Czy przerażający grzyb z serialu „The Last of Us” może zamienić człowieka w zombie? Oczywiście, że nie! Okazuje się, że grzyby z rodziny maczużnikowatych znane są jako „największa ładowarka energii” i mogą być nawet stosowane przez sportowców!
ZOBACZ TEŻ: 5 zasad, jak wybrać dobry suplement diety
Duże sukcesy w ostatnich miesiącach święci serial „The Last of Us”. Stworzony na podstawie popularnej gry komputerowej, opowiada o tym, jak ludzkość musi zmagać się z apokalipsą zombie, spowodowaną przez grzyb znany jako cordyceps, który atakuje mózg. W rzeczywistości okazuje się, że cordyceps może bardzo pozytywnie wpływać na ludzki organizm!
Atakuje, ale tylko mrówki
Ten grzyb faktycznie istnieje i kiełkuje przez ciała owadów. Chodzi dokładnie głównie o mrówki. Zakażona mrówka wchodzi na liść, który jest zwykle kilkadziesiąt centymetrów nad ziemią, wgryza się w niego i umiera. Taka wisząca na liściu mrówka – zombie może być źródłem infekcji dla kolejnych, które są poniżej.
Czy jednak grzyby są niebezpieczne dla człowieka? Prof. Marta Wrzosek, mykolożka z Uniwersytetu Warszawskiego, mówi w rozmowie z radiem TOK FM, że scenariusz „The Last of Us” jest nierealistyczny i stanowi raczej dowolne, wręcz losowe połączenie naukowych odkryć. Tymczasem kordyceps jest spożywany przez ludzi. – Wiele osób je cordyceps w suplementach. Je zarodniki i nikomu nic się z tego powodu nie stało – mówi specjalistka.
Apokaliptyczne nastroje w rozmowie z Outside hamuje również dr Thomas Russo z Uniwersytety w Buffalo w Nowym Jorku. Specjalista wyjaśnia, że na świecie istnieje ponad 5 milionów grzybów. Tylko mała część z nich może zarazić ludzi. – Gdyby wziąć pod uwagę całkowitą ilość grzybów na świecie, to myślę, że żyjemy z nimi całkiem dobrze – mówi Russo.
Cordyceps poprawi VO2 max?
Cordyceps występuje najczęściej w Azji Południowo-Wschodniej. Cytowana przez Outside Gretchen Testa jest jedną z osób, które zajmują się uprawą tego rzadkiego grzyba. Podkreśla, że hodowcom udało się nawet zaprojektować podłoże, które naśladuje mrówkę, na którym grzyb rozwija się jeszcze lepiej. W Polsce nie jest raczej dostępny w takiej formie. Cordyceps chiński (maczużnik chiński) można kupić w formie kapsułek.
Okazuje się, że cordyceps posiada między innymi właściwości immunostymulujące i przeciwutleniające. W jednym z badań obniżył poziom kreatyniny u osób z przewlekłą chorobą nerek. Wspomaga również leczenie infekcji płuc. Zapobiega uszkodzeniom tkanek podczas infekcji. Może też wzmacniać odporność wrodzoną i posiada działanie antydepresyjne.
Bardzo ciekawe badanie wskazuje jednak, że Cordyceps Sinesis może się okazać przydatnym dla sportowców wytrzymałościowych. Jedno z badań pokazało, że jego uczestnicy poprawili swój VO2max (pułap tlenowy) nawet o 10%. Dodatkowo grzyb zwiększał produkcję trójfosforanu adenozyny (ATP) dostarczającego energii na krótkie, intensywne serie biegowe.
– Badanie pilotażowe sugerują, że suplementacja Cordyceps Sinesis poprawia wydajność ćwiczeń – czytamy w podsumowaniu badania. Dotyczyło ono osób w wieku 50 lub więcej lat, a efektem była też poprawa samopoczucia.
