Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu Taylor Knibb zdobyła srebrny medal w sztafecie mieszanej. Teraz zawodniczka mówi szczerze, że pomimo tego, cała impreza była dla niej „kompletną porażką”. Czego zabrakło?
ZOBACZ TEŻ: Od śnieżnego St.Moritz do gorącej Kony. Laura Philipp o ewolucji w drodze na szczyt
Start na igrzyskach w Los Angeles? Tuż po wyścigach podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu Taylor Knibb pomyślała, że już nigdy nie wróci na trasy wyścigów z dozwolonym draftingiem. Czemu tak się stało? Jakie było jej nastawienie psychologiczne podczas paryskiej imprezy?
Wielka szansa, trzy upadki
Pierwszym wyścigiem Knibb w Paryżu była czasówka. Zawodniczka miała pecha. Na śliskiej trasie przewróciła się aż trzy razy. Jak mówi w podcaście Chasing the Burn zabrakło jej umiejętności jazdy w takich warunkach.
– To już był moment, w którym wychodzi brak doświadczenia. Kiedy to trzeci wyścig i nie masz wprawy, presja uwydatnia wszystkie twoje słabości. Kiedy tak jechałam, myślałam tylko „czuję się niepewnie, ale muszę jechać proste, bo znów mogę się przewrócić”. Zastanawiałam się, jak zwolnić wystarczająco, aby zmienić rower. W tamtym momencie moją największą obawą było to, jak dojechać do mety po wywrotce – mówi zawodniczka.
Knibb mówi, że pomimo tych doświadczeń i trzech upadków, chętnie wystartowałaby w takich zawodach jeszcze raz. Miała też szczęście, bo wypadki na trasie nie wyłączyły jej z dalszych startów. Miała tylko kilka otarć, parę siniaków, ale jej trener powiedział, że „to nic strasznego”.
„Muszę tam powrócić. To jest piekło”
W rozmowie Knibb kilkakrotnie podkreślała, że jednym z jej największych problemów był mental podczas zawodów. Jest raczej osobą nieco skrytą w sobie, introwertyczną, a więc cała impreza ją przytłaczała. Dzięki USA Cycling parę dni spędziła w hotelu blisko miejsca odbywania się zawodów. To było dla niej idealne. Nie czuła się dobrze w wiosce olimpijskiej.
– Chciałam ponownie zebrać siły i powrócić do wioski olimpijskiej. Nie byłam w najlepszym stanie psychicznym, taka jest prawda. Tam panuje chaos. Ludzie tako tym mówili. To wszystko za dużo. Całość przytłacza. Nieprzypadkowo wygrałam dwa wyścigi WTCS, kiedy zawodnicy musieli być poddani kwarantannie. Jestem naprawdę introwertyczną osobą.
Zawodniczka mówi, że „nie jest technicznie najlepszą kolarką na świecie”, a tymczasem zapowiadało się, że warunki podczas wyścigu indywidualnego kobiet znów będą trudne. Ma tutaj pretensje do World Triathlon i mówi, że „rozegranie wyścigu nie było najlepszą decyzją”.
– UCI może nie wiedziało do końca, jakie będą warunki. World Triathlon wiedziało już, co działo się cztery dni wcześniej, kiedy na tych śliskich drogach upadali bardziej doświadczeni kolarze (np. Lotte Kopecky). Był jeden feralny zakręt, na którym przewracali się kandydaci do medalu. Szczerze mówiąc, World Triathlon, to nie była wasza najlepsza decyzja. Wiem, że były inne czynniki np. jakość wody i konieczność rozegrania wyścigu w określonym terminie… ale to nie była najlepsza decyzja – mówi.
Nie wiedziała, jaki zdobyli medal
W czasówce Knibb zajęła 19. miejsce. Później tę samą pozycję zajęła w wyścigu indywidualnym. Pozostawała jeszcze szansa na dobry start w sztafecie mieszanej. Amerykanka mówi, że przed zawodami wyprowadziła się z wioski olimpijskiej do hotelu, bo chciała odpowiednio skoncentrować, aby jak najwięcej dać drużynie. Zadziałało. Ponownie zdobyła srebro, podobnie jak w Tokio.
– Myślałam, że mamy brąz. Kiedy ustawiali nas przy podium, powiedziałam, że „chyba jesteśmy w złym miejscu” – wspomina.
Przed startem pomyślała, że będzie to jej ostatni wyścig na takim dystansie. Była gotowa pożegnać się ze startami draft legal, bez względu na wynik. Jeszcze wcześniej, bo po wyścigu indywidualnym „poczuła niesamowitą wolność”.
– Uczucie uwolnienia się z więzów, które poczułam, sugerowałoby, że byłam jakoś uwięziona. Nie zdawałam sobie z tego sprawy. Trener Dan Lorang powiedział mi jednak: „wcale nie musisz startować na krótkich dystansach”. Tak nie było z poprzednimi trenerami. Oni mówili, że „najpierw krótki dystans, później średni, później długi”.
Wspomina, że z Paryża przywiozła koronawirusa. Po jakimś czasie wróciła do pracy nad formą – również mentalną. Pomagało, że miała na jesień konkretne cele związane np. z T100 World Triathlon.
Knibb wygrała mistrzostwo świata T100 w Dubaju. W grudniu obroniła natomiast tytuł mistrzyni IRONMAN na połówce. Mówi, że po samym wyścigu przez kilka godzin nie mogła się pozbierać, bo zdała sobie sprawę, jak bardzo fizycznie i psychicznie wyczerpał ją cały rok startów.
– Powiedzieli mi, „Taylor, wygrałaś, powinnaś się cieszyć”. Cały ten rok był trudny. Byłam wyczerpana. Rozmawiałam z moją psycholog. Była ze mną wcześniej na igrzyskach. Powiedziałam jej, że zostawiłam cząstkę siebie w 2024 roku. Nie wiem, co to właściwie znaczy. Tak jakbyś fizycznie, emocjonalnie, psychologicznie oddawała część siebie. (…) Rzucasz kośćmi. Wynik jest losowy – może być dobry, może być słaby.

Czy Los Angeles ją ekscytuje?
Tuż po igrzyskach w Paryżu Knibb powiedziała, że nie do końca wyobraża sobie start w następnej imprezie takiego formatu. Teraz mówi, że wcale tego nie wyklucza, chociaż zaznacza, że „jej noga nie postanie w wiosce olimpijskiej” i „kupi dom w Los Angeles, byle tam nie wchodzić”.
– Nie chcę robić tych samych błędów dwa razy. Nie podobało mi się to w Tokio i nie walczyłam o siebie wystarczająco mocno w czasie Paryża. To wcale nie pomogło mi w lepszych startach. Patrząc na moje starty od 2021 roku – igrzyska to anomalie. Jestem wdzięczna za te szanse, ale co sprawia, że ta wyścigi są inne? Zmieniłam też trening. Jeszcze nad tym nie myślałam, ale kocham triathlon. Kocham też czasówkę.
W tym sezonie Knibb będzie miała szansę na czwartą z rzędu obronę tytułu na połówce. Zawodniczka nie powiedziała jeszcze, jakie ma plany. Wiadomo, że sezon rozpocznie w Singapurze, gdzie wystartuje w zawodach T100 World Triathlon.
Ty oszczędzasz, my tworzymy!
Akademia Triathlonu działa bez stałych sponsorów – wspierasz nas, używając kodu „akademiatriathlonu”. To dzięki Tobie możemy popularyzować i rozwijać triathlon w Polsce oraz tworzyć kolejne angażujące treści!
ZOBACZ TEŻ: Lista wszystkich zniżek na sprzęt treningowy, odżywki, suplementy, diety, plany treningowe i więcej