Do Roksany Słupek zwróciła się młoda triathlonistka. Szukała wsparcia w trudnej sytuacji związanej ze sportem. Jak pisała: „bardzo chciałabym, żeby wysłuchał mnie ktoś, kto może zmagał się z czymś podobnym”. Odpowiedź polskiej olimpijki może być przydatna nie tylko dla jednej zawodniczki.
ZOBACZ TEŻ: Ten, który zawsze się uśmiechał. Marcin KRASUS Krasoń: „Ważne żeby słuchać, a nie tylko słyszeć”
„Po prostu się boję”
W poruszającej wiadomości, którą młoda zawodniczka wysłała do Słupek, przyznała, że kiedyś chciałby zbliżyć się do poziomu Roksany, wiąże przyszłość z triathlonem i nie chce rezygnować ze swojej pasji. Ostatni czas jest dla niej jednak wyjątkowo trudny. Wszystko przez nawracające choroby uniemożliwiające treningi na pełnych obrotach.
– Widok jak słaba teraz jestem, w porównaniu do moich koleżanek i kolegów z klubu dobija mnie. Dobija mnie fakt, że nie mogę pokazać 100% swoich możliwości i udowodnić sama sobie, że te parę lat pracy coś mi dało […] trener mówił mi, że mam coś, czego inni nie mają, silną psychikę i wolę walki, lecz nie wiem, czy w tym roku to wystarczy […] Po prostu się boję – pisze zawodniczka.
Trudno, żeby zawodniczkę zrozumiał lepiej ktoś inny niż Słupek. Sama jeszcze jakiś czas temu mierzyła się z depresją, a jej kariera w triathlonie zeszła na drugi plan. Dlatego odpowiedziała zawodniczce. Przy okazji, odpowiadając zapewne każdemu sportowcowi w trudnej sytuacji.
Roksana Słupek: „To Ty musisz być swoim największym fanem”
– Po pierwsze gratuluję Tobie zaangażowania, bo tylko zawodnik, któremu bardzo na czymś zależy, potrafi pytać i szukać rozwiązań/możliwości – zaczęła Słupek.
Jak jednak podkreśliła, to nie jej słowa, ani słowa trenera czy kolegów powinny być najważniejsze. „To Ty musisz być swoim największym fanem i wsparciem” – pisze Słupek. Zrezygnowanie z porównywania się do kolegów i koleżanek na treningach jest trudne, jednak: „warto pracować nad tym, by skupiać się na sobie i swojej pracy oraz nie uzależniać swojej wiary w siebie i trening” od innych.
– Każdy z nas ma swoją/inną drogę i rozwija się w swoim tempie. Warto być zaangażowanym w swój proces i myśleć/szukać rozwiązań, aby jak najlepiej się rozwijać. Musisz pamiętać, że to nie jest stała wznosząca – wyjaśnia.
Słupek przyznała też, że „każdy sportowiec, którego oglądasz w TV, mierzył się z takimi samymi myślami i emocjami”. Dlatego ona sama jest fanką każdego zawodnika, któremu: „udało się przetrwać wiele z tych nieuniknionych trudnych dni/miesięcy/lat i stawać na linii startu”.
– Nie każdy spełni swoje największe marzenia o byciu na podium wielkich zawodów, ale wierzę, że bez względu na to jak rozwinie się Twoja kariera sportowa, za kilka lat dostrzeżesz, jak wiele wartościowych cech wykształciłaś w sobie, właśnie dzięki przejściu drogi sportowca, dążącego do osiągnięcia maximum swojego potencjału – podsumowała Słupek.
Olimpijka podzieliła się również kilkoma źródłami, które mogą pomóc, tym którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Jednym z nich jest Akademia Psychologii Sportu. To właśnie w tym miejscu Słupek rozpoczęła współpracę ze swoją aktualną psycholog. W ramach pomocy sportowcom Akademia Psychologii organizuje m.in. bezpłatny cykl warsztatów „komunikacja i wspieranie rozwoju młodego zawodnika”, skierowany do rodziców sportowców.
A my jako Akademia Triathlonu* zachęcamy każdego sportowca do skorzystania z wszelkiej pomocy w trudnych chwilach. Bo jak pokazuje przykład Roksany Słupek: „warto szukać rozwiązań”.
*Zbieżność nazw z Akademią Psychologii Sportu jest przypadkowa
Ty oszczędzasz, my tworzymy!
Akademia Triathlonu działa bez stałych sponsorów – wspierasz nas, używając kodu „akademiatriathlonu”. To dzięki Tobie możemy popularyzować i rozwijać triathlon w Polsce oraz tworzyć kolejne angażujące treści!
Nasze działania możesz wesprzeć również w systemie Patronite.
ZOBACZ TEŻ: Lista wszystkich zniżek na sprzęt treningowy, odżywki, suplementy, diety, plany treningowe i więcej