Sezon startowy dobiegł końca. Rozpoczęło się wstepne planowanie startów na 2016 rok. Część z Was pewnie zastanawia się, jak ustawić kalendarz zawodów, a także, który start wybrać jako główny, a który jako mniej istotny. Tak naprawdę Wszystkie starty, które zaplanujecie są ważne, ale każdy z nich spełnia inną funkcję w procesie treningowym. Dziś przedstawię kilka ważnych uwag, które pozwolą Wam lepiej zaplanować przyszłoroczny sezon. Pamiętajcie, że najlepiej planować go od wyznaczenia celu typu A , najważniejszego startu, pod który będziemy układać pozostałe – treningowe i startowe. Na początek napiszę o trzech ważnych rzeczach, o których nie należy zapominać, planując sezon treningowy i startowy:
RAZ! START GŁÓWNY!
Start główny to inaczej start typu A. W 4,5 miesięcznym sezonie triathlonowym w Polsce możemy zaplanować 2, maksymalnie 3 takie starty. Proponowany odstęp pomiędzy takimi zawodami to 7-10 tygodni. Start ten wyróżnia, to, że podchodzimy do niego zupełnie zregenerowani i wypoczęci. Dlaczego tylko tyle startów typu A? Dlatego, że potrzebujemy ok 2 tygodniu odpuszczenia przed tymi zawodami, o czym pisałem TUTAJ, a także potrzebujemy około tygodnia regeneracji fizycznej i psychicznej po takim starcie. Do tego zostają nam jeszcze 4 tygodnie „mocnego” treningu, do kolejnego startu tego typu, lub więcej w przypadku dwóch startów typu A w jednym sezonie.
DWA! START DOPROWADZAJĄCY!
Starty doprowadzające są bardzo istotne w budowaniu formy triathlonowej. Swoje najlepsze zastosowanie mają na 2-3 tygodnie przed główną imprezą i powinny być wykonywane „z mocnego treningu”, na dystansie o połowę krótszym niż dystans docelowy. Te starty mogą być często poniżej naszych oczekiwać, zważywszy na to, że wykonywane są na dużym zmęczeniu organizmu, a także ociężałych nogach i rękach wynikających z pracy, która została wykonana w celu budowy formy. Podczas takiego startu często będzie nam ciężko wejść na wysokie tętno, które będziemy mogli osiągnąć dopiero na głównym starcie, po odpowiedniej regeneracji.
TRZY! START TRENINGOWY!
Starty treningowe, to takie zawody, na których warto przetestować swój organizm pod kątem odżywiania, rozkładu tempa oraz tętna, a także dobrania odpowiedniej mocy na rowerze, z jaką będziemy chcieli pedałować na starcie docelowym. Jestem zwolennikiem dużej ilości tego typu startów w sezonie, które możemy wykonywać też jako mocniejszą jednostkę treningową w warunkach startowych lub po prostu jednostkę treningową.