Dan Bigham nowym rekordzistą świata w jeździe godzinnej!

Brytyjski kolarz torowy Dan Bigham przystąpił dzisiaj do próby bicia rekordu w jeździe godzinnej. Końcówka jego próby zdecydowała, że od dzisiaj jest posiadaczem najlepszego wyniku na świecie!

Wyzwanie Bighama było o tyle ciekawe, że zawodnik ma już doświadczenie w podobnych próbach. W październiku zeszłego roku przejechał 54,723 km, ustanawiając brytyjską wersję rekordu.

ZOBACZ TEŻ: Czy uda się poprawić rekord byłego triathlonisty w godzinnej jeździe na czas?

Bigham rozpoczął konserwatywnie, jadąc początkowo w tempie, które było poniżej rekordowej odległości. Taki był jednak plan jego i trenera Jacoba Tippera. Atak przeprowadzony został w ostatnich 15 minutach jazdy, a planem było osiągnięcie odległości około 56 kilometrów. Ostatecznie nowy rekord w godzinnej jeździe na czas UCI to 55,548 km. Poprzedni rekord należał do Belga Victora Campenaertsa (byłego triathlonisty) i wynosił 55,089 km. Bigham poprawił ten wynik o kilkaset metrów!

Zobaczcie próbę bicia rekordu:

Kim jest Dan Bigham?

Anglik w przeszłości pracował w Mercedes F1, Canyon-SRAM i Team KGF/ HUUB-Wattbike. W INEO Grenadiers pełni funkcję inżyniera. Jest także założycielem sklepu Wattshop, który zajmuje się aerodynamiką rowerów i testami w tym zakresie. W niedawnym wyzwaniu Sub7 był peacemakerem Joe Skippera.

Kolarstwo torowe i rekordy nie są Brytyjczykowi obce. Bigham ma na swoim koncie krajowe i międzynarodowe tytuły mistrzowskie. Próbę bicia rekordu panował już w 2020 roku w Boliwii, ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała te plany. Dzisiaj jednak zawodnik mówi, że lockdowny i ograniczenia spowodowane przez Covid były punktem wyjściowym do jego sukcesu. Mógł bowiem skoncentrować się bardziej na własnym treningu.

Bigham ma już też dość bogate résumé oficjalnych i nieoficjalnych rekordów w jeździe godzinnej. W 2020 roku przejechał 52,6 km w Derby. Później pokonał 53,7 km podczas próby w Manchesterze, a rok temu przejechał 54,7 km z rolling startu podczas próby w Danii. Były to jednak wyniki nieoficjalne ustanowione podczas treningów. Rok temu pobił wynik Bradleya Wigginsa ustanawiając brytyjski rekord 54,723 km. Nie był to oficjalny rekord UCI, bo nie posiadał tzw. paszportu biologicznego – nie mógł być skontrolowany pod kątem stosowania dopingu.

ZOBACZ TEŻ: Adrian Kostera – droga od nałogowego palacza do ultratriathlonisty

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,200SubskrybującySubskrybuj

Polecane