Pokrętna natura!
Diabli nadali tą cholerną pogodę! Zaczynam pękać! Jak pomyśle ile czasu spędziłem przy odśnieżaniu chałupy i przeliczę to na jednostki treningowe ( rowerowe), które przepadły to szlag mnie trafia!
A jeszcze nie tak dawno z niepokojem wypatrywałem pierwszego śniegu, drżąc o zaliczkę wpłaconą akonto nart!
Trzy tygodnie temu dałem namówić się na pierwszy półmaraton! Wtedy wyobrażałem sobie, że będzie to iście wiosenna impreza. Krótki rękawek, spodenki, ciepłe promienie słoneczne rozkosznie pieszczące ciała! A tu!? Patrze przez okno i pomstuje! Może kurna łyżwy zabrać!?
Przy tym podłym nastroju muszę jeszcze komuś dokopać! 🙂 Wspominał o wspólnej rozgrzewce!
Typowe dla dziennikarzy, zrobią zadymę i znikają… 🙂
Gdzie się podziali Zawisze Czarni?
A tak na koniec aby ten wpis nie był przesiąknięty tylko pesymizmem, nutka optymizmu – z pewnością zrobię życiówkę! W końcu to mój pierwszy półmaraton! 🙂
Pozdrawiam!
Ja jeżeli dotre to po 9 wiec włączę się w trakcie rozgrzewki. 🙂
Nie, nie…czekamy na Ciebie od 8.45 🙂 zanim się wszyscy zbiorą, itp. to chwile po 9.00 zaczniemy. Mróz będzie siarczysty, więc trzeba się porządnie rozgrzać i rozciągnąć. Zawisza Czarny? Bomba….tylko na koniu jeździć nie potrafię.
Ups! Schowałbym głowę w piasek… tylko zamarznięty….! Przepraszam szanownego redaktora! Jednak ma zadatki na Zawiszę Czarnego! 🙂 Zastanawiam się tylko czemu ta rozgrzewka tak wcześnie?! Przecież przez tyle czasu zdążę się zmęczyć! 🙂
Arek- zajrzyj na forum 🙂 wisi informacja o wspólnej rozgrzewce 🙂 czekamy na ciebie od 8.45, zabierz łyżwy i ciepłe ciuchy!