Rok 2023 Polska Agencja Antydopingowa określiła „najbardziej wymagającym i najefektywniejszym w historii”. Liczba kontroli w triathlonie była jednak stosunkowo niewielka. Z czego to wynika?
ZOBACZ TEŻ: POLADA: „2023 jednym z najbardziej wymagających i najefektywniejszych w historii”
W tabeli zawierającej szczegółowe dane dotyczące kontroli antydopingowych w ramach narodowego programu badań przeprowadzonych w 2023 roku znaleźć można informację o tym, że w triathlonie wykonano 14 próbek moczu, 10 EPO i 10 GHRF. Dla porównania w kolarstwie było to 144 próbek moczu, 121 EPO oraz 53 GHRF. Jak sytuację tłumaczy POLADA?
Nikodem Klata: Z czego wynika tak duża rozbieżność w liczbie wykonanych próbek między dyscyplinami?
Polska Agencja Antydopingowa: Rozbieżność w liczbie pobieranych próbek bierze się z kilku czynników. Wśród nich za istotne uznaje się poziom sportowy, popularność dyscypliny w kontekście zawodników profesjonalnych, a także liczbę poszczególnych imprez sportowych o statusie krajowym i międzynarodowym.
Dodatkowo należy zwrócić uwagę, że tylko tak zwana olimpijka w triathlonie jest dystansem, który będzie interesował narodowe agencje antydopingowe. Oczywiście zdarzają się i są realizowane kontrole na innych dystansach, ale to zależy głównie od organizatora, gdyż najczęściej są to imprezy prywatne, lub też takie, które z natury nie mieszczą się w narodowym programie badań antydopingowych.
W wywołanym kolarstwie mamy zmagania na szosie, na torze, mtb i wszystko to są konkurencje olimpijskie. Różnica będzie w samej liczbie zawodników uprawiających ten sport na odpowiednio wysokim poziomie.
NK: Liczba wykonanych w triathlonie kontroli była stosunkowo niewielka. Czy tak mała liczba kontroli ma jakieś uzasadnienie?
POLADA: Liczba kontroli w triathlonie wynika ze specyfiki dyscypliny, z liczby zawodników, którzy rywalizują o tytuł mistrza Polski. I tutaj różnica w przywołanym już wcześniej kolarstwie będzie ogromna. Wystarczy wziąć pod uwagę liczbę zawodników na zgrupowaniach kadry, czy liczbę zawodników na poszczególnych imprezach mistrzowskich.
Dodatkowo fakt, że triathloniści trenują głównie za granicą, raczej w pojedynkę, nie wpływa pozytywnie na pobranie większej liczby próbek. Jeśli na danym treningu jest jeden zawodnik, pobierana jest jedna próbka, ale jeśli na treningu w innej dyscyplinie mamy np. dziesięcioro z czołówki europejskiej, to oczywiste jest, że tam pobierzemy tych próbek znacznie więcej.
NK: Rok 2023 określili państwo jako z najefektywniejszy w historii. Czy działania antydopingowe w triathlonie również można uznać za efektywne, zakładając, że w zawodach triathlonowych brało udział tysiące uczestników, a kontroli przeprowadzono kilkanaście?
POLADA: Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że popularność triathlonu wśród amatorów nie przekłada się na liczbę próbek. To samo mamy w maratonach. Imprezy prywatne nie są objęte systemową kontrolą antydopingową. Nie mieszczą się w narodowym programie badań. Naszym obowiązkiem, jako POLADA jest skupianie się na zawodnikach z czołówki Polski, Europy i świata w tych dyscyplinach, które są olimpijskie.
ZOBACZ TEŻ: „Triathlon jest ucieczką od rzeczywistości, z którą nie chcemy się zderzyć”. Mieszko Nowak o depresji
NK: Jakie zawody / obszary obejmują kontrole antydopingowe w triathlonie? POLADA wyznacza konkretne zawody, które podlegają kontroli? Próbki pobierane są od zawodników profesjonalnych czy amatorów?
POLADA: Jeżeli jest to impreza komercyjna, na którą Polska Agencja Antydopingowa została zaproszona, aby wykonać testy antydopingowe, najczęściej będzie nas interesowała pierwsza trójka – bez znaczenia, czy ktoś mianuje się zawodnikiem profesjonalnym, amatorem, ma licencję lub jej nie ma. Jeśli organizator zadecyduje, że badamy podium, albo konkretnie wskazanych zawodników niezależnie od miejsca, to właśnie tak robimy.
Natomiast systemowo, to za co POLADA odpowiada w ramach ustawy zwalczania dopingu w sporcie to kontrole zawodników i zawodniczek reprezentujących określony poziom sportowy na konkretnym dystansie i jeszcze w konkretnej imprezie sportowej, czyli w przypadku triathlonu będą to mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim.
NK: Czy w planach na rok 2024 przewidziane zostało zwiększenie liczby kontroli antydopingowych w triathlonie czy zostaną utrzymane na tym samym poziomie?
POLADA: Jeszcze w grudniu 2023 roku zaplanowano zwiększenie liczby próbek wśród triathlonistów w roku 2024. Jest to podyktowane potencjalnym startem w najważniejszej imprezie czterolecia, czyli w igrzyskach olimpijskich.
Warto dodać, że na ten moment, w systemie podawania danych pobytowych mamy trzech triathlonistów. Tak mała liczba wynika, niestety, z poziomu sportowego. Obowiązkiem podawania danych pobytowych są objęci sportowcy z konkretnymi rezultatami.