Palił papierosy przez cały maraton. Wujek Chen zdyskwalifikowany

Podczas gdy większość sportowców propaguje zdrowy tryb życia, biegacz znany jako Wujek Chen prezentuje nieco inną postawę. W trakcie każdych zawodów, w których bierze udział, pali papierosy. Praktyka zawodnika nie spodobała się jednak organizatorom. Na dyskwalifikację trzeba było jednak czekać 6 lat.

ZOBACZ TEŻ: Sebastian Kienle wydaje pożegnalną książkę: „Historia, z którą mogą się utożsamić wszyscy” 

Palący problem

Wujek Chen, znany z łączenia nałogu palenia z bieganiem, od lat angażuje się w tę niekonwencjonalną praktykę. Pierwsze zdjęcia ukazujące go podczas zawodów z papierosem w ustach pojawiły się w sieci w 2018 roku, kiedy ukończył maraton w Xiamen. Wyczyn powtarzał regularnie przez następne lata. Na swoim koncie ma kilkanaście maratonów, a nawet bieg ultra. W każdym z nich towarzyszył mu tlący się papieros.  

Najgłośniej wokół palącego zawodnika zrobiło się w 2022 roku, kiedy zdjęcia Wujka Chena dotarły do szerszego grona internautów. Media społecznościowe szybko obiegły nagrania i filmiki. Co ciekawe internauci podzielili się na tych, którzy Wujka krytykowali, ale też bronili. Podczas gdy ci pierwsi wskazywali na brak szacunku do innych uczestników wyścigu, drudzy wręcz podziwiali Chena za ukończenie zawodów w dobrym czasie mimo nałogu.

Zgodnie z tradycją Chen w 2024 roku ponownie wystartował w maratonie i ponowie w trakcie biegu, wypalił całą paczkę papierosów. Tym razem organizatorzy wyścigu postanowili jednak ukarać jego, odbiegającą od sportowej, postawę. 

Komitet organizacyjny Xiamen Marathon wydał biegaczowi dwuletni zakaz udziału w wyścigach i zgłosił go do Chińskiego Związku Lekkiej Atletyki w celu nałożenia dalszych kar. Oficjalny wynik Chena 3:33:00 został również skreślony z listy, co oznacza dyskwalifikację.

Źródło: Buisness Insider

Zmiana w systemie

Postawa Wujka Chena zmusiła Chińskie Stowarzyszenie Sportowe do wprowadzenia nowych przepisów i zmian w całym systemie. O wyczynach Chena zrobiło się zbyt głośno w światowych mediach, co władze uznały za dawanie złego przykładu. 

Już w 2023 roku Chińskie Stowarzyszenie Lekkoatletyczne zaproponowało wprowadzenie nowych zasad, mających na celu zachęcenie do zdrowszego uczestnictwa i zakaz palenia tytoniu podczas biegów ulicznych. We wniosku podkreślono, że uczestnicy, którzy nie zastosują się do nowych regulacji, będą podlegać dyskwalifikacji z wyścigów. 

Jak się jednak okazało, Chen na własną rękę, a właściwie na własne płuca, postanowił przekonać się, czy przepisy są wiążące. Po głośnym incydencie związanym z jego dyskwalifikacją kolejne chińskie miasta zaczęły zajmować się kwestią palenia podczas maratonów, wprowadzając zasady przeciwko „niecywilizowanemu zachowaniu”, co może wskazywać na to, że przypadek Wujka Chena nie był odosobniony. Być może ze złego przykładu uda się więc wyciągnąć dobrą lekcję. Chociaż dziwne wydaje się, że potrzeba było do tego, aż sześciu lat… 

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,509ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane