Wicemistrz świata WTCS z 2021, Marten van Riel podzielił się ostatnio nagraniem ze swojego treningu na trenażerze. Nie byłoby w nim nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że triathlonista nakładał na siebie kolejne warstwy ubrań, a nawet… czapkę zimową i rękawiczki. Czemu służy taka taktyka?
ZOBACZ TEŻ: Agnieszka Jerzyk: „Podczas startu na Hawajach dokonałam jedynego słusznego wyboru”
Aklimatyzacja jest ważnym z elementów każdego wyścigu. Marten van Riel wziął ją sobie do serca niezwykle mocno. Kilka dni temu belgijski triathlonista zamieścił na swoich mediach społecznościowych interesujące nagranie z treningu na trenażerze.
Bluza, czapka i rękawiczki?
Zawodnik rozpoczął trening od klasycznego pedałowania w stroju kolarskim, ale po kilku minutach nałożył na siebie koszulkę, specjalny kombinezon, długie legginsy, koszulkę z długim rękawem, bluzę, dwa kominy, zimową czapkę, długie grube skarpety, a nawet… rękawiczki!
Tak „uzbrojony” van Riel wykonał godzinny trening, a wszystko po to… żeby przygotować się do wyścigu w gorącej Brazylii, w którym wystartuje 19 listopada.
W takim samym kombinezonie polski triathlonista, Maciej Bodnar przygotowywał się do bicia rekordu Polski w jeździe godzinnej. Czemu służyć ma takie „nagrzewanie” organizmu? Chodzi o termoregulację. Bodnar tłumaczył, że przed próbą korzystał z protokołu adaptacji cieplnej, którego elementem była właśnie jazda w kombinezonie. Zawodnik podkreślał, że takie treningi przynoszą wymierne profity, ponieważ organizm lepiej dostosuje się do wysokiej temperatury.
– Jeszcze kilka miesięcy temu podczas treningów na trenażerze moja temperatura ciała rosła bardzo szybko, przekraczając optymalną strefę. Teraz robiąc takie same treningi, temperatura rośnie dużo wolniej. Termoregulacja jest na lepszym poziomie – mówił w wywiadzie z Akademią Triathlonu.
ZOBACZ TEŻ: Maciej Bodnar o próbie bicia rekordu w jeździe godzinnej
Marten van Riel zastosował więc podobną taktykę, decydując się jednak na nieco bardziej ekstremalną wersję przygotowań. Przy takiej warstwie odzieży na treningu, być może okaże się, że podczas zawodów w Brazylii triathlonista… zmarznie.
