ME Bilbao: Ogromny pech Stępniaka. Łagownik w TOP10 Elity

Wczorajsza rywalizacja zawodników i zawodniczek podczas mistrzostw Europy w duathlonie kończyły wyścigi Elity. Pośród kobiet kibicowaliśmy Marcie Łagownik. W rywalizacji mężczyzn mieliśmy Kacpra Stępniaka, któremu przeszkodziły problemy i wywrotka na trasie.

Informowaliśmy wcześniej o ME w duathlonie odbywających się w Bilbao. Startowali w nich nasi juniorzy, zawodnicy AG, a także Elita, którą reprezentowali Marta Łagownik oraz Kacper Stępniak.

Łagownik w TOP10 Elity

Dzisiaj po południu pierwsze na trasę duathlonu ME wybiegły kobiety. Do pokonania miały najpierw 5 km biegu podzielone na 2 okrążenia, później 18,8 km na rowerze podzielone na 4 okrążenia. Całość kończył bieg na 2,5 km.

Maria Varo Zubiri oraz Marion Le Goff poradziły sobie najlepiej podczas pierwszego biegu, który pokonały w czasie 00:16:14. Tutaj różnice pomiędzy zawodniczkami nie były duże. Łagownik pokonała 5 km w czasie 00:16:29.

Różnice pomiędzy czołowymi zawodniczkami już do samego końca był bardzo małe. Najlepiej finiszowała Giorgia Prarione. Włoszka zjawiła się na mecie z czasem 00:54:02. Wyprzedziła o 2 sekundy Marion Legrand z Francji oraz Maurine Ricour z Belgii. Marta Łagownik znalazła się na mecie z czasem 00:55:46.

TOP10 ME Elity w duathlonie – kobiety

Ogromny pech Kacpra Stępniaka

Kibicowaliśmy jeszcze Kacprowi Stępniakowi. Nasz zawodnik stracił na pierwszym biegu około 30 sekund. Najszybsi byli tam Maxime Hueber-Moosbrugger oraz Andrea Sanguinetti, który ukończyli 5 kilometrów w czasie 00:14:06.

Kacper wraz z grupą zawodników zaczął odrabiać straty. Niestety na trzecim okrążeniu jazdy na rowerze zawodnik przed nim upadł, co sprawiło, że nasz zawodnik również spadł z roweru.

– Czułem się naprawdę dobrze. Choć na pierwszym biegu straciłem około 30 sekund, na rowerze razem z trzecią grupą sukcesywnie nadrabialiśmy straty. Na trzeciej pętli już prawie udało nam się dojechać do czołówki. W pełnym momencie zszedłem ze zmiany i jeden z zawodników, który znalazł się przede mną, wywalił się. Przeleciałem przez niego i zleciałem z roweru przez kierownicę. Na dodatek spadł mi łańcuch – powiedział dla Akademii Triathlonu.

Szczęśliwie wywrotka nie sprawiła na tyle problemów, aby zrezygnował z rywalizacji – miał tylko trochę otarć na nodze i biodrze. Wrócił więc szybko, dołączając do kolejnej grupy zawodników, ale ta nie miała ochoty współpracować przy pogoni do liderów. Stępniak zajął 17. miejsce.

Zwyciężył Maxime Hueber-Moosbruger, który finiszował z czasem 00:47:25. Wyprzedził o 3 sekundy krajana Benjamina Choquerta, a więc Francuzi potwierdzili swoją duathlonową siłę. Na podium także Belg Arnaud Dely z czasem 00:47:32.

ZOBACZ TEŻ: Dlaczego Francuzi są najlepsi w duathlonie?

TOP10 ME Elity w duathlonie – mężczyźni