W pierwszym tegorocznym wyścigu IRONMAN Pro Series nie brakowało emocji. Na zwycięską drogę powrócił Lionel Sanders, który pokonał między innymi Sama Longa. Niesamowitą dominację pokazała mistrzyni świata na połówce Taylor Knibb.
Inauguracyjny wyścig IRONMAN Pro Series zapowiadał się na ciekawą rywalizację. Na linii startu znalazła się ponad setka profesjonalistów. Pośród mężczyzn startowali między innymi Lionel Sanders, Sam Long, Patrick Lange i Joe Skipper. W rywalizacji profesjonalistek na liście startowej były Taylor Knibb, Tamara Jewett, Paula Findlay i Emma Pallant-Browne.
Wielki powrót Sandersa
Magnus Manner był pierwszym zawodnikiem, który wyszedł z wody podczas pływania w Oceanside. Miał niecałe 7 sekund przewagi nad Matthew Sharpem. W drugiej grupie zawodników byli między innymi Justin Riele, Florian Angert i Jelle Geens. Lionel Sanders wyszedł z wody, mając stratę 1:28, a Sam Long miał 2:29 straty do lidera.
Geens, uważany za jednego z faworytów, wyszedł na prowadzenie na rowerze, ale miał blisko siebie dość sporą grupę zawodników. Nieco dalej bardzo mocno pracowali Sam Long i Lionel Sanders, którzy wkrótce znaleźli się na czele.
Sanders, Long, Laundry, Sperl i Riele, którzy byli w prowadzącej grupie, zdołali wypracować niecałe 3 minuty przewagi przed biegiem. Sam Long jako pierwszy wybiegł z T2. Miał kilka sekund przewagi nad Laundrym i Sandersem.
Po kilku kilometrach Lionel Sanders zaczął jednak przyspieszać. „No Limit” budował przewagę w dalszej części dystansu i nie zamierzał wypuścić z rąk wygranej. Jego split biegu to 1:10:40.
Szczęśliwy Sanders wpadł na metę w czasie 3:46:24. Sam Long zajął 2. miejsce z czasem 3:47:35. Jackson Laundry uplasował się na 3. miejscu (3:48:22).
– To dla mojej rodziny i drużyny. Bez was nie byłoby to możliwe – napisał po wyścigu Sanders. To pierwsze zwycięstwo zawodnika od lipca 2023 roku. Został teraz pierwszym liderem IRONMAN Pro Series.
TOP5 Oceanside 70.3 – mężczyźni:
- Lionel Sanders – 3:46:24
- Sam Long – 3:47:35
- Jackson Laundry – 3:48:22
- Jelle Geens – 3:50:01
- Maximillian Sperl – 3:50:38
Dominacja Taylor Knibb, Pallant-Brown uratowana przez komputer rowerowy
Interesująco zapowiadała się też rywalizacja w wyścigu kobiet. Powracały zwyciężczynie IM Oceanside z poprzednich lat.
Fenella Langridge najszybciej przepłynęła 1,9 kilometra (25:23), ale zaledwie 2 sekundy za nią była Taylor Knibb. Na 3. miejscu była Katie Curran i ta grupa miała około minuty przewagi nad resztą zawodniczek.
Knibb na początku straciła trochę czasu w strefie zmian, ale bardzo szybko wzięła się do pracy. Już po kilku kilometrach roweru wyszła na samotne prowadzenie. Miała minutę przewagi nad rywalkami i z każdym kilometrem ją znacząco powiększała. W połowie roweru stało się jasne, że prawdopodobnie wygra w Oceanside. Zawodniczka do T2 dotarła, mając prawie… 11 minut przewagi nad kolejną Paulą Findlay!
Mistrzyni nie zwalniała. Półmaraton pobiegła w czasie 1:20:15, a na mecie miała czas 4:09:55. Tym samym Knibb miała również lepszy czas od połowy zawodników. W takiej nieoficjalnej klasyfikacji OPEN zajęłaby 29. miejsce pośród 63 PRO!
Dla Knibb jest to już 5 z rzędu zwycięstwo na połówce. Nie będzie rywalizowała o czołowe miejsca w klasyfikacji, bo koncentruje się igrzyskach olimpijskich. Bardzo udanie zweryfikowała start w MŚ Taupo na dystansie 70.3.
Ogromne emocje przeżyła Emma Pallant-Browne, która zajęła 2. miejsce. Zawodniczka została zdyskwalifikowana za przekroczenie prędkości w jednym z fragmentów trasy. Odwołała się od decyzji sędziów i pokazała zapisy z komputera rowerowego, pokazując, że jechała przepisowo. Na tej podstawie przywrócono jej 2. miejsce. Na podium rywalizację zakończyła również Paula Findlay.
TOP5 Oceanside 70.3 – kobiety:
- Taylor Knibb – 4:09:55
- Emma Pallant-Browne – 4:20:49
- Paula Findlay – 4:21:48
- Grace Thek – 4:23:16
- Danielle Lewis – 4:25:11
