Pamiętacie krytykę jaka spadła na profesjonalnego triathlonistę Joe Skippera? Przypomnę, że pokonał na jednym treningu 325 km na terenie Anglii w czasie epidemii.
Pisaliśmy o tym w artykule TUTAJ>
Tymczasem profesjonalny kolarz Oliver Naesen z grupy AG2R La Mondiale stworzył wyzwanie o nazwie Challenge XL. 18 marca sam pojechał na trening o długości 365 km, co zajęło jemu 12 godzin. Kilka dni później, 21 marca Thomas De Gendt BEL (Lotto Soudal) “uczcił” wyścig Milan-San Remo, który miał się odbyć właśnie tego dnia, 300 km „przejażdżką”.
Ci profesjonaliści mają już swoich naśladowców, którzy podbijają kilometraż dzienny. Jarne Allewijn – belgijski biegacz długodystansowy, 1 kwietnia przejechał na rowerze na jednym treningu 505 kilometrów w niecałe 17 godzin.
Dla jasności, w Belgii przepisy pozwalają na samotną jazdę rowerem podczas panującej aktualnie epidemii.
Dystans: 505 km
Czas: 16:56:53
Przewyższenie: 2,128 m
Średnia prędkość: 29,8 km/h
Średnia kadencja: 88 RPM
Średnia temperatura: 4 stopnie