Regeneracja po polsku

Pytanie do wprawionych i czasem przetrenowanych: jakie rodzaje aktywności preferujecie by się zregenerować? sauna,lekki rower,masaże,dieta? ktoś ma jakieś sprawdzone,nawet niszowe metody? czy też macie zwyczajne dni wolne od wszelkiej aktywności?jak to wytrzymać,to już inna historia 😉

piszcie,bo czuję,że powoli przekraczam swój limit….

Powiązane Artykuły

4 KOMENTARZE

  1. Tak tak dzień wolny i spokojne rozciaganie a wieczorem piwo bezalkoholowe jako doskonale źródło weglowodanow i pewnych witamin, polecam je takze po treningu:)

  2. Dzień wolny z sauną i masażem + streching. Kolejność – moja propozycja: 1. Sauna: 2-3 wejścia po 10 minut każde. Najpierw prysznic zakończony schładzaniem ciała. Zimna woda na całe ciało, później opłukać tylko stopy i ręce ciepłą wodą. Ciało wytrzeć do sucha! Wejść do sauny na 10 minut. Później zimny prysznic. Ciało schładzasz w nastepującej kolejności: najpierw stopy, dłonie, nogi, pośladki i odcinek lędźwiowy pleców, później całe ręce do barków i na koniec brzuch, okolice serca i głowa. Przerwa w leżakowaniu 10 minut. Popijanie wody. Drugie wejście do sauny z zachowaniem wszystkich czynności. Powtarzamy wszystko 2 lub 3 razy. Po leżakowaniu delikatnie się rozciągam. Trzeba uważać na niebezpieczeństwo naciągnięcia mięśni jeśli będziemy robić to zbyt mocno po saunie. A później sportowy masaż. Do domu i najlepiej piwo bezalkoholowe i krótki sen, a najlepiej wszystko zaplanować pod wieczór aby krótko po powrocie z zabiegu położyć się spać.

  3. no to widzę,że nie jestem sam. wczoraj był stretching i lekkie rozjechanie zakwasów,przez pół godzinki na mtb. dziś też lekki basen,ale wyłącznie skierowany na zabawy z synkiem-dziś jego dzień,1 czerwca 😉 potem opieka na 2 miesiączną córeczką-żona idzie na trening(równouprawnienie,nie ma lekko), a na wieczorny,spóźniony deser raczej lody bakaliowe i może małe,albo i duże,pszeniczne piwko i lekkie kino. za 3 tygodnie pierwsze zawody kolarskie-trzeba mieć MOC! Pozdrawiam serdecznie!

  4. Z dzisiaj: koszenie trawnika (ok. 1,5 godziny), lekii basen – pół godziny pływania, z przerwami (ok. 1 km) i pół godziny z rodziną w brodziku i jaccuzi, lekki rower (jakieś 40 min.) i hm… spaghetti i wino – ale tego ostatniego oczywiście nie polecam 😉

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,300SubskrybującySubskrybuj

Polecane