Adrian Kostera upublicznił wytyczne, jakie otrzymał od przedstawicieli księgi rekordów Guinnessa, które muszą być spełnione w trakcie wyzwania „Triathlon 365”. Czy Polak będzie w stanie sprostać surowym wymaganiom?
ZOBACZ TEŻ: Maja Wąsik: „Im bardziej jestem zajęta, tym mam więcej czasu”
Czym jest wyzwanie „Triathlon 365”?
W przyszłym roku Adrian Kostera stanie przed największym sportowym wyzwaniem w swojej karierze. Od 1 czerwca 2023 roku do 31 maja 2024 roku zamierza pobić rekord Guinnessa w najdłuższym triathlonie (wyzwanie całoroczne, stąd skrócona nazwa, z której korzysta sam zawodnik „Triathlon 365”). W trakcie tego wyzwania Kostera zamierza pokonać ponad 40.000 km, czyli tyle, ile wynosi długość równika. Dotychczasowy rekord wynosi „zaledwie” 7520 km.
Księga rekordów Guinnessa, organizacja, która zajmuje się sankcjonowaniem rekordów od 1955 roku, oficjalnie zaliczyła próbę bicia rekordu przez Polaka do kategorii „najdłuższy triathlon”. Według wytycznych 3% dystansu ma być pokonane w formie pływania, 77,5% w formie jazdy na rowerze, 19,5% w formie biegu.
Z informacji zamieszczonych na stronie projektu wynika, że rozłoży się to mniej więcej w ten sposób:
- 1205 km pływania;
- 31132 km jazdy na rowerze;
- 7833 km biegu.
Za usankcjonowanie próby przez Guinnessa trzeba uiścić opłatę minimum 10.000€.
Wybrane wytyczne dla próby pobicia rekordu Guinnessa
Oto wybrane wytyczne, jakie Adrian Kostera otrzymał od Guinnessa.
Nie ma konieczności utrzymywania kolejności dyscyplin jak w triathlonie. Można najpierw ukończyć dystans rowerowy przed pływaniem. Zawodnik nie może przerwać pokonywania dystansu na więcej niż pięć kolejnych dni, zanim wznowi pokonywanie dystansu.
– Muszę ukończyć pełen dystans jednej konkurencji przed rozpoczęciem następnej. Chcę zrobić całość jak triathlon – kolejność taka sama. Brak przerw, czyli każdego dnia kontynuacja – mówi Adrian Kostera.
Część rowerowa i bieg mogą zostać pokonane zarówno jako pętle, jak i podróż z punktu do punktu. Jeżeli rekord jest pokonywany na pętlach, muszą być to zamknięte figury. Poruszanie się po linii tam i z powrotem nie jest dozwolone. Tak samo pętle muszą uzyskać certyfikat od uprawnionego do tego podmiotu, a certyfikat trasy, jak i kwalifikacje podmiotu przeprowadzającego pomiar, muszą być dołączone do dowodów.
– Trasa nie może się powtarzać w formule punkt do punktu. Na pętlach może. Mam czterech suporterow, którzy będą świadkami. Wyzwanie jest otwarte i wierzę, że każdego dnia ktoś będzie mi towarzyszył. Wszystko będzie streamowane live. Mam pomoc władz regionu – zapewnia zawodnik.
W komentarzach do swojego wpisu Adrian Kostera zapraszał do dołączenia do niego na trasie. Jak sam mówi, nie będzie poruszał się szybko, tak więc każdy będzie miał szansę towarzyszyć mu w trakcie jego wyzwania.
– Podczas wyzwania moje tempo będzie stosunkowo niskie – mówi zawodnik. Powiedzmy średnio 6:00-7:20/km bieg. Jazda rowerem 27-33km/h. Właśnie pracujemy nad trasami. Myślę, że do końca roku poznamy większość. Prawdopodobnie będą główne trzy pętle: jedna dla pływania, jedna dla roweru i jedna dla biegu. Ale będą również okazyjnie inne miejsca wypadać.
W odniesieniu do wytycznych warto jeszcze zwrócić uwagę na konieczność ustanowienia świadków tego zdarzenia. Zawodnik będzie miał swój własny support, ale regulamin wymaga również obecności niezależnych świadków. Mogą to być zarówno miejscowi urzędnicy, jak i np. policja.
– Suport będzie 4-osobowy. Co najmniej dwie osoby zawsze będą obecne. Poza tym wierzę w moc „internetów”. Gdy wydarzy się coś złego, to Wy mi przyjdziecie na ratunek –przyznaje Kostera.
Z pełną listą wymagań księgi rekordów Guinnessa można zapoznać się na profilu Adriana Kostery na Facebooku.