Dlaczego warto pływać „w nogach”?

Co to jest pływanie „w nogach”? Wielokrotnie słyszeliście pewnie takie określenie i rady, aby w czasie wyścigu płynąć za kimś w nogach. Po co? Co to daje? Zwykle większość amatorów stara się przecież wybrać taki tor płynięcia, aby nikt im nie przeszkadzał, chcą być sami. Doświadczenie pokazuje jednak, że słowo „przeszkadza” jest tu nie na miejscu. Raczej ten, kto płynie przed nami może nam w znacznym stopniu pomóc, pod warunkiem oczywiście, że wybierzemy zawodnika, który jest od nas nieznacznie szybszy. Ważne abyśmy płynęli rytmicznie, swoim tempem, wykorzystując umiejętności lepszego pływaka. Pływania „w nogach” trzeba się nauczyć. Pamiętajcie, że nie możemy przeszkadzać ani utrudniać pływania swojemu rywalowi. Filip Szołowski pokazuje za pomocą prostego eksperymentu, że „pływanie w nogach” po prostu się opłaca – jest świetnym sposobem na pokonanie dystansu w znacznie szybszym tempie niż pływanie w pojedynkę. Przy pływaniu w nogach należy pamiętać, aby trzymać się blisko osoby przed nami, tak jakbyśmy mieli za chwilę musnąć dłonią stopę naszego rywala.

 

Akademia Triathlonu
Akademia Triathlonuhttps://akademiatriathlonu.pl
Największy portal o triathlonie w Polsce. Jesteśmy na bieżąco z triathlonowymi wydarzeniami w kraju i na świecie, znajdziesz również u nas porady treningowe, recenzje sprzętu czy inspirujące rozmowy.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,400SubskrybującySubskrybuj

Polecane