Georgia Tylor-Brown zaliczyła naprawdę udany debiut na dystansie 70.3. Czy w przyszłym sezonie również będzie startować na dłuższych dystansach?
ZOBACZ TEŻ: Od wyścigów na leśniczówce do igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Kim jest Agnieszka Jerzyk?
Georgia Taylor-Brown w swojej karierze zdobyła wszystkie kolory medali olimpijskich – złoto i brąz w sztafecie oraz indywidualne srebro. W sezonie 2024 dołożyła też mistrzowski tytuł supertri. Po sukcesach na krótszych dystansach postanowiła spróbować swoich sił na połówce. Wybór padł na IRONMAN 70.3 Bahrain.
Skok w nieznane
Jeszcze przed startem Georgia Taylor-Brown przyznała, że start na dystansie 70.3 będzie dla niej skokiem w nieznane. Nie kryła swojej ekscytacji i zdenerwowania.
– Jestem dość zdenerwowana, ale też podekscytowana, ponieważ to nowe wyzwanie, coś zupełnie innego. Przez ostatnie trzy tygodnie wiele się nauczyłam, wsiadając po raz pierwszy na rower do jazdy na czas poza domem – mówiła na konferencji prasowej.
Zawodniczka na „połówce” znalazła się dzięki namowom swojego partnera Vincenta Luisa, który sam niedawno ogłosił przejście na dłuższe dystansie. Francuz również pojawił się na starcie w Bahrajnie.
– Zamierzam kontynuować karierę w wyścigach długodystansowych. Nie jestem pewien, co Georgia będzie robić w ciągu najbliższych kilku lat. Wiem, że czekają ją nowe wyzwania, więc nie jestem pewien, czy kiedykolwiek staniemy razem na linii startu. Więc dobrze byłoby to zrobić na jej pierwszym i być może ostatnim wyścigu długodystansowym – wyjaśniał Vincent Luis.
„Musisz zostawić coś w zapasie”
Debiut na dystansie 70.3 okazał się mocną rywalizacją. Tylor-Brown wyszła z wody tuż za nią w większej, goniącej grupie. Sytuacja zmieniła się nieco na etapie rowerowym. Pohle, Neubert, Taylor-Brown i De Boer były pierwszymi czterema kobietami, które rozpoczęły półmaraton, wszystkie w odległości pół minuty od siebie.
Podczas biegu stało się jasne, że zwycięstwo rozstrzygnie się między Taylor-Brown i Neubert. Był to moment, o którym GTB mówiła jeszcze przed startem. Na konferencji przyznała, że: „chodzi głównie o tempo”.
– W biegu na dystansie olimpijskim, jeśli ruszysz zbyt szybko, możesz przez to przejść, możesz dotrzeć do końca. Ale na tym dystansie – pół Ironmana i półmaratonu na koniec – musisz zostawić coś w zapasie – tłumaczyła.
Ostatecznie Taylor-Brown zostawiła zapas, a walka między zawodniczkami rozstrzygnęła się na ostatnich kilometrach. Taylor-Brown wygrał wyścig z czasem 3:56:56. Zaledwie 22 sekundy za nią uplasowała się Neubert z czasem 3:57:18.
Czy w przyszłym sezonie zobaczymy Taylor-Brown na dłuższych dystansach? Zawodniczka jeszcze nie ogłosiła swoich planów, jednak w Bahrajnie udowodniła, że zmianą specjalizacji mogłaby zrobić niemałe zamieszanie. Dodatkową motywację stanowi zapewne fakt, że w wyścigu mężczyzn wygrał jej partner – Vincent Luis.
TOP5 PRO kobiety:
1. Georgia Taylor-Brown (GBR) – 3:56:56
2. Tanja Neubert (GER) – 3:57:18
3. Caroline Pohle (GER) – 4:01:49
4. Natalie Van Coevorden (AUS) – 4:07:13
5. Alice Betto (ITA) – 4:14:23