Wisconsin (10 września) , Ironman 70.3 Erkner (10 września), Ironman Emilia-Romagna (16 września), Ironman Maryland (16 września), Ironman Weymouth (17 września), Ironman 70.3 Michigan (17 września), Ironman Washington (17 września) 17), Ironman 70.3 Knokke-Heist (17 września).
Nie jest jasne, czy Nicea stanie się domyślną „drugą lokalizacją” mistrzostw świata IRONMAN, czy też impreza będzie zmieniała się między wieloma lokalizacjami po 2024 roku.
ZOBACZ TEŻ: Nie tylko MŚ IRONMAN. Ekstremalne zawody Ultraman powróciły do Kony