Napisaliśmy niedawno w artykule pt. „Czy wiecie, że…10 ciekawostek o triathlonie”, że pierwszy triathlon w Polsce odbył się w 1984 roku. Był to dystans zbliżony do olimpijskiego, ale z podwójną dawką biegania (1500 m pływania – 50 km jazdy na rowerze – 20 km biegu). W kolejnych dwóch sezonach zawodów zaczęło przybywać, więc prekursorzy polskiego triathlonu doszli do wniosku, że trzeba ujednolicić zasady obowiązujące na krajowym podwórku. Pierwsze ramy organizacyjne triathlonu w Polsce tworzyli działacze Zarządu Wojewódzkiego TKKF (Towarzystwo Krzewienia Kultury Fizycznej) w Poznaniu. W 1985 roku powstała Sekcja triathlonu przy ZW TKKF. Pierwszy zjazd triathlonowy w PRL zorganizował TKKF Poznań. Konferencja nosiła nazwę „I Sejmik Triathlonu” i odbyła się w Poznaniu w dniach 20-21 września 1986 roku.
Podczas sejmiku powołane zostały 4 komisje (propagandowa, organizacyjna, sędziowska oraz metodyczno-szkoleniowa), które miały być podstawą do stworzenia odpowiednich sekcji w przyszłym związku. Podczas sejmiku szefem komisji metodyczno-szkoleniowej był Jan Olesiński, pięcioboista, zwycięzca pierwszego triathlonu w Polsce. Do przyszłych zadań sekcji należało m.in.: organizowanie konsultacji na zawodach sportowych, szukanie kontaktów z trenerami poszczególnych dyscyplin, utworzenie banku informacji czy opracowanie modeli treningowych.
Jeszcze ciekawiej przedstawiają się plany komisji organizacyjnej, która pracowała nad kalendarzem na 1987 rok. Poniżej możecie zobaczyć szkic kalendarza imprez, który zawiera 13 pozycji. Na szczególną uwagę zasługuje pozycja nr 12: supertriathlon w Warszawie na dystansie 8000-360-84. Niestety zawody na podwójnym dystansie Ironmana nigdy nie doszły do skutku.
Komisja Regulaminowa opracowała wzorcowy regulamin zawodów. W tamtym czasie triathlon był już bardzo rozwinięty w Stanach Zjednoczonych i Europie Zachodniej, jednak podstawą do napisania wzorcowego regulaminu był Czechosłowacki Regulamin Triathlonu. Z prywatnych notatek mojego taty – Stanisława Dymka, członka Komisji Regulaminowej, dowiedziałem się, że część rozwiązań czerpano także z państw Europy Zachodniej. Jako źródła wymienia m.in. holenderski „Sport Special” oraz jedyne dostępne wtedy w Polsce (z drugiego obiegu) pismo specjalistyczne „Triathlon Magazin” wydawany w Koblencji. Ówczesna cena tego cuda wynosiła 2,5 marki zachodnioniemieckiej.
{gallery}sejmik_triathlonowy{/gallery}
Nikt z nas nie lubi czytać regulaminów zawodów. Mimo wszystko zapraszam do lektury pierwszego polskiego regulaminu triathlonowego opracowanego w 1986 roku.
Wersja Word wersja oryginalna pdf
Porównując współczesne regulaminy zawodów triathlonowych z regulaminem z 1986 roku podzielę się kilkoma spostrzeżeniami. Po pierwsze: pływanie. Nasi „przodkowie” byli bardziej zahartowani niż obene młode pokolenie. Dziś przepisy PZTri stanowią, że przy temperaturze poniżej 14°C można pływać maksymalnie na dystansie 750 metrów, natomiast przy temperaturze poniżej 13°C organizatorzy są zobowiązani do rezygnacji z części pływackiej. Prawie trzydzieści lat temu, kiedy tylko wtajemniczeni wiedzieli, co to jest pianka (nie mylić z pianką do golenia), przy temperaturze wody 12-14 °C maksymalna długość pływania wynosiła 1000 m, w przedziale 10-12 °C można było pływać nie więcej niż 500 metrów. Dopiero woda o temperaturze poniżej 10 °C zobowiązywała organizatorów do odwołania konkurencji. Współczesne przepisy PZTri mówią także, do jakiej temperatury na konkretnym dystansie można używać pianek. Regulamin z 1986 roku wspomina tylko, że „dozwolone jest używanie okularów pływackich i w przypadku zimnej wody ubrania piankowego”. Panie i panowie, chylmy czoła przed naszymi poprzednikami, ponieważ o piance pomarzyć mogli tylko czołowi zawodnicy. Porównując stare i nowe kryteria mam wrażenie, że teraz jesteśmy mięczakami.
W kolarstwie najważniejsza różnica dotyczy strefy podciągania. Obecne przepisy dokładnie ją definiują: „jest prostokątem otaczającym zawodnika o szerokości 3 metrów i długości 10 metrów, licząc od tylnego koła zawodnika. Przód strefy określa przednie koło zawarte w środku 3 metrowego boku prostokąta. Strefa podciągania jednego zawodnika nie może zawierać strefy podciągania innego zawodnika” oraz „zawodnicy mogą przebywać w strefie podciągania innego zawodnika tylko w momencie wyprzedzania. Maksymalny czas przebywania wyprzedzającego w strefie wyprzedzanego wynosi 30 sekund”. Kara za stosowanie niedozwolonego draftingu to znane wszystkim „Stop and Go”. Warto dodać, że w tym roku organizatorzy zawodów w Malborku i Suszu byli bardziej gorliwi niż regulamin i okroili strefę do wymiarów 2×7 m, a na wyprzedzenie rywala dali tylko 15 sekund. Czytaj tu. Natomiast regulacje z 1986 roku nie wyznaczają czasu na wyprzedzenie rywala. Przepis jest dość elastyczny: „Manewr wyprzedzania musi być wykonywany w bezpiecznej odległości od przeciwnika i jak najszybciej . Za utrzymanie należytej odległości 20 metrów odpowiedzialny jest zawodnik jadący z tyłu”. Mniej elastyczne są kary dla zawodników łamiących zakaz draftingu. Pierwsza kara to aż 20 minut (!!!) doliczonych do czasu końcowego. Natomiast druga kara łączy się z automatyczną dyskwalifikacją zawodnika.
Nic rewolucyjnego nie zmieniło się w kwestii biegu. Stary jak i nowy regulamin zgodnie mówią: biegnijcie i idźcie, tylko się nie czołgajcie. Najistotniejsza zmiana to ta, że już nie musimy stosować się do poleceń Milicji Obywatelskiej. I jeszcze jedna uwaga: kategorie wiekowe. W latach 80. zalecano organizowanie kategorii co dziesięć lat. Najniższa do 29 lat, następnie 30-39, 40-49 oraz najwyższa powyżej 50 lat. Ujednolicone przepisy PZTri na zawodach rangi mistrzowskiej zalecają następujące kategorie wiekowe:
a/ młodzicy 14 – 15 lat
b/ juniorzy młodsi 16 – 17 lat
c/ juniorzy 18 – 19 lat
d/ młodzieżowcy 20-23 lata
e/ weterani (mężczyźni)
– Weterani I 40 –49 lat
– Weterani II 50 – 59 lat
– Weterani III 60 i powyżej
(organizator może wprowadzić klasyfikację co 5 lat)
f/ weteranki (kobiety)
– Weteranki I 40-49 lat
– Weteranki II 50 i więcej lat
g/ elita.
Regulamin z 1986 roku nie przewidywał, że triathlon w Polsce może być zawodowy, a także, że mogą w nim startować zawodnicy po „sześćdziesiątce”. Nową jakość do polskiego triathlonu wprowadzili organizatorzy Herbalife Triathlon Gdynia 2013. Po raz pierwszy zawodnicy podzieleni będą na PRO i kategorie wiekowe co 5 lat (tzw: age groups). Najwyższa grupa wiekowa u pań i panów to 80 lat i więcej! I co najważniejsze: zakwalifikowanie do kategorii PRO wyklucza udział w jakiejkolwiek kategorii wiekowej. Taki podział kategorii stosowany jest w zawodach serii Ironman od wielu lat.
Tyle o regulaminie. A jakie były efekty I Sejmiku Triathlonu? Podczas zjazdu została powołana Krajowa Komisja Triathlonu przy Zarządzie Głównym TKKF. Zarząd komisji tworzyli: Ryszard Burgiel – przewodniczący, Ryszard Jankiewicz – wiceprzewodniczący ds. organizacyjnych, Piotr Gaj – wiceprzewodniczący ds. szkoleniowych oraz Krystyna Żyto – sekretarz. Po dwóch i pół roku działania Krajowej Komisji Triathlonu, po konsultacjach z Europejską Unią Triathlonu i Komitetem do Spraw Młodzieży i Kultury Fizycznej, rozpoczęto przygotowania do powołania Polskiego Związku Triathlonu. Opracowano statut związku i zwołano zebranie założycielskie. Odbyło się ono 8 września 1989 r. w Warszawie i od tej daty rozpoczyna się oficjalna historia PZTri.
26 września 1989 roku na podstawie decyzji Komitetu do Spraw Młodzieży i Kultury Fizycznej wpisano Polski Związek Triathlonu do rejestru Stowarzyszeń Kultury Fizycznej i zatwierdzono statut związku. Pierwsze czterolecie PZTri to koncentracja na stworzeniu regulacji prawnych i systemu współzawodnictwa sportowego dla wszystkich kategorii wiekowych. Opracowano i wprowadzono w tym okresie m.in.: procedurę rejestracji członków związku (klubów), system rejestracji zawodników, system licencji zawodniczych ważnych poza granicami kraju. Opracowano klasy sportowe dla zawodników oraz zasady współzawodnictwa w postaci Pucharu Polski w triathlonie i Grand Prix Polski w duathlonie. Pierwszym prezesem PZTri został Piotr Rutkowski.
Kolejne części o historii polskiego triathlonu już wkrótce.
Piekne czasy
Jan Olesinski obecnie mieszka w Roswell , New Mexico.
Jest tam nauczycielem WF i trenerem.
Podciagania na rowerze: jako ciekawostke chcialby podac, ze
Ironman mial wlasny regulamin. Odleglosc midzy rowerami wynosla 25 metrow. Od tylnego kola zawodnika z przodu do przedniego kola zawodnika z tylu.
Dzisiaj jest to tylko 10 metrow od przedniego kola do przedniego kola. Czyli tak naprawde tylko siedem metrow.
Jest to bardzo wazna roznica, ktora przyspieszyla cale zawody o 10-20 minut ( moim zdaniem) a nawet duzo wiecej wsrod amatorow. Ta zmiana w przepisach jest glowna przyczyna tak szybkiej transformacji specjalistow z olimpijki na dystans ironman. Przez ta zmiane zmienil sie rownierz trening rowerowy. Czolowka swiatowa jezdzila duzo i bardzo duzo. 600 km w tygodniu to byla norma minimum. Ja sam wyjezdzalem w zaleznosci od ilosci startow w sezonie od 24- 27 tys km w roku.
Grzegorz Zgliczynski