Początki dystansu olimpijskiego: „Ludzie wierzyli, że Ironman jest świętym Graalem” 

Dystans Ironmana na igrzyskach olimpijskich? Jeszcze kilkanaście lat temu taki scenariusz wydawał się dla środowiska triathlonowego najbardziej realny. Wszystko zmieniło się jednak w 1980 roku…

ZOBACZ TEŻ: 35 lat rozwoju. Historia World Triathlon 

Olimpijskie miejsce dla triathlonu

Historia dystansu olimpijskiego zaczyna się około 1980 roku. Carl Thomas, dyrektor marketingu w Speedo, chciał rozpocząć nową serię zawodów triathlonowych, która byłaby bardziej dostępna dla przeciętnego sportowca, w przeciwieństwie do niezwykle wymagających wyścigów na dystansie Ironman. On sam był również pływakiem i zawodnikiem piłki wodnej. Dorastał zafascynowany igrzyskami olimpijskimi. Uznał, że triathlon również zasługuje na swoje olimpijskie miejsce. 

Thomas rozumiał, że dystans, na którym ścigaliby się zawodnicy, musi być krótszy. Sądził, że powinien zająć profesjonalistom tyle, ile biegaczom ukończenie maratonu. Taki format byłby zdecydowanie bardziej przyjazny, niż całodniowy Ironman. 

Skoncentrował się więc na wcześniej już znanym formacie 1.5 km pływania, 40 km roweru i 10 km biegu, będącym dystansem inspirowanym dystansami pojedynczych dyscyplin należących już do programu olimpijskiego. Nazywał go „międzynarodowym standardem” lub „dystansem olimpijskim”.

Źródło: Trihistory

Pierwszy wyścig? Nie było żadnych zasad

Na początku lat. 80 Thomas, wraz z Jimem Curlem, uruchomili więc United States Triathlon Series (USTS). Zawody na krótkim dystansie przyciągały największe triathlonowe nazwiska takie jak Scott Tinley, Julie Moss, Kathleen McCartney i Dave Scott. Jak wspomina Tinley, początki przypominały dziki zachód. 

Nie było żadnych ustalonych zasad. Wszyscy zgodzili się, że przejdziemy z pływania do strefy zmian i przebierzemy się w strój kolarski. Wielu widzów stwierdziło, że bardzo podobał im się ten pierwszy triathlon, a zwłaszcza obserwowanie strefy zmian – mówi. 

USTS szybko zyskało sponsora i znacznie się rozrosło. Od pięciu pierwotnych wydarzeń organizacja przeszła do 120 wyścigów w 30 różnych miastach, przyciągając już nie tylko profesjonalistów, lecz także amatorów, rywalizujących w grupach wiekowych. Powszechnie uznają się również, że to USTS wprowadziło do triathlonu starty falowe. Na fali była zresztą organizacja, która nabrała ogromnego rozpędu. Thomas utwierdził się w przekonaniu, że format należy przedstawić szerszej publiczności. 

ZOBACZ TEŻ: Pierwszy Polak, który ukończył podwójnego Ironmana. Kim jest Maciek Hawrylak?

„Ogromny kontyngent wierzył, że Ironman jest świętym Graalem”

W tym samym czasie zaczął formować się pierwszy oficjalny organ zarządzający  triathlonem. Kluczowy okazał się rok 1989, kiedy, po kilku nieudanych próbach udało się zawiązać Międzynarodową Unię Triathlonu. W jej budowanie zaangażowany był oczywiście Carl Thomas. Walczył on o włączenie dystansu olimpijskiego do igrzysk. Jak wspomina, była to jednak walka: „Ameryka Północna kontra reszta świata”. 

Był ogromny kontyngent, głównie w Europie, który wierzył, że Ironman jest świętym Graalem. Przewodziłem zarzutowi, że z praktycznego punktu widzenia  Ironman [ma] zerowe szanse na znalezienie się w programie olimpijskim. Tylko ze względu na jego długość i wymagania z perspektywy sportowej oraz logistyczny koszmar związany z organizacją zawodów w mieście olimpijskim. Przez te wszystkie lata niestrudzenie waliłem w ten bęben. W końcu ta wytrwałość, ta wiara i wizja formatu się utrzymały – przyznaje Thomas. 

Głównym celem Unii Triathlonu było uzyskanie akceptacji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i włącznie triathlonu do programu olimpijskiego. Pierwszym krokiem w tym procesie było zorganizowanie oficjalnych mistrzostw świata. Cztery miesiące później w Awinionie Mark Allen ze Stanów Zjednoczonych oraz Erin Baker z Nowej Zelandii zostali pierwszymi mistrzami świata w triathlonie. Zawodnicy rywalizowali oczywiście na dystansie 1,5 km pływania, 40 km jazdy na rowerze i 10 km biegu. 

Dystans olimpijski trafił w sedno

Od powstania Międzynarodowej Unii Triathlonu do włączenia triathlonu do programu igrzysk olimpijskich minęło jednak parę lat. Dopiero w 1994 roku triathlon został oficjalnie włączony jako sport medalowy do programu olimpijskiego na igrzyskach olimpijskich 2000 w Sydney w Australii. 

Rok wcześniej swoją działalność zakończyła federacja Thomasa – USTS. Do tego czasu Thomas, dzięki swoim zasługom w popularyzacji nowego formatu, dającemu triathlonowi przepustkę do igrzysk, zyskał status „ojca chrzestnego” dyscypliny. Ostatecznie zostając wprowadzonym do „Hall of Fames”, czyli galerii sław, zarówno USAT, jak i ITU. 

„Było to połączenie bycia sportowcem, marketingowcem i kimś, kto rozumiał, czego potrzeba, aby zorganizować ten sport” – powiedział Thomas o swoim wpływie na sport, dodając: „triathlon pojawił się w idealnym momencie… a dystans olimpijski trafił w sedno”.

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,100SubskrybującySubskrybuj

Polecane