Dopinanie na ostatni guzik

No i nadszedł tydzień w którym sprawdzę wszystko.

 

 

Z miejsca chciałbym podziękować Tomkowi Kowalskiemu i Jego firmie 'Trinergy’ za pomoc w przygotowaniu mnie do Frankfurtu. Byłem upierdliwy, czasami, ale cieżko trenujący.Dziękuję także Andrzejowi Skorykowowi i Pawłowi Rurakowi.

 

 

Podziękowania dla AT i czytelników mojego bloga. Bardzo miło mi słyszeć pozytwne opinie na temat wpisów i na temat wideo wpisów. Trochę mniej przyjemnie było zbierać negatywne opinie, których co prawda nie było dużo, ale te także były bardzo przydatne i także bardzo za nie dziękuję.

 

Podziękowania dla przyjaciół z treningów (choć wszystkich nie wymienię, bo bym zajął całe miejsce w Internecie): Jeglinowi, Pawłowi Luberadzkiemu, Maćkowi Bodnarowi, Jurkowi Jędrusiakowi, Oldze Ziętek, Miłoszowi Sowińskiemu, Maćkowi Żywkowi, Adzie Jędruszko, Lubomirowi Lubasowi, z Filem też chyba coś potrenowałem, Piotrkowi Szrajnerowi i Tartanusowi, Wieśkowi Barowi  i całemu WTT Warszawa … zapomniałem o kimś, bo co chwilę ktoś nowy przychodzi mi na myśl … ale muszę skończyć wyliczankę, bo nigdy się nie spakuję.

 

 

Zrobiłem sobie małe podsumowanie przed zawodami. I wyszło, że od momentu kiedy w pełni poczułem się zdrowy po kontuzji w poprzednim sezonie i zacząłem uczciwie pracować, tj. od października przepłynąłem ponad 300km, przejechałem ponad 6 tys. km roweru i przebiegłem ponad 1500km. Biegałem w lesie w zimie, w lesie w lecie, w lesie na wiosnę, biegałem po ciemku i po jasności, przy wschodzie i przy zachodzie słońca, przemarzłem, zgrzałem się i przemokłem. Treningi bolały, ale były te łagodniejsze. Biłem życiówki. Dojechałem kilka razy wyścig na Rondzie Babka, a nawet sam rwałem peleton. Dużo się działo …

 

 

 

 

Co będzie we Frankfurcie? Dobry czas jeśli sprzęt i organizm nie zawiedzie np. nieprzewidziana wizyta w kibelku. Kony nie będzie, bo za mało slotów jest na ten luksus … ale będzie dobra zabawa wraz z 60cioma innymi Polakami. Zapraszam Was do kibicowania mi i innym wspólplemieńcom – http://www.facebook.com/events/181901818607749/

 

Do zobaczenia za tydzień, kiedy to już będę po swoim kolejnym IM – niech zakończy się tak ja poprzednie – szczęśliwie:

Powiązane Artykuły

4 KOMENTARZE

  1. Kuba Trenowałem razem z Tobą, z tym że ja jestem debiutantem, przydały mi się Twoje wskazówki Życzę Ci pobicia rekordu i dobrej zabawy Za dwa lata może spotkamy się we Frankfurcie

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,773ObserwującyObserwuj
19,200SubskrybującySubskrybuj

Polecane