Kilka dni temu Zwift ogłosił, że zwalnia aż 15% pracowników. To efekt działań nowego prezesa Kurta Beidlera. Co może to oznaczać dla marki i jej użytkowników?
ZOBACZ TEŻ: Aktualizacja Zwift. Nowa mapa tuż przed e-sportowymi mistrzostwami świata
Aż 15% pracowników, czyli 80 osób, straciło pracę w Zwift. To efekt pierwszych działań nowego (drugiego) prezesa Kurta Beidlera, który od kilku miesięcy wspomaga innego szefa Zwift – Erica Mina. Beidler pracował wcześniej w Amazonie, a teraz przejął część z zajęć drugiego z prezesów.
Zwolnienia dotyczą głównie działów odpowiedzialnych za marketing w Zwift i HR. Z informacji w sieci wynika, że chodzi o pracowników w Stanach Zjednoczonych oraz Wielkiej Brytanii.
Zwolnieni pracownicy dowiedzieli się o tym 7 marca, kiedy zaproszeni zostali e-mailowo na specjalnie spotkanie. Otrzymają bogate pakiety i odprawy, a także specjalne bonusy i przedłużenie ubezpieczenia zdrowotnego. Mają także otrzymać pomoc w poszukiwaniu zatrudnienia. W zeszłym roku pracę w Zwift straciło 150 osób. Tamte zmiany związane były z porzuceniem pomysłu smart bike’a.
Zwiększenie inwestycji w aplikację, a nie jej marketing
Chociaż zwolnienie dotyczyły działu marketingowego firmy, nie oznacza to, że Zwift rezygnuje ze sponsorowania eventów takich jak kobiece Tour de France. Wydatki w tym zakresie pozostają na razie bez zmian.
Firma informuje, że zwolnienie mają na celu zmianę priorytetu budżetowego. Przyznaje po prostu, że większy nacisk położyć trzeba na rozwój oprogramowania i sprzętu, a nie reklamę oraz marketing. Produkt ma być na tyle dobry, ale „sprzedawał się sam” i nie potrzebował tak dużych inwestycji w informowanie o nim.
Jak sugeruje DCRainmaker, zwolnienie są też nieodłącznie związane z okresem recesji po koronawirusie, w którym sporo osób związanych z przemysłem rowerowym straciło pracę. Przykładowo pod koniec zeszłego roku również Wahoo i Strava ogłosiły redukcję etatów. Dla samych użytkowników Zwift być może pewnym pocieszeniem jest to, że wygląda na to, że oddaliły trochę sugerowaną niedawno podwyżkę cen subskrypcji.
ZOBACZ TEŻ: Prezes Zwift sygnalizuje podniesienie ceny abonamentu