Witam,
dziś mnie coś tchnęło,a może i się porządnie zregenerowałem?kto wie?
Ale mam rekord,pierwszy i dobrze wróżący na 2014 i starty w HIM 😉
Poszło na szosie 82,5km w 3h10min.Trasa Półmaratonu Slężańskiego. Fajne podjazdy w 3 okrążeniach i do domu. Oj była moc i rogal na twarzy.
W drodze szyki krzyżowała troche pogoda-podmuchy wiatru i lekki deszcz,który ostatecznie,na szczęście już pod domem,zamienił się w mega ulewę.
Ostatecznie jednak trening wyszedł mi naprawdę udany,a moja stara szosa Gianta z nówką lemondką ,sprawdziła się rewelacyjnie. co do stanu moich nóg,to wypowiem się po weekendzie,po sobotnim LSD biegowym na dystansie 18k i niedzielnym 2km pływaniu 😉
To był mój pierwszy tak duży dystans na rowerze. zawsze zatrzymywałem się na 40-45km i koniec,więc naprawdę zaczynam w siebie mocniej wierzyć i coraz realniej patrzec na start w połówce Irona.
a tak na koniec powiem Wam,że 23 czerwca są w Sobótce Mistrzostwa Polski w kolarstwie amatorskim i właśnie zapisałem się na najdłuższy dystans 44km-2 pętle trasą Półmratonu Ślężańskiego-POLECAM I ZAPRASZAM :)))