Zawodnicy, z którymi udało nam się porozmawiać po zawodach PE w Genewie są zgodni – to były jedne z najtrudniejszych zawodów w tym sezonie…jeśli nie najtrudniejsze. Wszystko z uwagi na potężne fale na Jeziorze Genewskim, które utrudniły życie niejednemu zawodnikowi. O tym za chwilę. Zacznijmy od początku. W Genewie wystarowało pięcioro naszych reprezentantów: Agnieszka Cieślak(12), Magda Mielnik(15), Maria Pytel(17), Sykwester Kuster(8) i Przemysław Szymanowski(31). Czworo z nich punktowało w Pucharze – nie udało się tylko Przemkowi Szymanowskiego, który był 31, ale jak na warunki, w jakich rozegrano zawody i małe doświadczenie w tego typu zawodach, Przemek może być zadowolony – jest młodym zawodnikiem i łapie doświadczenie, które z pewnością będzie procentować. Oto wyniki generalne i czasy poszczególnych konkurencji.
{gallery}genewa_result{/gallery}
Sylwester Kuster w rozmowie z Akademią Triathlonu relacjonował wyścig i warunki na trasie.
{enclose kuster_genewa.mp3}
Można powiedzieć, że karty rozdawała pogoda, ale jak podkreśla w rozmowie z AT Maria Pytel, warunki dla wszystkich były jednakowe. Ważne było to, jak poradzili sobie z nimi poszczególni zawodnicy, jak skutecznie walczyli w pływaniu z falami i nawigacją, a na rowerze z wiejącym w twarz wiatrem i stromym podjazdem. Wśród kobiet wiele zawodniczek po pływaniu rezygnowało z dalszej walki. O trudach pływania opowiadają Maria Pytel i Przemek Szymanowski.
{enclose pytel_genewa.mp3}
Gratulacje dla naszych zawodniczek i zawodników za podjęcie walki i punkty do klasyfikacji generalnej.
{gallery}genewa_foto{/gallery}