Drogi Święty Mikołaju.
Wszyscy mówią,że istniejesz…Że niby mieszkasz daleko daleko na północy globu.
Że w grudniu przychodzisz do grzecznych dzieci…
U jednych znany jako Gwiazdor , Dziadek Mróz lub Mikołaj,
Wysłałam CI list czym mógłbyś mnie uszczęśliwić
Przyszły święta a Ciebie nie było 🙁
Może byłam nie grzeczna w 2013 roku?
No ale wtedy to byś mi rózgę zostawił…
NIe wierzę już w Ciebie!!!!
Mikołaju !!!
Dam Ci jednak szansę się zrehabilitować…
Gdybyś już nie posiadał mojej listy życzeń to CI przypomnie trzy hasła: BCAA, WITAMINY I BETA GLUTAMINA 🙂
DAm Ci szansę bo jestem wyrozumiała że nie miałeś czasu bo dużo pracy:).
To ja wierząca w Ciebie
Lidka
Mikołaj istnieje, czyta AT i wie, że te wszystkie pseudo-suplementy są mało warte dlatego Ci ich nie przyniósł:))) Normalna dieta bogata w podstawowe składniki zapewni wystarczającą ilość witamin i aminokwasów, o 'cudach’ typu beta glutamina itp nie warto nawet wspominać. Przy bardzo intensywnym treningu ew. uzupełnianie aminokwasów w tym bcaa może przyspieszyć regenerację mięśni. Twój Mikołaj wie co robi. Poprawiłaś swoje czasy bez tych nowinek branży suplementacyjnej, lepiej wydać kasę na zdrową żywność, pełnowartościową;))) Pozdr.
Lidia, może Zajączek Wielkanocny przyniesie… 😉
@Piotr – no i mnie przyłapałeś:-). Byłem po śniadanku, właśnie rąbałem pączki 'ostańce’ a racjonalizacja takiego postępowania to…..’przecież zaraz mam 2h roweru, to spalę’
Arku od czegoś trzeba być uzależnionym;). Jest sport i białe proszki:).@Piotr 7:25 to juz dla nie ktorych pozny poranek. Widziałam wpisy o 6 rano:).ALe widać kto zaczyna dzien od czytania AT. 🙂
Pietrek, jak to pisałem byłem już po pływaniu, nawiasem 3km, jakoś muszę rekompensować chwilowy (mam nadzieję) brak treningu biegowego… 😛
Lidia, nie mozesz wysylac listu, to jest blad. Musisz polzyc przy oknie na widocznym miejscu. Moim dzieciom zawsze sie udawalo! @Marek, Arek: uzywacie laptopow zamiast desek do plywania? Przciez o tej porze prawdziwy TRI moze byc tylko na basenie albo w lesie!!!
Lidia a może On dyskretnie podarował Ci zdrowie… o wiele cenniejsze niż chemia…. 🙂
Może nie podałaś mu adresu?