Kiedy możemy spodziewać się drukowanych rowerów triathlonowych?

Technologia druku trójwymiarowego szturmem wdarła się do branży rowerowej. Nic dziwnego, skoro od dawna korzysta się z niej między innymi w branży motoryzacyjnej, lotniczej czy budownictwie. Najpierw drukowane były akcesoria, później komponenty, a obecnie już całe rowery. Rodzi się więc pytanie, kiedy przyjdzie nam się ścigać w triathlonie na drukowanych rowerach?

ZOBACZ TEŻ: Czy nie oczekujesz zbyt dużo od swojego zegarka?

Na czym polega druk 3D?

Technologia druku 3D nie jest niczym nowym, ponieważ powstała w latach 80. ubiegłego wieku. Niestety opatentowanie jej spowodowało bardzo powolny rozwój. Wygaśnięcie patentu kilkanaście lat temu przyniosło ogromny rozwój druku przestrzennego. Druk 3D polega na wykonaniu elementu na podstawie trójwymiarowego modelu przez utwardzanie materiału warstwa po warstwie. Tak więc przed samym drukiem należy stworzyć model elementu, a po wydrukowaniu go wykończyć. Druk trójwymiarowy odbywa się z wykorzystaniem materiału termoplastycznego lub światłoutwardzalnego.

Powszechny dostęp do drukarek 3D i w końcu trafienie ich pod domowe strzechy przyniósł wysyp akcesoriów rowerowych. Począwszy od wkładek do uchwytów na liczniki umożliwiających montaż liczników dowolnych producentów, a skończywszy na aerodynamicznych zasobnikach do rowerów triathlonowych. Na forach internetowych można bez problemu znaleźć darmowe modele wielu akcesoriów i mając dostęp do drukarki trójwymiarowej po prostu je sobie wydrukować.

3D printer
źródło: John Seb Barber

Drukowany biznes

Nie brakuje także małych firm, które swoją działalność opierają na produkcji akcesoriów rowerowych właśnie tą metodą. Również na krajowym rynku. Nie tak dawno nawet jeden z polskich zawodowych triathlonistów rozważał rozpoczęcie drukowania i sprzedaży akcesoriów do rowerów triathlonowych. Temat chwilowo ucichł, ale mam nadzieję, że jeszcze o nim usłyszymy, ponieważ to co widziałem zrobiło na mnie wrażenie.

Technologia druku trójwymiarowego jest także szeroko stosowana przez czołowych producentów rowerów, kół czy komponentów rowerowych. W zdecydowanej większości producenci wykorzystują druk 3D do tworzenia prototypów. Pozwala to na znaczne obniżenie kosztów, a w razie konieczności wprowadzenia zmian modyfikacja projektu jest stosunkowo prosta i szybka. Jeśli w grę wchodzi produkcja krótkoseryjna, tj. wykonana w niewielkiej ilości, to druk 3D nie ma sobie równych.

Rozwój technologii druku trójwymiarowego pozwolił na zwiększenie parametrów wytrzymałościowych elementów wydrukowanych na drukarkach 3D. Dzięki temu mogą z powodzeniem zastąpić elementy wytworzone w innych procesach technologicznych. Chodzi między innymi o metalowe elementy spawane lub frezowane, a także elementy z włókna węglowego.

3d printed bike
źródło: Marco Verch

Rowery wykonane w technologii przyrostowej

Dr James Novak wydrukował rower jako pierwszy wraz z pomocą firmy Materialise w 2014 roku. Rok później w Japonii został wydrukowany pierwszy rower szosowy. W 2018 roku firma Superstrata zaprezentowała wykonany w tej samej technologii futurystyczny rower szosowy bez rury podsiodłowej. Rowery te łączyła przede wszystkim niszowość. Nigdy nie trafiły do produkcji masowej, ani nie przebiły się do mainstreamu. Do czasu, gdy na początku października 2022 roku firma Pinarello zaprezentowała rower torowy, na którym kilka dni później Filippo Ganna w przepięknym stylu pobił rekord w godzinnej jeździe na czas. Pinarello Bolide F HR 3D jest pierwszym rowerem wykonanym w technologii druku 3D, który posiada atest UCI. Co więcej, dostępny jest w sprzedaży, a każdy egzemplarz drukowany jest na zamówienie.

Kiedy będą drukowane rowery triathlonowe?

Biorąc pod uwagę, że jednym z czołowych triathlonistów sponsorowanych przez firmę Pinarello jest Cameron Wurf kwestią czasu jest kiedy i on startował będzie na modelu Pinarello Bolide F HR 3D. Poza tym wśród triathlonistów nie brakuje ludzi, dla których wydanie około 60 tysięcy euro na Bolide F HR 3D nie będzie problemem. A jeśli nie Pinarello, to są także inne firmy drukujące rowery czasowe/triathlonowe. W tym roku brytyjska manufaktura Sturdy Cycles zaprezentowała model éimear. O wiele bardziej przystępny cenowo. Jego cena wynosi około 11 tysięcy funtów. Nie zapominajmy o tym, że to dopiero początek triathlonowych rowerów drukowanych w technologii 3D.

ZOBACZ TEŻ: Jak Wurf testuje formę przed Hawajami?

Emil Wydarty
Emil Wydarty
Kapitan Żeglugi Wielkiej. Pracę na morzu łączy z pasją do triathlonu i kolarstwa, a w szczególności do klasyków.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,200SubskrybującySubskrybuj

Polecane