Wspominamy Magdalenę Mielnik w kolejną rocznicę jej śmierci. Zastanawiamy się, czy udział Roberta Karasia w walkach MMA może przełożyć się na wzrost popularności triathlonu. Piszemy też o „Project Iceman”, czyli o pierwszym w historii wyścigu na pełnym Ironmanie na Antarktydzie. Oto top-3 najchętniej czytanych tekstów na Akademii Triathlonu w okresie 07-13.11.
ZOBACZ TEŻ: Patrycja Maleszyk: „Reprezentowanie Polski na arenie międzynarodowej to spełnienie marzeń”
5. rocznica tragicznej śmierci Magdaleny Mielnik
7 listopada minęło 5 lat od śmierci Magdaleny Mielnik. Tekst wspomnieniowy o zawodniczce, o jej sukcesach oraz o jej walce z depresją był najchętniej czytanym tekstem ubiegłego tygodnia na łamach naszego portalu.
Depresja w sporcie i w ogóle psychologia sportu jest tematem ważnym społecznie. Zależy nam na tym, żeby zwiększać świadomość naszych Czytelników w tym obszarze. Będziemy do niego wracać w kolejnych tygodniach.
„Depresja ma to to siebie, że bardzo często powraca. Statystyki mówią o tym, że w 70% przypadków osoba, która upora się z jednym epizodem depresji, zachoruje ponownie w ciągu 2 lat”.
⇒ Mija pięć lat od tragicznej śmierci Magdaleny Mielnik. Wspomnienie zawodniczki
Triathlon w świecie MMA? Walka Roberta Karasia
Walka ultratriathlonisty Roberta Karasia na gali FAME MMA elektryzuje, ale i polaryzuje społeczność. Dla nas najważniejszy jest triathlon, dlatego w tekście, który powstał w trakcie ostatniego tygodnia, zastanawialiśmy się, czy występ tego zawodnika w klatce może pozytywnie przełożyć się na zwiększenie popularności triathlonu.
Sam zawodnik jest zdania, że tak. – Mam to szczęście, że w każdym wywiadzie o to pytają, więc szersza publika się dowie [o tym, czym jest triathlon] – powiedział Karaś w jednym z podcastów. Jeśli jego występ w organizacji MMA sprawi, że ktoś dowie się, czym jest triathlon, a może zainspirowany osiągnięciami Roberta wstanie z kanapy i zacznie się ruszać, to tylko dobrze dla tej osoby i dla popularyzacji naszej dyscypliny.
⇒ Triathlon w świecie MMA? Walka Roberta Karasia
„Project Iceman”
Dwa lata temu Duńczyk Anders Hofman zasłynął z tego, że jako pierwszy zawodnik w historii pokonał dystans pełnego Ironmana na Antarktydzie. Było to wyzwanie z gatunku ekstremalnych. W pewnym momencie zrobiło się bardzo niebezpiecznie, ale ostatecznie wszystko skończyło się dobrze. Dwa lata od tego wydarzenia Hofman wprowadził do kin w Europie i w USA film dokumentalny „Project Iceman”, który pokazuje przygotowania do tej próby, a także jej przebieg.
Patrząc po wypełnionych po brzegi salach kinowych, a także po liczbie odsłon na naszej stronie, możemy śmiało powiedzieć, że temat chwycił.
Wyświetl ten post na Instagramie
Marcin Andrzejewski: „Mentalnie ciągle byłem w sporcie, mimo że fizycznie nie mogłem go uprawiać”
To nie były łatwe miesiące dla Marcina Andrzejewskiego. W krótkim czasie zawodnik dwukrotnie uległ wypadkowi w trakcie zawodów triathlonowych. Za drugim razem skończyło się na poważnych konsekwencjach dla jego zdrowia, tj. m.in. zwichniętym barkiem oraz złamanym obojczykiem. Andrzejewski nie mógł trenować ani startować i nie wiadomo było, czy będzie mógł to jeszcze robić. Ta niepewność była bardzo obciążająca psychicznie. Rozmawialiśmy z nim o tym, jak radził sobie w tych ciężkich chwilach od strony mentalnej.
⇒ Marcin Andrzejewski: „Mentalnie ciągle byłem w sporcie, mimo że fizycznie nie mogłem go uprawiać”
Maciej Skórnicki: „Sam wyścig w Utah był dość słaby”
Bardzo chętnie czytaliście również tekst, który był opracowaniem tego, jak Maciej Skórnicki podsumował swój występ na MŚ w St. George.
Jego zdaniem organizacyjnie było wiele do poprawy, ale warunki były takie same dla wszystkich. Wraz z trenerem jest zadowolony z tego, jak udało mu się odnaleźć w tej sytuacji. Właściwie wszystko zagrało: szybkie pływanie, szybki rower, a do tego zostało jeszcze dużo siły na półmaraton, który udało się pokonać w tempie 3:55/km.
– Nic bym nie zmienił. Według mnie 29 października w St. George pokazałem się z najlepszej strony, z jakiej mogłem – podsumowuje.
⇒ Maciej Skórnicki: „Sam wyścig w Utah był dość słaby”
Rywalizacja z legendami. Miłosz Sowiński przygotowuje się do IM Izrael
Pod koniec tego miesiąca w Izraelu odbędzie się wyścig IRONMAN w bardzo mocnej obsadzie. Z mistrzami świata z Kony (Kienle, Lange) i z „młodymi wilkami” z czołówki rankingu PTO zmierzy się trzech zawodników: Tomasz Szala, Kacper Stępniak oraz Miłosz Sowiński. Wśród kobiet powalczy Agnieszka Jerzyk.
W ostatnim tygodniu chętnie czytaliście tekst, w którym opisywaliśmy to, w jaki sposób do tego startu na Gran Canarii przygotowuje się Miłosz Sowiński. Zawodnik opisywał to, co już udało mu się zrobić, a także plany na resztę obozu.
– Ostatni tydzień obozu na Gran Canarii i zmęczenie daje o sobie znać. Trening pod Ironmana to nie są żarty, ale skupienie na procesie i czerpanie z każdego dnia satysfakcji napędza do większej pracy – czytamy w jednym z postów.
⇒ Rywalizacja z legendami. Miłosz Sowiński przygotowuje się do IM Izrael