Berlin – Tempelhof 25.02.2014
Stan pogody: pogodnie
Temperatura: 5°
Cisnienie: 1021.90
Predkosc wiatru: 0,8 km/h!!!
Opady deszczu: 0.00
Prawdopodobieństwo opadów 0%
W drodze do pracy, w poszukiwaniu historii i formy WaTRIat przemierza lotnisko tempelhof 2x dziennie wzdluz i wszerz
Lotnisko Tempelhof w Berlinie Zachodnim było najczęściej wybieranym przez Polaków miejscem ucieczek z PRL-u. W latach 80. krążył nawet dowcip, rozwijający skrót Polskich Linii Lotniczych LOT jako Landing On Tempelhof (albo po niemiecku Landet Oft In Tempelhof). Port był czynny do 2008 r.
co do Berlina, to jeszcze nie wiem, choc na pewno mial bym 'heimvorteil’ i logistycznie byloby super. Niestety po ostatnim Ironmenie w Berlinie, choc tylko kibicowalem, odeszla mi ochota na start. Z drugiej strony organizatorzy bardzo sie staraja, zeby zatrzec zle wrazenie z zeszlego roku. Przeniesli trase na polnoc Berlina (Tegeler See + Tegeler Forst) i robia wszystko zeby zachecic do startu, czy im sie to w moim przypadku uda, nie wiem. Start 13.07.14. Ktos sie wybiera? U mnie na razie wszystko jest podporzadkowane Familiadzie (Battlefield Family, FamilienKrieg) w Luxemburgu!
czyli masz już przetarcie przed IM70.3 Berlin, trasę będziesz znał na wylot 🙂
Przepraszam, ale na zdjęciach wygląda Pan na gościa trenującego triathlon… 😉
Arek, tez juz sie pogubilem! Marek podoba mi sie okreslenie 'wmordewind’ i musze przyznac ze mordowindbicie jest prawie codziennie, a czesto odbywa sie intensywne smaganie ryja!! Dziasiaj jednak bylo cudownie i byly tylko odloty!
Parę lat temu brałem udział w jakimś wyścigu kolarskim w Berlinie, gdzie część trasy prowadziła przez Tempelhof. Pamiętam 'wmordewind’, który prawie mnie zdmuchnął z siodełka.
Zachowałbym daleko idącą ostrożność, w takich warunkach można odlecieć …. A tak nawiasem porównując z avatarem to mam wrażenie, że urosłeś jakoś…. Chyba, że to nie Ty tylko WaTRIat, albo odwrotnie…. pogubiłem się … 🙂