To był fascynujący wieczór i noc wrażeń. Rekord trasy i zwycięstwo w Mistrzostwa Świata na Hawajach wywalczył Craig Alexander. Australijczyk pokonał 226km w czasie 8h 3 min 56 sekund i poprawił poprzedni rekord trasy o 12 sekund. Po raz czwarty Mistrzostwo Świata wywalczyła Chrissie Wellington, uzyskując czas 08:55:08. Zrobiła to w piękny i niewiarygodny sposób, udowadniając, że niemożliwe nie istnieje. Wśród panów drugi na mecie zameldował się Pete Jacobs z czasem 8:09:11. Trzeci był Andreas Raelert (8:11:07). Po przekroczeniu mety Craig Alexander padł na ziemię, przez kilka minut odpoczywał siedząc tuż za linią, płacząc ze szczęścia. Chwilę później w rozmowie z Gregiem Welchem mówił, że przez ostatnie 4 mile biegu łapały go skurcze, dlatego kilka razy musiał na moment przystanąć.
Wyścig przebiegał niesamowicie emocjonująco. Wydawało się, że tuż po zmianie w T2, Raelert dopadnie Alexandra. Komentatorzy zawodów pisali na twitterze: „Andreas frunie”. Biegł tak lekko, jakby wcześniej nie przejechał 180km na rowerze i nie przepłynął prawie 4km. Niestety chyba to spowodowało, że druga część wyścigu była słabsza. Craig Alexander wygrał wyścig „na rowerze”. Najszybszy maraton należał tego dnia do Pete Jacobsa:
1 08:03:56 Alexander Craig, USA 51:56 4:24:05 2:44:03
2 08:09:11 Jacobs Pete, AUS 51:38 4:31:03 2:42:29
3 08:11:07 Raelert Andreas, GER 51:58 4:26:52 2:47:48
Wyścig kobiet był chyba jeszcze bardziej emocjonujący, a na pewno bardziej nerwowy dla zakochanych w Chrissie Wellington. Brytyjka późno wyszła z wody. Nie było jej w pierwszej 10-tce. Kiedy Julie Dibens od prawie 20 minut biegła maraton, Chrissie nie było jeszcze w strefie zmian. W pewnym momencie przewaga Dibens wynosiła prawie 22 minuty. Tak wyglądała stawka w szóstej godzinie zawodów:
05:38:15 108 Dibens, Julie 36 Boulder CO GBR
05:49:35 00:11:20 103 Steffen, Caroline 33 Spiez BE SWI
05:54:38 00:16:23 107 Cave, Leanda 33 Tucson AZ USA
05:54:52 00:16:37 112 Joyce, Rachel 33 London GRE GBR
05:58:51 00:20:36 105 Thuerig, Karin 39 Retschwil LUC SWI
06:00:01 00:21:46 102 Wellington, Chrissie 34 Feltwell NOR GBR
06:00:06 00:21:51 116 Wurtele, Heather 32 Kelowna BC CAN
To, co zrobiła Wellington to mistrzostwo, klasa najczystszej wody – konsekwentnie, jedna po drugiej „pożerała” swoje rywalki. Oto wyniki pierwszej trójki:
1 08:55:08 Wellington Chrissie GBR 1:01:03 4:56:53 2:52:41
2 08:57:57 Carfrae Mirinda USA 57:17 5:04:17 2:52:09
3 09:03:29 Cave Leanda USA 53:54 4:58:41 3:06:36
Tuż po przekroczeniu mety Chrissie Wellington powiedziała: „To zwycięstwo znaczy dla mnie więcej niż cokolwiek innego. Ta wygrana smakuje, jak żadna poprzednia. Właśnie udowodniłam, że wszystko jest możliwe. Były momenty, w których moje ciało odmawiało mi posłuszeństwa. Te najcięższe zwycięstwa smakują najbardziej.”
