Wahoo uratowane? Firma odkupiona przez założyciela

Dwa ostatnie lata nie były szczególnie dobre dla Wahoo Fitness. Firma po bardzo dobrym okresie zaczęła mieć problemy finansowe. Została nawet przejęte przez banki. Być może teraz nadchodzą lepsze czasy, bo przejął ją były właściciel.

Kilka miesięcy temu agencja S&P obniżyła ocenę ratingową firmie Wahoo Fitness. W raporcie sugerowano, że producent sprzętu będzie miał problem ze zdolnością do spłaty pożyczek. Teraz jednak nadszedł ratunek. Firma została odkupiona od banków i będzie dofinansowana.

Nie potrafili się dostosować

Czemu jednak Wahoo znalazło się w tarapatach? Wyjaśnił to między innymi niezawodny DCRainmaker. Jeszcze przed okresem pandemii koronawirusa firma prosperowała normalnie, oferując szereg urządzeń treningowych (trenażer, komputery rowerowe i inne). Notowała też wysokie wyniki sprzedaży.

Tak było do 2021 roku. Rhone Equity przejęło wtedy większą część udziałów w firmie, a Wahoo zadłużyło się na 225 milionów dolarów. Dodatkowo okres po pandemii był znacznie gorszy dla wielu firm. Przykładowo konkurenci Wahoo, Kurt Kinetic i Saris musiały zostać sprzedane. Każdy, kto chciał się zaopatrzyć w trenażer, już wtedy go miał.

Dług Wahoo był coraz większy. Sprawie zdecydowanie nie pomagał też fakt, że dług firmy był przedmiotem publicznego obrotu. Agencja Moody i S&P co kwartał publikowała informacje o tym, co analitycy sądzą o sytuacji finansowej. Każde kolejne oświadczenie było mniej optymistyczne.

Oceniamy płynność firmy jako słabą, ponieważ jej źródła płynności są niewystarczające, aby pokryć jej potrzeby gotówkowe w ciągu najbliższych 12 miesięcy – można było przeczytać w styczniowym raporcie.

ZOBACZ TEŻ: Kłopoty finansowe Wahoo?

Będą nowe inwestycje

W efekcie narastających problemów Wahoo Fitness zostało przejęte przez 15 banków, które upomniały się o spłatę długów. Dodatkowo firma musiała zaprzestać działalności marketingowej, wstrzymując też rozwój wielu produktów.

Teraz jednak pojawiły się optymistyczne wiadomości. Założyciel firmy Chip Hawkins ogłosił, że odkupił firmę od banków. Uzyskał też dofinansowanie, bo działał będzie wraz z trzema partnerami strategicznymi. Firma nie ma już zadłużenia i może wrócić do normalnej działalności, inwestując w reklamę i długoterminowy rozwój produktów.

Nie wiadomo jeszcze, na jakich dokładnie produktach Wahoo zamierza się teraz skoncentrować. Jak podkreśla DCRainmaker, firma jest ciągle jednym z liderów w segmencie trenażerów, ale konkurencja zdążyła już dogonić popylarnego producenta – nie tylko w zakresie technologii, ale też przystępności cenowej.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

2 KOMENTARZE

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane