PTO US Open pokaże, kto ma najlepsze kolarskie nogi w triathlonie

Na ten pojedynek czekali wszyscy fani triathlonu. Professional Triathlete Organisation opublikowało listę startową mężczyzn PRO na kolejny swój event. To na trasie PTO US Open okaże się w końcu, który ze słynących z wykręcania największych watów zawodnik ma najmocniejsze nogi.

W puli zbliżającego się wielkimi krokami wyścigu w Dallas jest 1 milion dolarów, cenne punktu do rankingu PTO oraz tytuł najlepszego kolarza w triathlonie. Tytuł co prawda będzie niepisany, aczkolwiek najlepszy bike split sprawi, że już nikt nie będzie miał wątpliwości, który z PROsów „rządzi” na etapie kolarskim.

Nareszcie bowiem nadarza się okazja, że na jednej trasie kibicować będziemy mogli jednocześnie Magnusowi Elbaekowi Ditlevowi, Lionelowi Sandersowi oraz Samowi Longowi, czyli najlepiej jeżdżącemu na rowerze trio.

Ditlev vs. Long vs. Sanders

Chodzą plotki, że o tej chwili śnił Sam Long, który nie może się doczekać, by udowodnić wszystkim, że nie ma on sobie równych na dwóch kółkach. Ambitny i młody zawodnik jest zawsze bardzo pewny siebie i nie raz już pokazał, że należy się z nim liczyć w walce o czołową stawkę na każdym wyścigu.

Dlatego też bezpośrednia walka z triathlonistami słynącymi z mocnych nóg na rowerze, będzie najlepszą dla niego okazją do tego, by od zawodów PTO US Open to jego nazwisko i jego charakterystyczny różowy rower siał postrach – zwłaszcza na etapie kolarskim.

Dwójkę z nich mogliśmy obserwować, chociażby na naszych lokalnych zawodach słynnej marki z kropką nad „m” w Gdyni. Niestety startowali oni w dwóch różnych edycjach – Long w tym roku, a Ditlev dwa lata temu. Porównując uzyskany przez nich czas z etapu kolarskiego, to Magnusowi udało się wykręcić lepszy rezultat (1:57:38, Long 1:58:08). Musimy jednak pamiętać o tym, że trasy nie były poprowadzone w ten sam sposób.

Kto wygra na PTO US Open?

Choć wspomniane wcześnie trio stanowi główną grupę pretendentów do podium, nie można lekceważyć innych zawodników znajdujących się na liście startowej na Dallas. Patrząc na wszystkie nazwiska mężczyzn PRO, jest w kim wybierać, jeśli chodzi o zawodników aspirujących do roli lidera wyścigu.

Poza Ditlevem, Sandersem i Longiem wystartuje tam m.in. dwukrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich Alistair Brownlee. Co prawda nie jest on w swojej życiowej formie, jednak nie można lekceważyć triathlonisty z tak dużym doświadczeniem i tyloma zwycięstwami na koncie, jak on. Podczas ostatniego startu PTO w Kanadzie Brytyjczyk zmagał się z problemami żołądkowymi, dlatego możemy oczekiwać, że tym razem będzie chciał odegrać się za poprzednie problemy na trasie.

Bez wątpienia kolejnym faworytem jest pochodzący z Danii Daniel Baekkegard. Po bardzo dobrym występie w Samorin (pomimo wietrznych warunków), gdzie pokonał on swoich rywali i zarobił dla drużyny Europy pełne 6 punktów, ma on z pewnością chęć na jeszcze więcej – czyli na to, by stanąć na podium PTO US Open.

Po wyścigu w Kanadzie wiele spojrzeń skierowanych będzie w stronę Aarona Royle’a. To jemu udało się pojawić się na mecie za dwoma słynnymi Norwegami – Idenem i Blummenfeltem i zdobyć brązowy medal PTO Canadian Open. Specjalizujący się w wyścigach WTCS triathlonista z pewnością nie odda tak łatwo miejsca na podium.

Pełną listę startową mężczyzn PRO, którzy pojawią się w Dallas, znajdziecie w tabeli poniżej. Znajduje się ona również na stronie PTO.

Lista startowa mężczyzn PRO na PTO US Open

Okazuje się, że to jeszcze nie wszyscy zawodnicy, którzy ścigać się będą o cenne nagrody. Wkrótce PTO ogłosi tych, którzy otrzymają dzikie karty pozwalające na start w wyścigu. Z racji na zbliżające się Mistrzostwa Świata IRONMAN nie zobaczymy zapewne sporej części triathlonistów. Kto wie jednak, czy któryś z nich nie skusi się na „szybki” sprawdzian przed kultowym wydarzeniem na Hawajach.

ZOBACZ TEŻ: Ekscytujące otwarcie 4. sezonu Super League Triathlon