W Danii po 52 latach panowania królowa Małgorzata II abdykuje na rzecz najstarszego syna. Fryderyk X, który przejmie tron, ma na swoim koncie osiągnięcie, którego pozazdrościłby mu niejeden triathlonista.
ZOBACZ TEŻ: Przyszły król Wielkiej Brytanii zostanie triathlonistą?
Wyprawa na Grenlandię i… IRONMAN
83-letnia królowa Małgorzata II panuje od 52 lat, co czyni ją najdłużej urzędującą głową państwa w Europie. W Sylwestra 2023, podczas noworocznego orędzia, ogłosiła jednak niespodziewanie swoją abdykację. Następcą królowej jest jej syn książę Fryderyk, który po ceremonii sukcesji tronu zaplanowanej na niedzielę 14 stycznia na godzinę 14:00, nosić będzie tytuł króla Fryderyka X.
Nowy król Danii znany jest ze swojego zamiłowania do sportu. Nie można mu się dziwić, zwłaszcza że swoją małżonkę, księżną Marię, poznał podczas igrzysk olimpijskich w Sydney. Fryderyk jest jednak nie tylko kibicem, lecz także sam aktywnie trenuje, a nawet startuje w zawodach.
W swoim sportowym portfolio ma m.in. czteromiesięczną wyprawę polarną psim zaprzęgiem przez Grenlandię, organizację ogromnej imprezy biegowej, a 2013 roku książę Fryderyk został… Ironmanem. Podczas zawodów w Kopenhadze przyszły spadkobierca tronu Danii pokonał pełny dystans z czasem 10:45:32 i jednocześnie złamał barierę czterech godzin na etapie biegowym. Książę, który w imprezie startował pod nazwiskiem Knud Momme, na 2600 osób biorących udział w triathlonie, zajął 650. miejsce. Swoim wyczynem zyskał wśród rodaków przydomek „żelaznego księcia”.
Kilka miesięcy temu świat obiegła wiadomość, że 10-letni książę George, przyszły król Wielkiej Brytanii, trenuje triathlon. Wygląda więc na to, że triathlon staje się iście królewską dyscypliną…
