Michał Rajca zajął czwarte miejsce w Mistrzostwach Świata w triathlonie ekstremalnym Norseman. Obok Michała startował również Inaki de la Parra (POL), który zajął 21 miejsce. W tym roku triathlon Norseman to Mistrzostwa Świata XTRI, czyli w triathlonie ekstremalnym. Grupa zakwalifikowanych 50 triathlonistów rywalizowała o miano najlepszego w tej odmianie triathlonu.
Norseman to najbardziej znane i rozpoznawalne zawody, jak Kona dla Ironmana tak Norseman dla triathlonów ekstremalnych. Impreza rozgrywana jest na ekwiwalencie dystansu ironman 3,8-180-42,2. Strat odbywa się ze skoku do wody z płynącego promu, gdzie triathloniści płyną 3800 metrów zimnej wodzie fjordu. Na części kolarskiej zawodnicy mają do pokonania 180 km. Pierwsze 40 kilometrów to podjazd do wysokości 1200 m n.p.m. Po strefie zmian T2 przez 25 km biegnie się po płaskim terenie, ale to nie koniec, ponieważ meta maratonu znajduje się na szczycie Gaustatoppen 1880 m n.p.m. Dodatkowo każdy z uczestników na większości trasy może liczyć na swój dwuosobowy support. Pierwszych 160 zawodników wbiega na szczyt góry i dostaje najbardziej pożądaną czarną koszulkę Norseman. Pozostali biegną alternatywną trasą płaskowyżem i muszą zadowolić się tylko białą koszulką.
Zawodnik z Wrocławia Michał Rajca w Norseman Extreme Triathlon startował w klasyfikacji Mistrzostw Świata w triathlonie ekstremalnym. Udział w mistrzostwach wzięło niespełna 50 zawodników i zawodniczek, którzy wcześniej musieli zakwalifikować się do tej imprezy. Michał dzięki ubiegłorocznemu zwycięstwu w Swissman Extreme Triathlon mógł w 2019 roku walczyć o tytuł Mistrza Świata.
Po pływaniu Rajca znajdował się na 21. miejscu, ale już na początku roweru wyprzedził sporo rywali. Na półmetku trasy wskoczył do pierwszej dziesiątki, a w strefie zmian zameldował się jako czwarty! Przez większość maratonu utrzymywał się tuż za podium, ale niestety po 25 kilometrze przyszedł pierwszy kryzys. Zawodnik GVT BMC Triathlon Team opadał z sił i spadł na piąte miejscu, ale dzięki pomocy supportu zdołał się odbudować i pod koniec trasy znacznie przyspieszył. Na mecie uplasował się jako czwarty, a podium zdominowali Norwedzy.
Komentarz postartowy Michała Rajcy:
„Znałem dobrze trasę ponieważ miesiąc wcześniej zrobiłem jej rekonesans. Przewyższenia na trasie Norseman’a są mniejsze niż na Swissmanie, ale skala trudności tych zawodów jest naprawdę wysoka. Na pływaniu czułem się dobrze i po wyjściu zobaczyłem, że mój czas jest naprawdę dobry. Na rowerze noga szybko się rozkręciła i wyprzedziłem kilku rywali. Support informował mnie o stratach do czołówki i dzięki temu kontrolowałem przebieg rywalizacji. Na ostatnim podjeździe czułem już zmęczenie, ale wszystko miałem pod kontrolą i wiedziałem, że ostatnie 15 kilometrów będzie w dół i trochę tam odpocznę. W T2 wszystko poszło sprawnie i do 25 kilometra biegu było względnie płasko. Na tym długim odcinku starałem się biec ekonomicznie oraz zaoszczędzić jak najwięcej sił przed podbiegiem. Niestety tutaj dopadł mnie kryzys. Mocno opadłem z sił, straciłem pozycję, ale dzięki supportowi udało się trochę odżyć i dogonić rywala. Dziękuje całej ekipie, która była ze mną w Norwegii i pozdrawiam wszystkich kibiców, którzy dopingowali mnie w mediach społecznościowych.”
Mistrzem Świata został Hans Christian Tungesvik (NOR) 9:59:40. Czas jaki uzyskał był gorszy o 7 min. i 37 sek. od rekordu świata ustanowionego w 2017 roku przez Larsa Christiana Vold (NOR). Natomiast wśród kobiet Mistrzynią Świata została Lucy Gossage (GBR) 11:27:12, które również niewiele zabrakło do rekordu z ubiegłego roku – 11 minut i 2 sekundy.
225 triathlonistów stanęło na starcie Isklar Norseman Xtreme Triathlon 2019. Dodatkowo wystartowało 35 zawodników w kategorii Mistrzostw Świata. Z całej grupy 12 zawodników nie ukończyło zawodów. Jest to i tak niezły wynik biorąc pod uwagę, że mamy do czynienia z jednym z najtrudniejszych triathlonów na świecie. Zimna woda, zmienna pogoda, przelotne deszcze i surowy klimat to warunki, z którymi muszą mierzyć się wszyscy startujący w Norsemanie.
W kategorii amatorskiej wśród pierwszych 160 triathlonistów, którzy zostali wpuszczeni na szczyt góry Gaustatoppen znalazł się jeden Polak – Bartosz Potyrała 15:42:58, który zdobył upragnioną czarną koszulkęi. Natomiast z pozostałych 75 triathlonistów, którym nie dopisało szczęście i musieli pobiec alternatywną trasą po białą koszulkę.
Jeśli jesteście zainteresowani tym ekstremalnym triathlonem pilnujcie zapisów w pierwszym tygodniu listopada. Nie trzeba się spieszyć ponieważ nie liczy się kolejność zgłoszeń. Każdy kto się zapisze będzie brał udział w losowaniu jednego z 236 miejsc. Koszt wzięcia udziału w losowaniu to około 40 zł. Jeżeli dopisze Ci szczęście i dostaniesz maila z potwierdzeniem, że zostałeś wylosowany, pozostaje opłacić w ciągu 7 dni kwotę 1400 zł. W zeszłym roku w losowaniu brało udział ponad 3000 osób. Średnio 1 osoba na 13 dostaje przepustkę na zawody.
Wyniki 2019 Norseman
Mężczyźni:
1. Hans Christian Tungesvik (NOR) 9:59:40
2. Allan Hovda (NOR) 10:00:52
3. Jarle Wermskog (NOR) 10:18:04
4. Michal Rajca (POL) 10:23:27
5. Graeme Stewart (GRB) 10:26:13
21. Inaki de la Parra (POL) 12:42:21
Kobiety:
1. Lucy Gossage (GBR) 11:27:12
2. Flora Colledge (GBR) 11:56:53
3. Line Mari Langseth (NOR) 12:08:09
4. Emma Whyte (GBR) 12:37:02
5. Julia Montgomery (SWE) 12:41:39
Link do pełnych wyników 2019 Mistrzostw Świata w triathlonie ekstremalnym XTRI: https://my2.raceresult.com/108938/RRPublish/pdf.php?name=02-Result%20lists%7C02%20-%20Final%20results%20WC&contest=6&lang=en
Czarna koszulka:
134 Bartosz Potyrała 15:42:58
Białe koszulki:
Mężczyźni:
40 Radek Uliasz 15:42:08
57 Arkadiusz Ptak 17:26:51
61 Paweł Bugajny 17:51:26
Kobieta:
9 Monika Polkowska 16:16:18
Link do wyników 2019 Norseman: https://my2.raceresult.com/108938/RRPublish/pdf.php?name=02-Result%20lists%7C01%20-%20Final%20results&contest=1&lang=en
