Po ogłoszeniu wyników postępowania antydopingowego wobec Collina Chartiera media zalały komentarze triathlonowej społeczności. Jednym z najistotniejszych głosów w sprawie jest głos Mikala Idena, trenera zawodnika.
ZOBACZ TEŻ: Collin Chartier złapany na EPO. Co z jego dalszą karierą?
Kilka dni temu Międzynarodowa Agencja Kontroli Antydopingowej ogłosiła w imieniu IRONMAN-a, że Collin Chartier naruszył przepisy antydopingowe. W próbce pobranej od zawodnika 10 lutego 2023 wykryto zakazaną substancję – EPO (erytropoetynę).
„Trudno będzie kontynuować”
Zwycięzca ubiegłorocznego PTO US Open opublikował w mediach społecznościowych wpis, w którym przeprosił kibiców, rodzinę, przyjaciół i świat sportu. Zadeklarował również, że kończy karierę i nie zamierza wrócić do triathlonu.
Głos w sprawie zabierali inni sportowcy i fani triathlonu. Jednym z najbardziej wyczekiwanych komentarzy był jednak komentarz trenera Chartiera, Mikala Idena, pod którego okiem trenowali m.in. Lionel Sanders, Rudy von Berg, Gustav Iden czy Kristian Blummenfelt.
Iden przyznał, że wiadomość o stosowaniu dopingu przez Collina Chartiera była dla niego niezwykle smutna i zaskakująca. Doszukując się plusów w całej sytuacji, Iden zawuaża jedynie, że Międzynarodowa Agencja Kontroli Antydopingowej spełnia swoje zadania.
– Jestem w szoku i płaczę, dowiadując się, że sportowiec, którego trenowałem przez ostatni rok, stosował doping. Nie potrafię wystarczająco zdystansować się od tego działania. To jest tak kompletny krach w moich wartościach, że jest to nie do pomyślenia… Jedyny pozytyw, jaki widzę, patrząc w przód, to organizacja antydopingowa łapiąca sportowca [stosującego doping]. Trudno będzie kontynuować [trenowanie innych zawodników z takim samym zapałem].”