Niepełnosprawność intelektualna wcale nie oznacza słabości

– Sportowcy z niepełnosprawnością intelektualną nie potrzebują, żeby się nad nimi rozczulać. Często ważniejsze od podania im ręki jest pozwolenie na zrobienie czegoś w ich rytmie i tylko zadbanie o ich bezpieczeństwo – mówi Łukasz Głasek, trener w klubie ParaSportowi. Kim są sportowcy z deficytem intelektualnym? Jak odnajdują się w sporcie?

ZOBACZ TEŻ: Niepełnosprawność intelektualna nie wyklucza z triathlonu. Udowadnia to Natasza Jaworska

Na mecie MŚ IRONMAN w Konie wśród fotoreporterów panuje ogromne zamieszanie. Po ponad 16 godzinach spędzonych na trasie do mety zbliża się Chris Nikic. Media branżowe, ale i te głównego nurtu zainteresowane są jego historią, ponieważ jest pierwszym zawodnikiem z zespołem Downa, który w limicie czasu ukończy rywalizację na mistrzostwach świata. Wyczyn tego zawodnika bez wątpienia jest wielkim wydarzeniem dla całej społeczności. Amerykanin pokazuje, że niemożliwe nie istnieje, czym daje wsparcie i motywację do dalszych starań innym osobom zmagającym się z różnymi chorobami.

Świetni sportowcy, o których prawdopodobnie nigdy nie słyszeliście

Najczęściej krajowe media nie śledzą rywalizacji osób z niepełnosprawnością intelektualną, mimo że ci zawodnicy osiągają fantastyczne wyniki i zdobywają medale na międzynarodowych imprezach, w tym na igrzyskach paraolimpijskich. Czy znacie Filipa Waleckiego, ultrabiegacza z zespołem Downa, który w warunkach górskich potrafi w kilkadziesiąt godzin przebiec dystans dwóch maratonów? Czy słyszeliście o niezwykłych dokonaniach Sebastiana Ślusarczyka – najszybszego pływaka z zespołem Downa w Polsce? Czy wiecie, że polskie reprezentantki Karolina Kucharczyk (skok w dal) oraz Barbara Bieganowska-Zając (biegi) są multimedalistkami paraolimpijskimi? Raczej nie – bo o sporcie i osiągnięciach osób z niepełnosprawnością intelektualną niewiele się mówi.

W rozmowie z Łukaszem Głaskiem, trenerem w klubie ParaSportowi, poznajemy jego zawodników. Kim są ludzie, którzy na arenie krajowej i międzynarodowej osiągają sukcesy, o których pomarzyć może wielu pełnosprawnych sportowców?

Michał Urbański
Michał Urbański – pierwszy triathlonista z niepełnosprawnością intelektualną. Zdjęcie: ParaSportowi

Kim są osoby niepełnosprawne intelektualnie i jak funkcjonują w sporcie?

Warunkiem decydującym o kwalifikacji osoby do grupy osób z niepełnosprawnością intelektualną jest uzyskanie przez nią poniżej 70 punktów w teście mierzącym iloraz inteligencji. Poniżej tego progu punktowego znajduje się jeszcze wiele kategorii i podziałów, ale cztery najważniejsze odnoszą się do stopnia niepełnosprawności. Wyróżnia się stopień lekki, umiarkowany, znaczny i głęboki.

Sport osób z niepełnosprawnością intelektualną można podzielić na dwa nurty, tj. podobnie jak sport osób pełnosprawnych. W głównym, rekreacyjnym nurcie trenują osoby, dla których sport jest przede wszystkim formą aktywizacji. Natomiast drugą grupę stanowią sportowcy, którzy prowadzeni są już w nurcie stricte zawodniczym (wyczynowym). Przygotowuje się ich do rywalizowania z innymi sportowcami na arenie krajowej i międzynarodowej, na przykład do udziału w mistrzostwach Europy, świata czy do startów w igrzyskach paraolimpijskich.

Problemy, z jakimi mierzą się zawodnicy ze niepełnosprawnością intelektualną w zasadzie nie różnią się wiele od problemów zawodników pełnosprawnych. Zdarza się, że na linii trener-zawodnik występują problemy komunikacyjne, ale te również zdarzają się w świecie sportu osób pełnosprawnych. Powszechne jest również myślenie, że sportowcy z niepełnosprawnością intelektualną nie osiągają na najwyższym poziomie sportu wyczynowego tak dobrych rezultatów jak sportowcy pełnosprawni. Zasadniczo tak, ale to też nie zawsze jest regułą.

Przynależność do społeczności, potem sport

Trener Głasek jest zdania, że sami zawodnicy nie mówią dużo o swojej sportowej aktywności. Natomiast bardzo jasno na ten temat wypowiadają się ich rodzice.

Zależało nam na tym, żeby treningi sportowe były okazją do spotkań w grupie rówieśniczej. Jak pytamy rodziców o to, co im się najbardziej podoba w zajęciach, które prowadzimy, to jest to pierwszy punkt na który wskazują. Ważne dla nich jest to, że ich dzieci mają swoją grupę, w której się dobrze czują i w której trenują. To wszystko sprawia, że chętniej przychodzą na kolejne treningi. 

Natasza Jaworska - meta MP Białystok
Natasza Jaworska (Białystok 2022 r.), Zdjęcie: ParaSportowi

Innymi słowy, nie zawsze aspekt sportowy liczy się najbardziej. Trenowanie w klubie jest dla osób z niepełnosprawnością intelektualną jedną z rzadkich okazji do zaspokojenia potrzeby przynależności. Nie oznacza to jednak, że uprawianie sportu jest marginalizowane. Większość trenujących zapytanych o to, czy chcieliby zdobyć medal na zawodach, najczęściej odpowiada twierdząco. Zawodnicy, którzy trenują do konkretnych zawodów, mają świadomość, po co to robią oraz tego, że teraz jest faza treningowa, a później nastąpi start, który zakończy się lepszym lub gorszym wynikiem. Oni chcą wygrywać, ale w porównaniu do osób pełnosprawnych nie widać u nich mocnego parcia na trening i sam wynik.

Wydaje mi się, że oni nie traktują istoty treningu tak bardzo poważnie – mówi trener. Obce im jest podejście „trenujemy, żeby coś osiągnąć”. Jeśli chodzi o nas, to praca z nimi ma ich wdrożyć w postrzeganie tych treningów w sposób, nazwijmy go, bardziej zawodniczy. Trenowanie sprawia, że zawodnicy są sprawniejsi, lepiej wyglądają. Tym samym burzą stereotyp, że osoby z zespołem Downa są otyłe. Jeśli nawet nie każdy z nich ma chęć bycia zawodnikiem, to trenowanie staje się ich sposobem na poprawienie komfortu życia. Niezwykle istotne dla nich jest to, że sport daje im możliwość osiągania sukcesów.

„Autyzm jest moją supermocą”

Największym problemem zawodników z niepełnosprawnością intelektualną jest brak samodzielności. Nie można oczekiwać tego, że zawodnik będzie w stanie sam wykonać zleconą mu jednostkę treningową. Można przyuczyć taką osobę do zrobienia jakiegoś ćwiczenia, na przykład do 45-minutowego biegu, jednak przy bardziej skomplikowanych zadaniach przy takim sportowcu zawsze musi być osoba pilnująca, rodzic lub trener.

W przypadku pływania open water ktoś musi wejść z zawodnikiem do wody. Jeśli chodzi o rower, to z samą jazdą nie ma problemu, ale musi być obok ktoś, kto zadba o bezpieczeństwo, bo pojawia się problem z przestrzeganiem przepisów ruchu drogowego. Wszystkiego można się nauczyć, tylko ci zawodnicy uczą się wolniej.

Nie chcę tutaj generalizować, ale dużym problemem dla większości z nich jest wystąpienie jakiegoś nieprzewidzianego zdarzenia, nagła zmiana scenariusza. Dotyczy to zarówno życia prywatnego, jak i sytuacji w trakcie rywalizacji sportowej. Dlatego wsparcie potrzebne jest niemal na każdym kroku. 

Co może być supermocą zawodników z niepełnosprawnością intelektualną? W jednym z wywiadów amerykański zawodnik Sam Holness, który startował w wyścigu IRONMAN 70.3 we Frankfurcie, a wcześniej w mistrzostwach świata IRONMAN 2021 w Utah, powiedział tak: – Autyzm pozwala mi na bycie ultraskoncentrowanym, a to sprawia, że trudno, żebym się rozproszył w trakcie wyścigu. Patrzę na siebie bardziej jako na sportowca z autyzmem niż na autystycznego sportowca.

Sam Holness - ME IRONMAN Frankfurt 2022
Sam Holness, Zdjęcie: SamHolness.com

Osoby z zespołem Downa raczej nie mogą powiedzieć tego samego o sobie. W przypadku tej choroby rozkojarzenie czasem bywa problemem. Trener Głasek wskazuje jednak na to, że jak zawodnik wejdzie już w schemat treningowy i przekona się do niego, to później na bazie tej regularności można budować formę i polepszać wyniki.

Zaczynając współpracę z osobami z niepełnosprawnością intelektualną, zaobserwowaliśmy, że one bardzo dobrze wchodzą w schematy. Początkowo trzeba popracować nad tym, żeby przekonać ich do regularnych treningów kilka razy w tygodniu, ale później trenowanie daje im bardzo wiele radości – otrzymują pozytywny impuls za każdym razem, gdy na treningach poprawiają swoje osiągnięcia. Na wstępnym etapie zawodnik może nawet nie do końca lubić treningi. Gdy jednak wejdzie już w rytm, to nawet, jak mu się nie chce, to nie protestuje, i przyjeżdża z rodzicami na trzy treningi w tygodniu. Trenowanie stają się częścią bezpiecznej i przyjemnej rutyny.

Społeczny odbiór osób z niepełnosprawnością intelektualną

Potrzeba zwiększenia świadomości społecznej dotyczącej funkcjonowania osób z niepełnosprawnością intelektualną jest bardzo duża. Dotyczy to zarówno sfery codziennego życia, jak i sfery sportowej. Kluczowa dla przebiegu procesu zmian jest promocja tych osób poprzez pokazywanie ich możliwości, a nie poprzez bazowanie na litości. To drugie nikomu nie służy.

Mamy sportowców, którzy zasługują na sponsorów – mówi trener Głasek. Ich osiągnięcia warte są tego, żeby opisywać je w mediach ogólnopolskich, nie tylko tych z dziedziny niepełnosprawności. Otwartość na osoby z zespołem Downa trochę zwiększyła się w ostatnim czasie dzięki programowi „Down the road” Przemysława Kossakowskiego, ale świadomość społeczna wciąż niestety jest na bardzo, bardzo niskim poziomie. 

Przemysław Kossakowski z uczestnikami programu Down The Road
Przemysław Kossakowski z uczestnikami programu „Down The Road”, Zdjęcie: Player.pl

O tym, jaki poziom sportowy prezentują zawodnicy z niepełnosprawnością intelektualną, niech świadczy fakt, że ich przygoda ze sportem często rozpoczyna się od rywalizacji z osobami pełnosprawnymi. Tam odnoszą sukcesy, a dopiero potem przechodzą do rywalizacji z osobami z deficytem intelektualnym. Tak było na przykład z Barbarą Bieganowską-Zając, wielokrotną medalistką MP w bieganiu na 3000 m czy z Arletą Meloch, która zdobywała medale MP w biegach maratońskich. Obie zawodniczki z powodzeniem rywalizowały później wśród osób z niepełnosprawnością intelektualną, w tym na igrzyskach paraolimpijskich.

Gdy ludzie poznają możliwości tych zawodników, przestają odbierać ich chorobę jako słabość. Często pełnosprawne osoby bardzo szybko zostają wyleczone z wyższości, gdy tylko dotrze do nich, że sportowo nie są w stanie rywalizować z tymi zawodnikami. Uwielbiam sytuacje, gdy wchodzę z ekipą na nowy basen, czy gdy na przykład jesteśmy gdzieś na wyjeździe na nartach i gdy nagle wszyscy obecni zaczynają dostrzegać, że to nie moi zawodnicy są słabi, tylko cała reszta osób na stoku czy na pływalni – mówi trener.

Barbara Bieganowska-Zając
Barbara Bieganowska-Zając, Zdjęcie: Bartłomiej Zborowski/Polski Komitet Paraolimpijski

Arcyważną sprawą, o której rzadko się wspomina, jest to, że zawodnicy, którzy zdobędą medal w paraolimpiadzie, mogą liczyć na normalne emerytury sportowe. Dla niektórych inwestycja w uprawianie sportu może być zatem szansą na zabezpieczenie swojego przyszłego bytu. Żeby to było możliwe, potrzebne jest stworzenie większej liczby profesjonalnych ośrodków szkoleniowych, w których trenowaliby przyszli medaliści igrzysk paraolimpijskich. Tych miejsc nie ma obecnie w Polsce zbyt wiele.

Pojawiają się nowe kluby, w których ludzie zaczynają poważniej podchodzić do szkolenia młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną. To się rozwija – mówi trener. Jednak od razu dodaje. – Żeby profesjonalnie ktoś chciał się tym zająć, to tak do końca nie jest. Powód jest wiadomy – ludzie nie wierzą w tych zawodników. Często za różne inicjatywy biorą się rodzice, którzy oczywiście mocno wspierają swoje dzieci, ale to są właśnie rodzice, a nie specjaliści. Brakuje trenerów. Ci, którzy mogliby zaangażować się w pracę z osobami z niepełnosprawnością intelektualną, w rozmowach wykazują uznanie dla tego, co robią zawodnicy, ale jednak stwierdzają, że to nie jest temat dla nich. Mówiąc ogólnie – coś się zmienia, ale bardzo powoli.

Podsumowanie

Uprawianie sportu jest dla osób z niepełnosprawnością intelektualną nie tylko sposobem na aktywizację i poprawę zdrowia. Jedną z największych korzyści jest możliwość dołączenia do społeczności, w której zawodnik czuje się dobrze i bezpiecznie. Treningi w pozytywny sposób wpływają na kondycję fizyczną i psychiczną tych osób. Najlepsi dzięki uprawianiu sportu mogą zabezpieczyć swoją finansową przyszłość.

Niepełnosprawność intelektualna nie powinna prowadzić do społecznego wykluczenia. Sukcesy w sporcie doskonale nadają się do tego, żeby dzięki nim zwiększać społeczną świadomość dotyczącą funkcjonowania osób z deficytem intelektualnym. Do tego potrzebne jest jednak zwiększenie zainteresowania ze strony mediów – nie tylko tych skierowanych stricte do środowiska osób niepełnosprawnych.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,813ObserwującyObserwuj
21,600SubskrybującySubskrybuj

Polecane