Samochód Adriana Kostery spłonął – wyzwanie trwa dalej

Adrian Kostera jest jednym z dwóch Polaków biorących udział w wyścigu Bretzel Ultra Triathlon na dystansie pięciokrotnego Ironmana. Jeszcze przed wejściem naszego zawodnika do basenu doszło do zdarzenia losowego, które mogło w dużym stopniu wpłynąć na jego kondycję psychiczną. 

Wyścigi serii Bretzel Ultra Triathlon odbywają się we francuskiej miejscowości Colmar. Start rywalizacji na dystansie pięciokrotnego Ironmana, w której uczestniczy Adrian Kostera oraz Rafał Godzwon, zaplanowany był na godz. 07:00 czasu polskiego. Wszystko odbyło się zgodnie z planem. O wyznaczonej porze zawodnicy pojawili się w wodzie. W międzyczasie na parkingu przed basenem doszło do niespodziewanego zdarzenia.

ZOBACZ TEŻ: Adrian Kostera o nadchodzącym starcie w Colmar i dalszych planach

Powiedzieć, czy nie powiedzieć?

O tym, co się wydarzyło, dowiedzieliśmy się dopiero po godz. 13:00. Wówczas zespół Adriana Kostery zamieścił na jego mediach społecznościowych szokującą informację.

Dziś rano chwilę po tym jak przyjechaliśmy na strefę zawodów i udaliśmy się oddać rower, a Adrian przygotować do etapu pływackiego, uderzyła nas jak grom wiadomość od organizatorów, że auto którym przyjechaliśmy, uległo samozapłonowi dosłownie 15 minut po jego opuszczeniu. Auto, mimo interwencji straży pożarnej, nie nadaje się już do niczego. Jest totalnym wrakiem. 

Jako support nie wiedzieliśmy totalnie co robić i do tej pory siedziało nam to wciąż z tyłu głowy. Powiedzieć Adrianowi i ryzykować, że za jednym razem zaprzepaści też szansę na poprawienie rekordu świata, nad którą tak długo pracował, czy nie powiedzieć, ale wtedy co zrobić z autem. Pech chciał, że stało centralnie na wyjeździe z T1 i nie dało się go przeoczyć”.

Pożar samochodu Adriana Kostyry Samochód Adriana Kostery po pożarze
Samochód Adriana Kostery po pożarze
źródło: Adrian Kostera – Ultra Triathlete

Reakcja Adriana Kostery

Minęło trochę czasu zanim członkowie zespołu Kostery zadecydowali o tym, co zrobić z niedobrą informacją. Nikt nie chce przekazywać złych wiadomości, a do tego w takiej chwili.

Finalnie zdecydowaliśmy się po długiej dyskusji powiedzieć mu, co się stało. Baliśmy się tego ogromnie, ale Adrian w efekcie zdecydował się walczyć jeszcze mocniej i dać z siebie jeszcze więcej. Dowiedział się już w basenie, więc wciąż pływa ze świadomością, co się stało i nie miał jeszcze okazji ocenić skali zniszczeń na własne oczy. Pechowo. Ale nie przerywa walki„.

ZOBACZ TEŻ: Wszystko zaczyna się w głowie

Stan rywalizacji na godz. 18:20

Na dystans pięciokrotnego Ironmana składa się: 19 km pływania, 900 km jady na rowerze oraz 211 km biegu. Obecnie zawodnicy znajdują się już na drugiej konkurencji.

Ostatni raport z obozu Adriana Kostery pochodzi z godz. 16:30. Support informuje o problemach z ubezpieczycielem, które niestety mogą przełożyć się na występ samego zawodnika.

Jedyne co nas męczy to kwestia tego nieszczęsnego spalonego auta, które może go zmusić do wycofania się z wyścigu lub rywalizacji o rekord. Jeśli ktoś ma możliwość pomocy w kwestii odholowania lub przechowania gdzieś go na czas zawodów, to bylibyśmy wdzięczni. Ubezpieczyciel robi spore problemy i przepychanka z nim będzie kosztować godziny„.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Adrian Kostera (@kostera_ultratri)


Celowo pominęliśmy fragment wpisu dotyczący przebiegu wyścigu, gdyż dzięki trackerowi na żywo mamy najświeższe informacje. Oto sytuacja z godz. 18:20. Na prowadzeniu znajduje się Rafał Godzwon, który na tamtą chwilę miał już przejechany dystans ponad 142 kilometrów. Adrian Kostera sukcesywnie pnie się w górę i o tej samej godzinie miał już przebyte 107 kilometrów i zajmował 4. pozycję.

Bretzel Ultra Triathlon - Raport z godz. 18:20

Wyniki z trackera na bieżąco możecie śledzić – tutaj.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane