Kilometr w 55 sekund i 2700 watów mocy! Padł nowy rekord świata w kolarstwie torowym 

Średnia moc 1000 watów i jazda blisko 80 km/h. Jeffrey Hoogland ustanowił nowy rekord świata na dystansie jednego kilometra w kolarstwie torowym. Holender poprawił wynik, który pozostawał niezmienny przez dekadę. 

ZOBACZ TEŻ: Maciej Bodnar: „Godzina na torze będzie bolała nieporównywalnie bardziej niż godzina na triathlonie”

Kto to do cholery wymyślił? – tylko tyle po zejściu z roweru był z siebie w stanie wykrztusić Jeffrey Hoogland, po tym jak ustanowił nowy rekord świata na dystansie jednego kilometra w kolarstwie torowym. 

Jedna próba, dwa rekordy

Holenderski kolarz torowy, dwukrotny medalista igrzysk olimpijskich i trzynastokrotny mistrz świata przejechał 1000 metrów w czasie 55,433 sekundy. Hoogland poprawił tym samym poprzedni rekord ustanowiony w 2013 roku przez Francoias Pervisa o blisko sekundę (56.303). Dzięki swojemu występowi Hoogland został podwójnym rekordzistą świata, poprawiając również wynik na dystansie 500 m. 

Szczytowa moc Hooglanda wynosiła około 2700 watów, średnia moc około 1000 watów, a maksymalna prędkość sięgała 80 km/h (średnia 65.45 km/h).  Po przekroczeniu mety grymas bólu przeplatał się z grymasem szczęścia. Holender przez kolejne 20 minut nie był w stanie się ruszyć. W unormowaniu zmęczonego organizmu nie pomagał nawet podawany tlen. 

Dla porównania Magnus Ditlev uważany za jednego z najlepszych kolarzy w triathlonie w 20-minutowym teście FTP osiągnął moc 508 watów.

Źródło: Eurosport

Jak relacjonują dziennikarze TRI247: „Grymas na jego twarzy był równie bolesny, co wspaniały: to było uosobienie czystej magii najlepszego sportu. Tutaj stało się jasne, dlaczego próba bicia rekordu świata jest tylko dla najlepszych. Całe ciało Hooglanda krzyczało z bólu”. 

W udzielonym blisko po godzinie od ustanowienia rekordu wywiadzie Hoogland przyznał, że póki co nie jest w stanie cieszyć się z rekordu, ponieważ ból przeszywający jego ciało jest zbyt duży. 

Ogromne zmęczenie nie stanęło jednak na przeszkodzie, aby Hoogland dzień później spróbował… pobić rekord na dystansie 200 metrów. Od poprawy wyniku dzieliło go zaledwie 0,03 sekundy. 

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

1 KOMENTARZ

  1. Nie rozumiem sensu porównywania peaka 60s i 20min, to dwie całkiem inne rzeczy. Podejrzewam, że jeden by się nie zbliżył do wyniku drugiego i odwrotnie, mowa tu oczywiście o tych dwóch różnych próbach.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,508ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane