2:0 dla Bałtyku. Bartłomiej Kubkowski zrezygnował po 40 godzinach

Bartłomiej Kubkowski po 40 godzinach przerwał próbę przepłynięcia Morza Bałtyckiego wpław. „2:0 dla Bałtyku” mówił w filmiku zmieszczonym na swoich mediach społecznościowych. Trudno jednak mówić o przegranej, ponieważ wyzwaniu towarzyszyła akcja charytatywna, która przyniosła niesamowite rezultaty. 

ZOBACZ TEŻ: Bartłomiej Kubkowski chce przepłynąć Bałtyk: „Czekamy na pogodę – morze rozdaje karty”

Bartłomiej Kubkowski swoje wyzwanie Ultra Baltic Swim, którego celem było przepłynięcie Bałtyku wpław, jako pierwszy człowiek historii, zapowiedział w 2021. Pierwszą próbę Kubkowski podjął w sierpniu ubiegłego roku. Po kilkudziesięciu godzinach, mając przepłynięte 110 km, musiał się jednak poddać ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne. Kilka dni później zapowiedział, że w 2023 ponownie podejmie wyzwanie. Po 40 godzinach wysiłku musiał ponownie przerwać wyzwanie.

Założeniem Bartłomieja Kubkowskiego było przepłynięcie 170 km w około 60 godzin. W ubiegłym roku zawodnik startował z Kołobrzegu, a jego celem było szwedzkie Ystad. W 2023 zdecydował się na odwrócenie trasy. We wtorek 15 sierpnia ok. godziny 18:00 wypłynął  z Löderup, zmierzając do Kołobrzegu .

Śnieg, awaria łodzi i rekordowa kwota zbiórki

Sportowiec spędził 40 godzin bez snu, nieustannie znajdując się w wodzie. Towarzyszyła mu łódź asekuracyjna, ale nie mógł jej dotykać. Żywienie podawane było na specjalnym kiju, a aby nasmarować pływaka kremem do wody wskakiwał jeden z członków jego ekipy. Przy wyzwaniu współpracował z nim support składający się z kilku osób i każda z nich  miała swoje zadanie.

Nie zabrakło również niespodzianek pogodowych i technicznych. Jeszcze w Szwecji załogę zaskoczył śnieg, a kilkanaście kilometrów później awarii uległa łódź asekurująca Bartłomieja Kubkowskiego. 

Niezmienny pozostał natomiast charytatywny kontekst całego wydarzenia. Podobnie jak w zeszłym roku Kubkowski wspierał fundację Cancer Fighters, prowadząc specjalną zbiórkę, otwartą przez czas trwania jego wyzwania. W ubiegłym roku udało zebrać się blisko 110 000 zł. W 2023 kwota, która wpłynęła na rzecz fundacji, przekroczyła oczekiwania samego zawodnika, który nie krył swojej radości, za każdym razem, gdy podczas wyzwania support informował go o osiągniętych kwotach zbiórki. 

Po 40 godzinach wyzwania Kubkowski zmuszony był zrezygnować. Sportowiec nie podał jeszcze przyczyny, jednak zapowiedział już, że w 2024 ponownie spróbuje przepłynąć Bałtyk.

Najważniejsze założenie Kubkowskiego zostało jednak zrealizowane. Po pierwszych kilku godzinach na konto Cancer Fighters wpłynęło 70 000 zł. Celem było 200 000 zł, które udało się zebrać jeszcze na 100 km przed metą. Ostatecznie kwota w momencie przerwania wyzwania wyniosła ponad 280 000 zł. 

Nie wiem co powiedzieć teraz. Muszę na chłodno to sobie wszystko przemyśleć, odpocząć i podsumować to co się wydarzyło – mówił w opublikowanym filmiku.

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,510ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane