1 grudnia na stronie www.ironmangdynia.pl uruchomione zostaną zapisy na IRONMAN 70.3 Gdynia powered by Herbalife – największą imprezę triathlonową w Polsce. W tym roku do zawodów zgłosiło się łącznie blisko 4000 osób. Oprócz zapisów na wyścig główny (1,9km – 90km – 21,1km), otwarta zostanie także rejestracja na sprint (750m – 20km – 5km).
Polski triathlon w ostatnich latach rozwinął się wyjątkowo dynamicznie. W 2009 roku, kiedy po raz pierwszy organizowaliśmy zawody w Suszu, wystartowało ok. 150 osób. W 2016 roku, do Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia zapisało się łącznie blisko 4000 zawodników – mówi dyrektor zarządzający Sport Evolution, Michał Drelich. – W ciągu tych 7 lat wzrosła nie tylko frekwencja na zawodach w całym kraju. Polski rynek został także zauważony zagranicą, co zaowocowało dołączeniem gdyńskiej imprezy do legendarnej serii IRONMAN 70.3, której zawody rozgrywane są na całym świecie. Na światowej mapie największych imprez triathlonowych pojawiła się też nasza stolica z rozgrywanym na dystansie olimpijskim 5150 Warsaw Triathlon – dodaje Drelich.
Zainteresowanie IRONMAN 70.3 Gdynia od dwóch lat sięga zenitu. Dwa lata temu 2000 pakietów startowych zostało sprzedanych w ciągu zaledwie 79 godzin. 12 miesięcy temu sprzedaż pierwszego tysiąca pakietów rozeszło się w 16 minut. Organizatorzy spodziewają się równie dużego zainteresowania w tym roku.
Nie chcemy zapeszać, ale poprzednie lata pozwalają myśleć optymistycznie. Widzimy duże zainteresowanie w mediach społecznościowych, a kilka dni temu triathloniści kolejny raz docenili nasze starania – Herbalife IRONMAN 70.3 Gdynia 2016 został, w swojej kategorii, uznany za najlepszą imprezę triathlonową w głosowaniu użytkowników portalu Akademia Triathlonu – mówi Drelich.
Rejestracja na IRONMAN 70.3 Gdynia powered by Herbalife oraz zawody na dystansie sprinterskim rozpocznie się 1 grudnia 2016 roku na stronie www.ironmangdynia.pl. Ceny pakietów startowych na wyścig główny zaczynają się od 165 euro. W programie przewidziane są również zawody dla dzieci IRONKIDS oraz sztafety, do których zapisy zostaną uruchomione w późniejszym terminie.
Więcej informacji na www.ironmangdynia.pl oraz na www.facebook.com/polandtriathlon
A my przypominamy, że jak co roku członkowie AT TEAM mają możliwość pre-rejestracji do zawodów. Sprawdźcie swoje skrzynki mailowe, tam powinniście znaleźć widomość od [email protected] z linkiem pozwalającym na pre-rejestrację do IRONMAN 70.3 Gdynia powered by Herbalife. W przypadku, gdy nie doszedł do Was mail, prosimy również o sprawdzenie go w spamie.
wreszcie jakiś głos rozsądku.
Jestem pełen podziwu, że ludzie potrafią bronic decyzji organizatora w kontekście wysokich cen za zawody. To tłumaczenie, że na zachodzie i tak jest drożej, więc u nas to jest promocja jest śmieszne. Zapominacie, że zachód zarabia więcej. Ciekawe ile byłoby chętnych zawodników na zachodzie jakby organizator ustawił tam ceny w takiej samej proporcji do średnich zarobków jak wyglądają ceny z Gdynii do średniej krajowej w PL. Jestem przekonany, że zainteresowanie byłoby niewielkie. A dla tych co zachwycają się zachodnimi cenami to jako ciekawostka w RPA pełen dystans z Mdot kosztuje ok. 1700 zł i jednak WTC potrafi organizować taniej. Z innych przykładów dojenia nas to olimpijka w Warszawie z logo M. Najdroższa w Europie, nawet na zachodzie ceny w ostatecznych terminach nie dochodzą do 100 Euro a zaczynają się nawet od 60 Euro.
Niby zapisy od jutra, a już nie którzy wstawiają zdjecia, że są zapisani na te zawody 🙂
Cena jak cena są chętni którzy za to płacą więc czemu nie
cena jak cena, ale jakość zawodów bardzo słaba. Strefa regeneracji po zawodach nędza, wstyd!!!
Kiedyś za IM Klagenfurt kupowany na miesiąc przed imprezą przez Nirvana Europe zapłaciłem 575EUR plus w pakiecie mega drogie noclegi i nie czułem się dojony bo sam chciałem. W ciągu 3-5 lat polski IM 70.3 będzie kosztował 350EUR i będą chętni.
Nie wartościuje imprez z logo i bez. Są po prostu różne produkty dla różnych klientów.
Nie ma też nic złego w tym, że ktokolwiek chce zarobić na trendach. Bez zysku nie ma rozwoju.
dopóki będą ludzie, którzy uważają że ukończenie triathlonu z logo M jest bardziej prestiżowe niż triathlonu bez takiego logo i którzy uważają że 150, 160 czy 180 euro za start to jest promocja, to firmy z logo M i inne tego typu będą to wykorzystywać i zarabiać na tych ludziach; co najlepsze tacy zawodnicy jeszcze myślą, że zapisali się w promocyjnej cenie; oczywiście to ich sprawa, że chcą się doić…
Jeśli 25% drożej za połówkę (mój błąd), ze 135€ do 165€, to nie jest drastyczny wzrost ceny to jaka wartość nią jest?
Przy sprincie jest to już 34% – 200zł zamiast 150zł.
Mówicie nie startuj? I tak właśnie zrobię, 135€ było jeszcze kwotą akceptowalną, ale przy obecnej opłacie wolę wystartować w 2-3 innych imprezach na krajowym podwórku.
Triathlon nie zaczyna się i nie kończy na imprezach z logo M dot.
Ciekawe czy za rok będziemy mieli opłaty na poziomie 200€ i 250zł…
30% rok do roku? O ile pamiętam, rok temu wyjściowo było 135 EUR, ale tylko dla 1000 osób. Potem chyba 185 EUR dla kolejnych 1000. Więc ja tu nie widzę jakiegoś drastycznego wzrostu. Zgadzam się ze slaszLDR – jeśli nie pasuje, nie startuj. Zawsze możesz pojechać na IM zagranice. Tam ceny są jeszcze wyższe, a dodatkowo dochodzą bardzo wysokie koszty podróży, noclegu itd.
Start w zawodach nie jest obowiązkowy. Za drogo to nie startuj. Pełny IM jak wiadomo to koszt ponad 500EUR.
Wg mnie to nadal są ceny promocyjne a nie docelowe.
Dojenie zawodników trwa. Wzrost opłat startowych o 30% rok do roku nie jest niczym uzasadniony, jakoś inni organizatorzy potrafili utrzymać dotychczasową wysokość opłat. Proceder ten trwać pewnie będzie do czasu aż my zawodnicy nie powiemy dość – nie godząc się na na takie opłaty. A na razie płaćcie po 800-900zł za start na połówce. Licencjonowany Poznań, mimo tegorocznych wpadek, ma dużo niższe opłaty.
Dojenie zawodników trwa. Wzrost opłat startowych o 30% rok do roku nie jest niczym uzasadniony, jakoś inni organizatorzy potrafili utrzymać dotychczasową wysokość opłat. Proceder ten trwać pewnie będzie do czasu aż my zawodnicy nie powiemy dość – nie godząc się na na takie opłaty. A na razie płaćcie po 800-900zł za start na połówce. Licencjonowany Poznań, mimo tegorocznych wpadek, ma dużo niższe opłaty.