Kristian Blummenfelt, przed startem jeden z głównych faworytów do zdobycia mistrzostwa świata IRONMAN, ostatecznie ukończył wyścig na 3. miejcu. W rozmowie z reporterem kanału TriathlonInsider Norweg opowiedział m.in. o tym, jak się czuje, jak z jego perspektywy wyglądał wyścig oraz zdradził, w jaki sposób zamierza wziąć rewanż na koledze z drużyny.
ZOBACZ TEŻ: Gustav Iden mistrzem świata IRONMAN [Wyniki PRO]
TriathlonInsider: Jak się czujesz po wyścigu?
Kristian Blummenfelt: Teraz jestem rozbity i zmęczony. Wszystko szło zgodnie z planem, jednak pozwoliliśmy Samowi uciec zbyt daleko. Miał przewagę 6 minut w T2. Myślałem, że łatwo będzie go dogonić, ale biegł całkiem dobrze.
Dziś Gustav był silniejszy z naszej dwójki. Robiłem, co mogłem. Miałem ciągle nadzieję, że jeden z nich, albo nawet obaj, opadną z sił. Jednak Gustav ciągle przyspieszał. Ostatnie 15 km było straszne. Nie chciałem wracać do domu bez podium. Jestem zadowolony, że zdobyłem brązowy medal.
TI: Czy to był błąd z waszej strony, że Laidlow tak daleko uciekł, czy po prostu był tak mocny tego dnia?
KB: Prawdopodobnie jedno i drugie. Na rowerach doszliśmy go na podjeździe, potem go puściliśmy, nie chcieliśmy z nim zjeżdżać. Może skończyłoby się inaczej, gdybym wtedy do niego dołączył. Jednak poza tym Gustav był znacznie silniejszy ode mnie na biegu. Gdyby nawet Sam był bliżej i tak nie dałbym rady pokonać Gustava. Tylko tyle, że może skończyłbym wyścig na 2. miejscu, a nie na trzecim.
TI: O czym myślałeś, biegnąc ramę w ramię z Gustavem. Znacie się bardzo dobrze. On był zdania, że prowadzisz z nim jakieś gierki mentalne. A ty co sobie wtedy myślałeś?
KB: On był szybszy na biegu. Z tego powodu za każdym razem, gdy ja wychodziłem na prowadzenie, trochę zwalniałem. W ten sposób dawałem mu do zrozumienia, że to on musi prowadzić i wykonywać tę robotę. Przed wyścigiem powiedziałem mu, że ani trochę mu nie odpuszczę. Jednak to ja byłem pod ciągłą presją i nie byłem na tyle dobry, żeby mu dorównać.
TI: Jesteś teraz może chociaż trochę na niego zły, że zabrał ci twój tytuł mistrza świata?
KB: Nie, ani trochę. Jestem podekscytowany tym, że on zdobył swój tytuł. Wielka szkoda, że nie było go w St. George. Dobrze jest dzielić podium z kimś ze swojej drużyny, ale również i z Samem.
TI: Będziesz próbował odebrać Gustavowi jego tytuł na dystansie 70.3?
KB: Oczywiście! Za każdym razem, gdy wygrywa jakieś ważne zawody, leży do góry brzuchem. Wiem, że w czasie kolejnych 2-3 tygodni będzie się opuszczał na treningach. Z kolei ja będę bardzo zmotywowany, żeby wrócić do St. George. Mam nadzieję, że uda mi się powrót w dobrym stylu.
Mistrzostwa świata IRONMAN 70.3 odbędą się w dniach 28-29 października. Miejscem rozgrywania wyścigu będzie amerykańskie St. George.
ZOBACZ TEŻ: Polacy w drugim dniu MŚ IRONMAN [Wyniki AG]