Początki z Triathlonem

Będzie to mój pierwszy ale nie ostatni wpis. Na początek się przywitam oraz przedstawię.

Nazywam się Mateusz, mieszkam w Gdańsku i mam 26 lat. Sport w moim życiu był zawsze, czasem było go więcej, czasem mniej. Uprawiałem różne dyscypliny sportu, z większymi i miejszymi sukcesami. Nie ma sensu o tym opowiadać, każdy z nas coś kiedyś robił, coś trenował i coś wygrywał 🙂

 

Bieganie i siłownia była naturalną kontynuacją sportowych zajawek w 'dorosłym życiu’. Przez pewien czas starałem się łączyć właśnie sporty siłowe z bieganiem. Udało mi się takim trybem ukończyć Maraton Solidarności w 2010 rok (czas 3:33), półmaraton w 2010 (1:30) oraz 10 km w 2010 roku poniżej 40 minut (dokładnie 39:10). Uważam to za duży sukces, ponieważ ani na moment nie przerwałem 'pakowania’ a moja waga podczas tych biegów utrzymywała się w granicach 93 – 95 kg.

Jak to często w takich przypadkach bywa – było mi mało. Nie mogłem już dłużej kontynuować uprawiania sportów, które są od siebie tak odległe. Czułem, że w żadnym z nich nie osiągam pełni swoich możliwości. Jednak samo bieganie nie jest dla mnie wystarczające, no i tak urodził się w mojej głowie TRIATHLON. Ne ukrywam, że wielką robotę w przekonywaniu mnie do tej dyscypliny wykonali organizatorzy 1/10 IM w Gdańsku. Kocząc te zawody na 15 miejscu (pływałem pierwszy raz od 7 lat, jechałem na pożyczonym rowerze), uświadomiłem sobie, że jest to sport dla mnie. To była 'miłość od pierwszego startu’ 🙂 Zawsze myślałem, że jest to sport dla nielicznych ze względu na ilość pieniędzy, które trzeba wyłożyć na podstawowy sprzęt. Teraz już wiem jak bardzo się myliłem – dla chcącego nic trudnego!

Postanowiłem zrezygnować z siłowni, kupić rower, zapisać się na basen.  No i najważniejsze – ukończyć HIM w 2013 roku. Już wiem, że będzie to Herbalife Gdynia Triathlon. Nie ma piękniejszego miejsca na debiut na tym dystansie. Środek sezonu, pełno turystów, rodzina i znajomi na trasie i mecie. Tylko jak się do tego przygotować?

Powiązane Artykuły

6 KOMENTARZE

  1. @Radek Buszan, jak patrzę na Twój czas pływania z Gdańska, to widzę, że jedyna szansa Cię dogonić to założyć płetwy ;]

  2. Teraz ważę 93kg, ostatnio zrobiłem życiówkę na 'dychę’ – 38:03. W niedzielę mam zamiar złamać 38 minut w Gdyni. Jeśli chodzi o trening biegowy to absolutnie muszę trenować sam, taki już jestem 🙂 Natomiast jestem otwarty na jakiekolwiek formy wspólnych treningów pływackich. Może wczesną wiosną pomyślimy o pływaniu w zatoce razem? Pozdrawiam

  3. Panowie, ją też byłem w Waszym zasięgu w tych zawodach, więc może potrzebujemy razem? Może na początek bieganie od mola do mola w weekendy?

  4. A gdzie biegasz i trenujesz rower, może przypadkiem gdzieś Ciebie spotykam? Hy, z tego co widzę to na mecie byłeś tuż tuż przede mną znowu sprawdza się to, że rower zawaliłem na zawodach na całej linii…

  5. Jak się przygotować – tak sobie myślę, że dobrze trafiłeś. W zakładce trening jest plan przygotować do IMa – IrronMan dla początkujących. Wystartuj ze swojego poziomu. Choć jest on przeznaczony na pełny dystans – ja go stosowałem i stosuję do przygotowania do połówki.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane