Po 12 latach Andrew Messick ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego IRONMAN. Jego następcą został Scott DeRue. Kim jest nowy CEO jednej z największych triathlonowych organizacji?
ZOBACZ TEŻ: Mistrzostwa świata IRONMAN 2025 na połówce odbędą się w Marbelli!
Ultramaraton i wspinaczka na Kilimandżaro
46-letni Scott DeRue biznesowe doświadczenie zdobywał jako prezes amerykańskiej firmy Equinox, posiadającej pod sobą kilka marek lifestylowych, obejmujących m.in. hotele czy grupę medialną. Co najważniejsze grupa Equinox posiada rozbudowaną gałąź przemysłu sportowego, w której skład wchodzi 107 klubów fitness, platforma treningowa oraz sektor coachingu.
W komunikacie prasowym IRONMAN napisano, że podczas kadencji DeRue: „Przeprowadził firmę przez znaczącą przebudowę i rozwój, z wyraźnym naciskiem na maksymalizację satysfakcji i zaangażowania klientów”. Przed dołączeniem do Equinox, DeRue przez pięć lat pełnił funkcję dziekana na Uniwersytecie Michigan.
Scott DeRue ma na swoim koncie znaczące osiągnięcia sportowe, chociaż jeszcze nie ukończył żadnego triathlonu. Nowy prezes IRONMAN przebiegł 250-kilometrowy ultramaraton Gobi March. Jego główną pasją jest wspinaczka górska. Zdobył szczyty Everest, Denali, Elbrus, Vinson i Aconcagua. Jako lider wyprawy prowadził zespoły do najwyższego punktu w Afryce, Kilimandżaro.
W rozmowie z mediami DeRue obiecał wziąć udział w swoim pierwszym triathlonie w najbliższej przyszłości. Zapytał jedynie dziennikarzy czy zacząć od 70.3 czy może od razu wskoczyć na pełen dystans.
„Uwaga będzie skupiona na naszych sportowcach”
Jak mówi sam Scott DeRue, musi się jeszcze wiele nauczyć. Funkcję CEO IRONMANA przyjmuje z pokorą i nie może się doczekać podejmowania nowych wyzwań. Największą ambicją nowego dyrektora jest: „inwestowanie w społeczność sportowców i służenie jej, a uwaga będzie skupiona na naszych sportowcach”. Przyznał również, że jest zaszczycony, mogąc dołączyć do firmy, która przez 45 lat „konsekwentnie testuje granice ludzkich osiągnięć i podkreśla przekonanie, że wszystko jest możliwe”.
Andrew Messick ustępujący z roli dyrektora głównego nadal pozostanie interesariuszem IRONMAN. Będzie on również pełnił funkcję doradcy DeRue, aby „zapewnić płynne przejście”.
– Jego wysoki poziom energii i zaangażowania zainspiruje i zmotywuje pracowników The IRONMAN Group, partnerów oraz społeczności triathlonowe, biegowe, szosowe i rowerowe. Firma jest w bardzo zdolnych rękach. Nie mogę się doczekać, aby wspierać jego przywództwo w tej niesamowitej organizacji – mówił o swoim następcy.
ZOBACZ TEŻ: Najlepsi zawodnicy chcą zbojkotować UTMB i Ironman Group: „Obecny kierunek nas niepokoi”
Nowy dyrektor, nowe wyzwania
Rok 2024 będzie sporym wyzwaniem dla firmy IRONMAN oraz jej nowego dyrektora generalnego. Organizacja ogłosiła niedawno nową serię wyścigów IRONMAN Pro Series, mającą stanowić bezpośrednią konkurencję dla PTO.
Głośną sprawą w ostatnim okresie stał się również potencjalny bojkot trailowych wyścigów UTMB, których współorganizatorami jest Ironman Group.
Scott DeRue przyznał, że ma nadzieję na pozytywny rozwój wydarzeń. Powtórzył, że chce zainicjować „produktywne dyskusje”, aby móc skupić się na sportowcach.
