Olimpijka halowa

Wyszło dość spontanicznie. Wczoraj koło południa basen, wieczorem trenażer.

Dzisiaj na basenie nie miałem ognia, więc nie kombinowałem, tylko przepłynąłem w jednym ciągu 1,5 km kraulem i poszedłem do domu.

Basen mam pod domem, więc kilka minut później stałem już obok trenażera, którego nie chciało mi się wczoraj poskładać.

Wsiadłem i zacząłem kręcić. Noga nawet podawała, jechałem na twardych przełożeniach, więc kilometry uciekały dość szybko.

Koło trzydziestego km, poprosiłem o przygotowanie kluczyków do auta i ciuchów do biegania…

Skończyłem po przejechaniu 40 km i kompletnie przepocony pojechałem na bieżnię do pobliskiej siłowni.

Po 20 min od zejścia z roweru, biegłem już na bieżni. Zwykle nudzi mnie ona potwornie, podobnie jak trenażer,

ale dzisiaj 10 km minęło niemal błyskawicznie, choć pod koniec pojawiły się skurcze;-)

Wszystko miało miejsce kilka godzin temu, nogi mam zabetonowane, ale uśmiech nie schodzi mi z twarzy;-)

Na basenie zeszło mi nieco ponad 32 min, trenażer 67 min, bieżnia 54 min.

Wiem, że to zupełnie co innego niż triathlon, ale co mi sprawiło przyjemności, to moje;-))

 

Mam pytanie. Bieganie, mimo raczej dobrze dobranych butów, rozgrzewki i rozciągania, bardzo daje popalić moim stawom.

To efekt licznych złamań i kontuzji sprzed lat. Na biegówkach problem w ogóle nie istnieje. Na bieżni też jest dużo lepiej.

Jest sens katować się psychicznie na bieżni i oszczędzać stawy, czy lepiej pogodzić się z bólem i biegać na powietrzu?

 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

Powiązane Artykuły

7 KOMENTARZE

  1. Do Artura! A mógłbyś coś konkretnego zalecić na stawy na bazie kolagenu? Przyznam, że biorę na bazie glukozaminy i mam wrażenie, że pomaga…. Być może jest to efekt stopniowego zaadoptowania stawów do obciążeń, z zrzucenia paru kg… a może wszystko razem wzięte…. Pozdrawiam!

  2. Wydaje mi się że bóle stawów są też związane z techniką biegania. Warto nad tym się zastanowić

  3. @Rybski. Zimą , bieżnia to około 80% mojego treningu biegowego, latem około30% . Oszczędza stawy , dokładnie tak jak sam piszesz. Aby 'upodobnić’ bieganie na bieżni do biegania po drodze, należy podniesć podest o 1-1.5 stopnia w górę . Te z górnej półki mają tz: Ground Effects impact Control System, który dodatkowo redukuje impact. Czasm rzeczywiscie ,bieganie na bieżni jest wyzwaniem dla psychiki. Moj rekord to 28 km. Pomysl jednak o zaletach bieżni. Jak precyzyjnie można realizować interwały, bieg z narastającą prędkoscią czy podbiegi. Mam bieżnię w domu i najważniejsze dla mnie jest to jak dużo czasu mi oszczędza . Jestem w domu i żona nie może narzekać na moją nieobecnosć. Kilka lat temu zrobiłem eksperyment. Mamy tu w Kanadzie taki bieg o nazwie 'Aroud the Bay’-30 km, zawsze koniec marca . W Hamilton, to miasto w połowie drogi między Toronto a Niagarą. Jest to najstarszy bieg uliczny w Ameryce. Nigdy nie wiadomo jaka będzie pogoda , bo to marzec, ale jednego można być pewnym. Na koszulkach będzie napis: Older than Boston . To bardzo prestiżowy bieg , 4 lata starszy od maratonu w Bostonie. Cały trening do tego biegu, zrobiłem na bieżni(celowo). Czułem brak mocy na podbiegach, to prawda ale czas 2:11 na 30 km w wieku 48 lat to chyba nie tak żle ?

  4. Warto oszczedzac stawy. Bieznia je wlasnie oszczedza. Przydadza sie na zawody:) A jesli chodzi o suplementy to glukozamina w ogole nie dziala. Jesli juz to na pewno lepszy jest kolagen. Pozdrawiam

  5. Ja bym trzymał się bieżni i oszczędzał stawy ponad wszystko do samych zawodów, może nawet samo bieganie ograniczył do 2 treningów na tydzień max, a tlen i siłową budował na rowerze najdłużej jak się da. A może biegasz po prostu za szybko jak na trening – może skupić się na długich wybieganiach z tempem nawet w okolicach 7min/km, czy nawet pójść w celowe marszobiegi? Może jakiś trener w okolicy obejrzy twoją technikę biegu i podpowie kilka cennych uwag?

  6. Moim zdaniem trzeba zainwestować w dobre buty i w miarę możliwości unikać twardych nawierzchni typu asfalt. W moim przypadku to pomaga….a stawy też mam kiepskie… A oczywiście do tego jakiś suplement na stawy na bazie glukozaminy! Pozdrawiam

  7. Moim zdaniem trzeba zainwestować w dobre buty i w miarę możliwości unikać twardych nawierzchni typu asfalt. W moim przypadku to pomaga….a stawy też mam kiepskie… A oczywiście do tego jakiś suplement na stawy na bazie glukozaminy! Pozdrawiam

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,807ObserwującyObserwuj
21,500SubskrybującySubskrybuj

Polecane