Starty testowe przed sezonem jako forma treningów?

Witam,nie wiem,czy tylko ja jestem taki napalony na ten sezon tri(Żona ma tak uważa na pewno),czy tak już powinno być,że na wiosnę zaczynamy kontrolnie biegać w okolicznych połowkach,dyszkach i próbować swych sił w eventach kolarskich? u mnie to jakaś forma uzależnienia od adrenaliny,albo dopada jakiś,dużo za wczesny,kryzys wieku średniego,ale co kilka tygodni muszę gdzieś się sprawdzić-treningi to za mało. Połówka w Sobótce zaliczona na 1:27,a teraz czas na wyscig u pana Czesława Langa i oczywiscie dystans maxi i też w Sobótce,bo wszak jazda po płaskim jest nudna-a na górki najlepsze jest TT 🙂 w maju 16-tka w Mietkowie,itd,itd-this is Sparta!?;-)

Dziś prawie wyjechałem z rolek trenażera,gdy oglądałem poraz milionowy 'Iron war’ na youtube… i kadencja wyszła poza zakładane ramy-no,ale Scott i Allen potrafią narobić chęci na ostry trening.

Oby do sezonu taki optymizm dopisywał,czego Wszystkim Tri-amatorom i tym PRO też, tutaj pozowlę sobie życzyć.

a tak na marginesie,to uważacie,ze starty w zawodach przed sezonem,to dobry pomysł na trening,czy lepiej czekać na niespodzianki formy w sezonie i nie wyeksploatowywać organizmu zbyt wcześnie?

Powiązane Artykuły

1 KOMENTARZ

  1. To może Przytok k.Zielonej Góry za tydzień?? sobota – półmaraton, niedziela – rower. dobry test!! no i do zobaczenia na Biegu Mietkowskim ts

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,815ObserwującyObserwuj
22,100SubskrybującySubskrybuj

Polecane