„Usiądź mój wędrowcze. Odpocznij chwilę i poznaj zasłyszaną ongiś przeze mnie historię. Rzecz będzie o sprawach niesamowitych, o dziwach, których nigdy nie widziałeś i wyobrazić sobie nawet nie byłbyś w stanie. Często magicznych i pięknych, ale też nietypowych i przerażających. Nie bój się przy tym przenieść duchem w rzeczywistość tego świata – nie pożałujesz, ale wiedz też, że gdy opowieści tej nadejdzie kres, Twoje życie już nigdy nie będzie takie samo.’ Do rzeczy jednak…
Razem z moim przyjacielem Niziołkiem Ludwikiem Sikorskim, wybraliśmy się w drogę na spotkanie z drużyną pierścienia!
Kto jak nie sam Wielki Gandalf Grass mógłby prowadzić tak znaczącą imprezę królestwa TriMordoru?! Jak ogólnie wiadomo Gandalf pomimo jego zalet jest niestety Szary, zachodziła zatem potrzeba wprowadzenia kolorytu … Z tej roli dobrze wywiązywała się pełna wdzięku i powabu Księżniczka Elfów Arwena Gorczyca.
Nie będę ukrywał, że mam żal do swojego ziomala Niziołka, który na samym początku imprezy nie omieszkał zamoczyć dzioba w kielichu przez co jasno dał do zrozumienia, kto będzie powoził końmi w powrotnej drodze! Niewdzięczny, niewdzięcznik!
Zjechało się zacnych tri rycerzy całe zastępy! A największym z nich był gość specjalny Argon Lothar Leder ! Inni zacni będą z pewnością wymienieni przez któregoś z kronikarzy AT! Tak jak zresztą cały tok wydarzeń, które pominę dla jakiegoś lotniejszego pióra!
Cel mojej wyprawy został osiągnięty! Uścisnąłem prawicę i wymieniłem kilka zdań z miłym memu sercu blogerami do których niewątpliwie zaliczam: Bogusia Pergoła, Piotruśa Papierza, Platiego, Bogne, Karoline, Marka Strześniewskiego.
Ba, uścisnąłem nawet dłoń M.Peteckiego, który to lekką ręką chciał mi dać autograf…. uznałem jednak, że poczekam troszkę jak złamie 4h w połówce. Pewnie długo mu to nie zejdzie… 🙂
Zawiodła niestety Lidia a obiecała, że rzuci mi się na szyję! Ekstra dla niej umyłem! Zastanawiam się czy nie strzelić focha ?! 🙂
Miałem możliwość pogawędzić chwilę z cesarzami tri Piotrkiem Netterem i Andrzejem Szołowskim! No, uroczo!
Oczywiście miły akcent, wyróżnienie jakie dostałem z rąk przyjaciela Obieżyświata Frodo Pupki! Widać, że świat fleszy, czerwonych dywanów, zastępy celebrytów to jego naturalne środowisko. Bloger roku II miejsce brzmi naprawdę fajnie! Co tu dużo gadać, wyczytany, już na scenie, po tych wszystkich wystąpieniach wielkich z triświata poczułem się nagle taki malutki… niegodny zaistnienia w takim gronie! Pewnie było to przyczyną ,,stresa’ jaki mnie nawiedził ! Słowa ugrzęzły w gardle! Jak uczniakowi.. 🙁
Korzystając z okazji dziękuje za glosy oddane na mnie! To takie potwierdzenie, że warto czasami coś skrobnąć i poczuć więź z tri bracią! Poczuć, że z drugiej strony monitoru są osoby, które podobnie czują, myślą i inwestują swój czas w coś co Nas czasami przerasta! A mimo to z całych sił próbujemy to okiełznć…. 🙂
Ubolewam tylko, że mój ziomal tak szybko ciągnął na chatę. Niby taki chojrak a wystarczył jeden telefon od koleżanki małżonki i karnie zwinął uszy!
Baj…
@Lidia. Taaa, obiecanki cacanki! Nie będzie taryfy ulgowej! Rosną Ci spore odsetki…. 🙂 Wracaj do zdrowia!
@Arku jeszcze dzień wcześnie potwierdzałam przybycie na imprezę. Dupa blada ale już 4 dzień się podnieść nie mogę…. W zeszłym roku udało mi się trenować bez choróbska , w tym już na starcie sezonu walczę z jakimś przeziębieniem…:/ Obiecuję wynagrodzić CI swoją nieobecność.:D.
Boguś, uczciwe trzeba przyznać, że te dwa stare pryki Piotrek.P i Marek. S mają coś w sobie, warto się o nich czasami otrzeć…. :-))) Albin, racja z tym pierścieniem! Chyba wena mnie tak skołowała 😉
@Marek, żałuję że i ja się nie przysiadłem, ale miałem w sobotę słabą nawigację 🙂
Arek, to chyba ten co podpieprzył pierścień jest niewidzialny? No to raczej go nie znajdziemy… No chyba, że wypatrzy go ogniste oko z Barad-dûr 😉
Boguś, wystarczyło, że Arek posiedział koło mnie przez jeden wieczór, dostał nagrodę i to go uskrzydliło. Złapał taką wenę twórczą, że pewno od niego się nie opędzimy. Zdominuje i zawody i bloga!
Gratuluję nagrody. A tekst godny pudła! Świetny
Boguś, dzięki! W końcu mogliśmy się poznać…. 🙂 Tekst pisałem po ,,jednym głębszym’, rekompensata za bal… Chyba miałem wenę…. faktycznie szybko poszło…
No i w ogóle, Arek, doskonały tekst. Mam pewne podejrzenie, że napisałeś go już wcześniej, bo napisać tak szybko i tak zabawnie, to potrafi chyba tylko Marek Strześniewski ;-).
Arek, bardzo miło było poznać się w realu i faktycznie szkoda, że musiałeś niczym Kopciuszek uciekać z balu ;-). A propos balu, to jedyna rzecz, do której mógłbym się przyczepić, to brak tańczących (no może oprócz jednej czy dwóch par). Za największy plus imprezy stawiam sobie poznanie innych blogerów (oczywiście autora tego wpisu, sympatyczną Karolinę (z entuzjastycznym mężem), Piotra Papierza, który przybył z Berlina a nie z Watykanu ;-), Platiego, którego w życiu bym nie poznał na żywo (oczywiście in plus:-)), moją imienniczkę, która zdobyła III miejsce. Mam nadzieję, że następnym razem spotkam się z Wami na jakiś zawodach 🙂
W sumie ja też i postaram się to nie długo opisać…..
Jakubie, czasami potrafię dokonać samooceny 🙂 Konkursy mają jakieś tam regulaminy i nie zawsze są obiektywne. Osobiście palmę pierwszeństwa przydzieliłbym Piotrkowi Papierzowi. Do ścisłej czołówki, oprócz oczywiście Ciebie zaliczyłbym Bogusia Pergoła, Grzesia Markowicza (chociażby za merytoryczne porady) i za bardzo lotne pióro Marka Strześniewskiego. Niestety ten ostatni rzadko pojawia się na blogu. W sumie podchodzę do tego dość rozrywkowo… i chyba tak powinno być.
Arku a ja myślałem, że na każdej płaszczyźnie chcesz się poprawiać…
Jakub, w przeciwieństwie do tri zawodów miejsce tri blogera mnie średnio rajcuje… Łukasz, wiadomość o korzyściach umiarkowanego picia wina wcale mnie nie zaskoczyła 🙂 Grzesiu, szkoda….! Albin, pierścień jest niewidzialny i cholera wie kto go ma! 🙂
Gratulacje, raz jeszcze! 🙂 No dobra, a kto ma pierścień? 😉
:):) Dzieki za komentarz:):) aż żal ze człowieka nie było. Włąsnie Jakub:):)..nie było cie przy odbieraniu nagrody!!!!! Jak to sie stało:):)!!!!!
:)) Niziołek zdezerterował! To fakt! A po tym jak Argon Lothar namawiał do picia wina, sądziłem, że i Niziołek skusi sie na więcej! Ale obowiazki sluzbowe… Podobno sluzbowe… Frodo Prof. Pupka – mistrzostwo! Ma gadane! Atmosfera w TriMordorze swietna! Jeszcze raz dzieki i gratulacje!!!
Piękna opowieść Arku teraz to podwójnie żałuję że mnie nie było, no ale może jeszcze kiedyś mi się uda. Co ważniejsze może kiedyś w końcu się poznamy w realu ? Gratuluję II miejsca no i jest szansa na poprawę …. ;))