W zakończonych w weekend zawodach Ironman Lanzarote 70.3 dwóch Polaków zanotowało doskonałe rezultaty. Mikołaj Luft w grupie PRO, czyli elicie zawodników zajął dziewiętnaste miejsce. Jego rezultat to 4:33:01. Z kolei w grupie wiekowej 18-24 startował Kacper Adam, który zajął doskonałe drugie miejce, a w klasyfikacji generalnej był 34. Jego czas to 4:41:43. Oto fragment relacji Kacpra (całość możecie przeczytać na blogu Akademii Triathlonu):
„Zawody nie należały do najłatwiejszych. Górzysta trasa rowerowa i bardzo silny wiatr dały popalić każdemu zawodnikowi. Jednak malownicza sceneria i doskonała organizacja w klubie La Santa (mekkce zawodników Pro) dodawały startującym niesamowitego „kopa”, aby ukończyć jedną z najtrudniejszych połówek na świecie! Jak widzieliście z ostatnich newsów wywalczyłem 2 miejsce w kategorii i 34 open. Niestety w puli był tylko 1 slot do Las Vegas. Jeszcze muszę zaczekać na kwalifikację… Do Vegas polecę, gdy będę w takiej formie, żeby wygrać zawody, na początek w kategorii 18-24. Teraz powoli można układać kalendarz startów na przyszły rok, szykuje się sporo ciekawych imprez w Polsce. Myślę również o zawodach w Europie, aby ścigać się z najlepszymi. Na razie trzeba trochę ochłonąć.”
Kacper przesłał nam kilka zdjęć z zawodów i pobytu na Lanzarote.
Dzień przed zawodami, wprowadzamy maszyny do strefy.
Poranek przed Ironem. Atmosfera, sami zapaleńcy, nie ma nic wspanialszego!
I zaraz przed startem
Raj dla triathlonistów, ciepełko, palmy, ocean. Tylko trenować.
Zgadza się! Tylko trenować, albo odpoczywać, co robi teraz MIkołaj Luft, kóry po udanym debiucie w PRO na dystansie długim szykuje się do kolejnego sezonu. W przerwie między pływaniem, opalaniem się i podziwianiem widoków odpowiedział na kilka naszych pytań związanych z rywalizacją na trasie i planowaniem przyszłorocznego sezonu. Jak ocenia swój start i 19 miejsce?
{enclose luft_lanzarote1.mp3}
W T1 Mikołaj spędził 2min 51 sekund i ruszył na trasę roweru, która była bardzo wymagająca z 12- kilometrowym podjazdem, który możecie zobaczyć na zdjęciu poniżej.
{enclose luft_lanzarote2.mp3}
Na rowerze Mikołaj miał małą „przygodę”, która w takim warunkach atmosferycznych mogła się skończyć źle. Zgubienie koszyka z bidonem (zintegrowanym z siodełkiem) spowodowało, że Mikołajowi został jedynie jeden bidon.
{enclose luft_lanzarote3.mp3}
W przyszłym roku Mikołaj Luft będzie chciał wystartować w 3 „połówkach” i jednym Ironmanie. Gratulujemy i trzymamy kciuki za starty w grupie PRO.